DAJ CYNK

Brazylijski kolos telekomunikacyjny u progu bankructwa

LuiN

Prawo, finanse, statystyki

Spółka Oi, największy w Brazylii operator telefonii stacjonarnej, w poniedziałek wypełniła wniosek o ochronę przed wierzycielami. Długi wynoszą w przeliczeniu 19,2 mld dolarów i stale rosną.

Spółka Oi, największy w Brazylii operator telefonii stacjonarnej, w poniedziałek wypełniła wniosek o ochronę przed wierzycielami. Długi wynoszą w przeliczeniu 19,2 mld dolarów i stale rosną.

Oi to największy brazylijski operator stacjonarny i 4. operator komórkowy. Za sprawą trwającej od zeszłego roku recesji i dużego spadku wartości reala (lokalna waluta), zagraniczne długi spółki zaczęły rosnąć w zastraszającym tempie.

Spekulacje dotyczące bankructwa operatora pojawiły się już na początku czerwca, gdy ze spółki odszedł jej prezes Bayard Gontijo. Póki co Oi udało się uzyskać 180-dniowe zabezpieczenie ze strony rządu na czas rozpatrzenia zgłoszenia o ochronę przed wierzycielami, a także pozytywnie rozpatrzony został wniosek w Stanach Zjednoczonych o zabezpieczenie przed wierzycielami z USA.

Nie da się ukryć, że Oi gra na czas. 180 dni, które zadeklarował brazylijski rząd może okazać się zbyt krótkim czasem na analizę wniosku liczącego aż 89 tys. stron. Jeśli wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, Oi będzie miał 60 dni na przedstawienie planu reorganizacji, który muszą jeszcze zaakceptować wierzyciele m.in. ze Szwajcarii, USA czy Chile.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Reuters, wł

Tagi: oi