Canonical nie zdołał zebrać wśród społeczności potrzebnych 32 mln dolarów, aby ruszyć z produkcją smartfonów Ubuntu Edge.
Do 21 sierpnia projekt wsparło 27633 osób i udało się zebrać 12,813 mln dolarów.
Mark Shuttleworth, założyciel Canonical, w rozmowie z The Guardian powiedział, że miał nadzieję, że w ostatniej chwili znajdzie się jeszcze jakiś duży gracz, który wyłoży brakujące 20 mln dolarów i tym samym pozwoli przystąpić do realizacji projektu. Tak się jednak nie stało i teraz wszystkie zebrane środki są zwracane, do tych którzy wsparli projekt.
Ze słów Shuttleworth'a wynika, że niektórzy producenci wykazali zainteresowanie stworzeniem telefonu opartego na Ubuntu. Jest więc nadzieją, że koncept nie pójdzie w zapomnienie, choć już nie należy się spodziewać takiego "supertelefonu".
Ubuntu Edge miał oferować 128 GB pamięci wewnętrznej, 4 GB pamięci RAM i wyświetlacz bardzo dobrze odwzorowujący kolory, chroniony przez szafirowe szkło. Największym jednak atutem smartfona miał być dual-boot, czyli możliwość uruchomienia zarówno Androida, jak i pełnosprawnego Ubuntu. Po podłączeniu telefonu do monitora, klawiatury i myszki (poprzez stację dokującą) zamienić się miał on w wydajny komputer.
Źródło tekstu: techspot.com, indiegogo, wł
