Nowy asystent głosowy Bixby, który trafi do Samsung Galaxy S8, zaoferuje znacznie więcej niż Siri i będzie koszmarem dla handlowców.
Wchodzimy do sklepu, oglądamy dany produkt, a następnie wyciągamy Samsunga Galaxy S8 i mówimy, by znalazł go taniej w sieci czy w innych sklepach stacjonarnych. Telefon za pośrednictwem aparatu rozpozna tekst na opakowaniu i zeskanuje kod kreskowy, by natychmiast po tym wyświetlić najlepsze oferty. Mało tego, dzięki integracji z Samsung Pay, będziemy mogli powiedzieć, by telefon od razu dokonał dla nas zakupu... nawet jeszcze przed wyjściem ze sklepu.
Sztuczna inteligencja ma być największym przełomem, jaki Samsung wprowadzi na rynek przy okazji premiery Galaxy S8. Nowa platforma AI nie będzie potrzebowała dodatkowych aplikacji, by realizować polecenia użytkownika. Pizzę zamówimy wydając polecenie głosowe, a w razie jakby asystent nie miał odpowiednich narzędzi - sam dopisze sobie kod.
Podwaliny pod sztuczną inteligencję w smartfonach Samsunga pochodzą od przejętego niedawno Viv Labs. Za Viv Labs stoją twórcy legendarnego asystenta Siri w iPhone'ach, którzy twierdzą, że Siri to był jedynie początek. Zdecydowanie dołożenie możliwości przetwarzania obrazu istotnie zwiększy "kompetencje" głosowych asystentów. Natomiast z perspektywy naszego kraju, pozostaje mieć tylko nadzieję, że Bixby będzie obsługiwał komendy w języku polskim.
Zobacz: Samsung przejmuje twórców Siri
Zobacz: Samsungi Galaxy S8 i S8 Plus będą droższe od zeszłorocznych modeli
Źródło zdjęć: pixabay
Źródło tekstu: Sammobile, wł
