Współczesne ekrany oferują niemalże idealną widoczność bez względu na kąt patrzenia. Jest to zaletą, ale jednocześnie wadą - każdy może zobaczyć co mamy na ekranie. Patent uzyskany przez Apple'a ma temu zaradzić.
Szerokie kąty widzenia to duża wygoda ekranów we współczesnym sprzęcie elektronicznym. W końcu nie musimy trzymać swojego smartfonu pod odpowiednim kątem żeby cieszyć się możliwie najwyższą jakością obrazu. Problem pojawi się np. w komunikacji miejskiej, kiedy ciekawskie oczy bardzo chętnie spoglądają na treści pisanych SMS-ów.
W lutym 2016 firma Apple zgłosiła patent, w którym jest mowa o specjalnej konstrukcji ekranu, która umożliwia zobaczenie wyświetlanych przez niego treści tylko pod odpowiednim kątem. Dzięki temu osoba stojąca obok nie zobaczy co mamy na wyświetlaczu.
W tym wszystkim pojawia się pewna nieścisłość. Efekt opisywany we wniosku patentowym jest do uzyskania za pomocą specjalnego ustawienia m.in. podświetlenia całego ekranu. Nie będzie to możliwe w ekranach organicznych, w których kolor czarny jest uzyskiwany poprzez całkowite wygaszenie pikseli, zamiast ich podświetlenia. Jak wiadomo Apple wraz z nadchodzącym iPhonem 8 planuje przesiadkę na organiczne ekrany OLED.
Jak potoczą się dalsze losy pomysłu Apple'a okaże się zapewne w dalszej przyszłości. Na pewno jest to rozwiązanie, które znalazłoby swoich entuzjastów. Szczególnie w czasach, kiedy wiele osób stara się bardzo dbać o swoją prywatność.
Źródło tekstu: uspto; wł