Posiadający od 13 lat domenę ap.pl Artur Janiszewski otrzymał od Apple'a wezwanie do bezpłatnego jej oddania. Gdy się nie zgodził, pojawili się prawnicy.
Apple uznał, że domena Polaka za bardzo przypomina fonetycznie jego nazwę i znak towarowy, tymczasem jest to skrót od nazwy niewielkiej firmy Art Production. Gdy Janiszewski nie zgodził się na dobrowolne oddanie domeny, trafił do niego liczący 600 stron pozew sądowy.
Według prawników Apple'a, pozwany narusza prawo do znaków towarowych firmy. Podczas rozmowy telefonicznej prawnik amerykańskiego kolosa powiedział wprost, że Apple chce się zabezpieczyć przed sprzedażą domeny podmiotowi z Chin, który mógłby pod jej adresem zacząć oferować produkty zbliżone do tych z portfolio Apple'a.
Pojawiła się nawet propozycja odkupienia domeny za... 6 tys. dolarów. Zarówno właściciel domeny, jak i Daniel Dryzek, inwestor i ekspert na rynku domen uznali w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że jest to oferta śmiesznie niska. Jak twierdzi Dryzek, domena tego typu może być warta od kilkudziesięciu do kilkuset tys. zł, sam zaś wniosek Apple określa jako nie mający żadnych podstaw prawnych.
Jak przypominają Wirtualnemedia.pl, to nie pierwsze tego typu próby Apple'a na polskim rynku. W 2010 roku firma zażądała zamknięcia bloga applemania.pl, a w 2012 roku chciała zamknięcia internetowych delikatesów a.pl. W obu przypadkach bezskutecznie.
Źródło tekstu: Wirtualnemedia.pl
