Na Uniwersytecie Stanowym Pensylwania powstało mikrobiologiczne ogniwo
paliwowe, wytwarzające energię elektryczną podczas procesu oczyszczania
wody.
Typowe ogniwa paliwowe jako paliwo wykorzystują wodór. W próbach z
ogniwami mikrobiologicznymi wykorzystywano z kolei glukozę czy etanol.
Opracowanie ogniwa "zasilanego" brudną wodą jest więc ogromnym sukcesem
naukowców. Przewodzący grupie badawczej prof. Bruce Logan przyznaje, że idea
brzmi tak nieprawdopodobnie, że były spore kłopoty z pozyskaniem źródeł
finansowania dla prac. Teraz naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Pensylwania
mogą pochwalić się prototypem ogniwa, które usuwa z wody do 78% substancji
organicznych i produkuje przy tym do 200 mW mocy na metr kwadratowy
powierzchni elektrody. Umożliwia to zasilanie niewielkiej żarówki.
Mikrobiologiczne ogniwo opiera się na bakterii, która żywi się
substancjami biologicznymi znajdującymi się w wodzie i produkuje prąd na
drodze metabolizy. Bakterie "pracują" na 8 grafitowych anodach o powierzchni
232 centymetrów kwadratowych. Oprócz nich, w plastikowym walcu o długości
15,2 cm i średnicy 6,35 cm badacze umieścili katodę i membranę wymiany
protonów. Naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Pensylwania są przekonani, że
rozwinięcie tej technologii może znaleźć w przyszłości zastosowanie w
oczyszczalniach ścieków. Obniży koszt ich pracy, a przy okazji zamieni je w
małe elektrownie. Takim rozwiązaniem mogą być zainteresowane także kraje
rozwijające się.
Źródło tekstu: 4Press