DAJ CYNK

Biling za darmo, ale "polecony" płatny

WitekT

Wydarzenia

Spór Centertela z krakowską prokuraturą o 39,55 zł zawędrował aż do Sądu Najwyższego. A ten zdecydował, że to operatorzy sieci komórkowych ponoszą koszty przygotowania bilingów na potrzeby sądów i prokuratur - pisze Gazeta Wyborcza.

Spór Centertela z krakowską prokuraturą o 39,55 zł zawędrował aż do Sądu Najwyższego. A ten zdecydował, że to operatorzy sieci komórkowych ponoszą koszty przygotowania bilingów na potrzeby sądów i prokuratur - pisze Gazeta Wyborcza.

Jednostkowa sprawa dotyczyła śmiesznej kwoty, ale faktycznie chodziło o setki tysięcy złotych, bo w skali roku to tysiące przypadków - mówi Kamil Kosmala, pełnomocnik Centertela.

Służby specjalne, policja, prokuratury i sądy zwracają się do operatorów o udostępnienie danych dotyczących abonentów. Połączenia między numerami, ich godzina, miejsce rozmowy bardzo często są dowodami np. w sprawach przeciwko gangsterom. W lipcu zeszłego roku zmieniło się Prawo Telekomunikacyjne. Jasne było, że operatorzy zobowiązani są do tworzenia na własny koszt systemów umożliwiających rejestrację takich danych. I że służby specjalne oraz policja nic nie płacą operatorom sieci za ich udostępnienie. Centertel miało wątpliwości, czy nie płacą też sądy i prokuratury. Zaczęło wystawiać faktury. Ta na 35,99 zł obejmowała koszty wyszukania danych o abonencie, zestawienia jego rozmów, wydruku i wysyłki (listem poleconym) dla prokuratury w Krakowie.

Prokuratura odmówiła zapłaty. Zażalenie Centertela rozpatrywał sąd w Krakowie. Sędzia nabrał wątpliwości i zadał pytanie prawne SN. Sędziowie odmówili na nie odpowiedzi, ale wyjaśniając dlaczego. Wyjaśnili, że także sądy i prokuratury otrzymywać mają bilingi za darmo, bo koszty osobowe, czyli pracownika, wchodzą w zakres udostępniania danych, ale koszty przesyłki listem poleconym już nie, bo ustawa wspomina o udostępnianiu danych za pośrednictwem sieci teleinformatycznej.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Gazeta Wyborcza