DAJ CYNK

Botnet sterowany kontem na Twitterze

sirmark

Wydarzenia

Analitycy z ESET poinformowali, że odkryli pierwszy botnet złożony z zainfekowanych urządzeń z systemem Android, który kontrolowany jest za pomocą instrukcji otrzymywanych w tweetach.

Analitycy z ESET poinformowali, że odkryli pierwszy botnet złożony z zainfekowanych urządzeń z systemem Android, który kontrolowany jest za pomocą instrukcji otrzymywanych w tweetach.

Złośliwa aplikacja prawdopodobnie rozprzestrzenia się za pomocą wiadomości SMS, w których znajduje się link prowadzący do zainfekowanej strony www. Po wejściu na zarażoną witrynę, następuje pobranie aplikacji przeznaczonej rzekomo do oglądania filmów porno lub wysyłania MMS-ów. Aplikacje te nie posiadają jednak obiecywanych funkcjonalności. Sprawdzają za to zdefiniowane wcześniej konto na Twitterze, skąd próbują pobrać instrukcje - pisane w postaci tweetów, a następnie pobierają kolejne aplikacje mające na celu kradzież danych do logowania w bankowości mobilnej oraz numerów kart kredytowych.

Korzystanie z Twittera zamiast serwera C&C w celu zarządzania botnetem jest nowym pomysłem w przypadku zagrożeń na Androida. Komunikacja jest newralgicznym punktem każdego botnetu, ponieważ odcięcie serwera zarządzającego może spowodować dezaktywację całej zainfekowanej sieci urządzeń. W tym przypadku twórcy botnetu usiłowali zabezpieczyć się przed taką ewentualnością, korzystając z portalu społecznościowego i szyfrując wiadomości - mówi Kamil Sadkowski, analityk z firmy ESET.

Serwis społecznościowy Twitter został już w 2009 r. wykorzystany do kontrolowania botnetu, jednak wtedy sieć złożona była z komputerów z systemem Windows. Botnety złożone z urządzeń z systemem Android także były już sterowane za pomocą niekonwencjonalnych środków, np. wiadomości w komunikatorze Google. Analitycy podkreślają, że można spodziewać się wykorzystania do takich celów także innych portali społecznościowych, np. Facebooka czy LinkedIn.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: ESET