DAJ CYNK

Oskarżyła szefa o molestowanie. TikTok: mieli romans

Karolina Mirosz (mkina)

Aplikacje

Oskarżyła szefa o molestowanie. TikTok: mieli romans

Firma rozwiązuje umowę o pracę z kobietą po przeprowadzeniu wewnętrznego dochodzenia w sprawie jej skargi dotyczącej molestowania ze strony menedżera wyższego szczebla. Nie jest to pierwszy przypadek takich oskarżeń w firmie.

TikTok został oskarżony o brak poważnego traktowania zarzutów o niewłaściwe zachowania o podłożu seksualnym i molestowanie. Oskarżenia kobiety skierowane były wobec starszego menedżera w placówce mieszczącej się w Londynie. Brak reakcji na zarzuty potwierdzają obawy o kulturę pracy w tej szybko rozwijającej się platformie mediów społecznościowych.

Steve Ware, były szef brytyjskiego oddziału e-commerce TikTok, miał rzucać nieodpowiednie komentarze o charakterze seksualnym. W grupie czterech kobiet, które oskarżają Ware’a, znalazły się też wpływowe influencerki, które tworzą treści dla aplikacji.

Jedna z kobiet przedstawiła „Financial Times” serię niepokojących zachowań ze strony szefa pod koniec 2021 roku i na początku 2022 roku. Pracownica powiedziała, że zachowania te obejmowały wielokrotne niemoralne propozycje Ware’a, wypowiadane w biurze, na imprezach służbowych a także wysyłane w wiadomościach poza godzinami pracy.

Doszło też ponoć do dwóch przypadków dotykania kobiety. Wskazała, że w wyniku zachowań szefa czuła się zagrożona, zwłaszcza przebywając z nim sam na sam. Zgodnie z zarzutami szef próbował ją nawet pocałować, a przy innej okazji sugerował, że klepnie ją w pośladki.

Sprawa została zgłoszona do HR TikToka

Na początku 2022 roku kobieta poskarżyła się Patrickowi Nommensenowi, menedżerowi generalnemu, który przeniósł ją w natychmiastowy płatny stan zawieszenia w wykonywaniu pracy. Firma w tym czasie badała sprawę.

Nommensen poprosił, aby logowała się do systemów wewnętrznych jedynie w celu skontaktowania się z nim lub pracownikiem ds. etyki. Kobieta powiedziała, że przesłała około 30 zrzutów ekranu zawierających komunikację z szefem i wskazała pięć osób, które mogły potwierdzić jej słowa.

Ware, w rozmowie z „Financial Times”, określił zarzuty kobiety jako „fałszywe”. Menadżer zrezygnował jednak z TikTok i opuścił firmę we wrześniu 2022 roku, zanim śledztwo się skończyło.

TikTok potwierdza zarzuty, ale rozwiązuje umowę z pracownicą

W efekcie analizy dowodów TikTok potwierdził zarzuty wskazujące, że Ware wygłaszał nieodpowiednie komentarze i wysyłał niemoralne wiadomości. TikTok dodał jednak, że stwierdził, iż romantyczna relacja była obustronna. Przesłuchano rzekomo 10 świadków, którzy potwierdzili romans. TikTok nie dostarczył jednak dowodów na istnienie takiego związku, jak zauważa „FT”.

Poszkodowana zaprzecza, że kiedykolwiek zgodziła się na związek z szefem i jest, jak przekonuje, zszokowana wynikiem dochodzenia.

Po przedstawieniu wyników dochodzenia umowa o pracę z kobietą została rozwiązana z zachowaniem miesięcznego wypowiedzenia. TikTok stwierdził, że została ona zatrudniona na umowę konsultingową na czas określony. Umowa wygasła akurat w trakcie dochodzenia. Firma co prawda przedłużyła czas pracy do rozwiązania sprawy, jednak po tym czasie natychmiast rozwiązała współpracę.

Nie jest to pierwszy przypadek zarzutów wobec TikTok

„Financial Time” rozmawiał też z innymi kobietami, które skarżyły się na niewłaściwe zachowanie Ware'a. Miał on w firmie omawiać akt seksualny, rzekomo odbyty z młodymi pracownicami. Pytał też przebywających w miejscu pracy o ich życie seksualne.

Słowa te poparła też kobieta zatrudniona w firmie zewnętrznej, która współpracowała z TikTok.  Powiedziała, że Ware poprosił ją o seks oralny w biurze, a raz sugerował, że zamierza zerwać z niej ubranie.

Nie są to pierwsze negatywne opinie na temat działań HR TikToka. W sumie pięć byłych pracownic powiedziało „Financial Times”, że doświadczyły lub osobiście były świadkami molestowania seksualnego w biurach.

Jedna z nich powiedziała, że złożyła skargę na kierownika moderującego treści, który podczas spotkań biznesowych zdjął koszulkę. Ponadto menedżer sugerował, że ubrania kobiet są zbyteczne i komentował życia seksualne młodszych pracowników.

Dochodzenie w tej sprawie nie zostało zakończone, ponieważ zrezygnowała z pracy wkrótce po złożeniu skargi. Kierownik pozostaje dalej zatrudniony w TikTok, jednak na innym stanowisku.

„Financial Times” donosi, że w zeszłym roku Joshua Ma, który prowadził europejski zespół e-commerce TikToka, stwierdził, że jako kapitalista nie popiera urlopu macierzyńskiego. Joshua Ma ustąpił ze swojego stanowiska po ujawnieniu incydentu, ale nadal pozostaje w firmie.

TikTok deklaruje, że molestowanie jest nie do przyjęcia w ich firmie i podlega znacznym działaniom dyscyplinarnym.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: XanderSt, Shutterstock

Źródło tekstu: Financial Times, oprac. własne