Ministerstwo Infrastruktury rozważa wszelkie możliwości, które przyczynią się do rozwoju infrastruktury telekomunikacyjnej. Niewykluczone, że podczas prac nad nowelizacją Prawa Telekomunikacyjnego będzie rozważało propozycję ochrony inwestycji Telekomunikacji Polskiej w sieć następnej generacji (NGN) - pisze Puls Biznesu.
TP obiecuje wydać miliardy, aby dostarczyć klientom nowoczesne usługi, ale chce ustawowej ochrony projektu przed wpuszczeniem operatorów alternatywnych, aby zapewnić opłacalność ekenomiczną. Szerzej pisaliśmy o tym w tej wiadomości.
Rząd zastanawia się nad wsparciem tego planu. Sprawa była jednym z tematów spotkania Andrzeja Panasiuka, wiceministra infrastruktury, z operatorami i izbami telekomunikacyjnymi, które odbyło się 11. stycznia. Co ciekawe, izba zrzeszająca operatorów alternatywnych nie mówi "nie". KIGEiT chce usiąść do dyskusji i znaleźć satysfakcjonujące wszystkich rozwiązanie tym bardziej, że alternatywni operatorzy są świadomi, że taka siec musi powstać. Potencjalnych problemów jest cała masa - m.in. ewentualna możliwość wzmocnienia monopolu i zahamowanie rozwoju rynku czy też skala inwestycji, która ma podlegać ochronie i jakiej. Na pewno będą też problemy z Komisją Europejską, która przy podobnym układzie między Deutsche Telekom i Niemcami zaskarżyła sprawę do trybunału, o czym szerzej pisaliśmy w tej wiadomości. Operatorzy alternatywni pokazują też analizy, z których wynika, że kraje, w których chroni się inwestycje, mają tych inwestycji mniej niż kraje o wysokiej konkurencji na rynku telekomunikacyjnym.
Rozmowa na ten temat z TP odbyła się dwa lata temu i mimo obietnicy nie trafił do nas żaden konkretny plan. Spodziewam się, że ministerstwo — zanim zdecyduje się wprowadzić takie rozwiązania do systemu prawa — zażąda solidnego uzasadnienia i przeprowadzi prawdziwą ocenę skutków takiej regulacji — mówi Anna Streżyńska, prezes UKE.
Źródło tekstu: Puls Biznesu
