Nadchodząca wersja systemu Android zaoferuje wsparcie dla wirtualnej rzeczywistości i interfejsu graficznego Vulcan.
Na dzisiejszej konferencji nie mogło zabraknąć wirtualnej rzeczywistości. Google zamierza w końcu wyjść z kartonowego Cardboarda i zaoferować VR z prawdziwego zdarzenia. Wszystko to zaoferuje Daydream, czyli funkcja zaszyta w nadchodzącej odsłonie Androida N, którego zobaczymy jesienią. Aby z niej skorzystać trzeba będzie posiadać smartfon oznaczony certyfikatem Daydream ready. Otrzymają go urządzenia, które spełnią określone przez Google parametry dotyczące jakości ekranu, wydajności procesora i odpowiednich sensorów. Wszystko po to, aby uzyskać obraz z opóźnieniem nieprzekraczającym 20 ms, czyli 60 klatek na sekundę. Dokładne parametry nie zostały jeszcze określone. Wśród producentów, którzy mają zaoferować kompatybilne urządzenia znalazły się Alcatel, Asus, Huawei, LG, HTC, Samsung i Xiaomi.
Google dostarczy również referencyjne gogle i kontroler (czyli producenci będą mogli korzystać też z własnych rozwiązań) oraz zestaw aplikacji. Na liście partnerów znajdują się już m.in. Electronic Arts, NBA, Netflix, Ubisoft i CNN. Dostępne będą również aplikacje Google'a, co umożliwi wirtualne spacery za pomocą Street View lub pozwoli znaleźć się w przestrzeni otoczonej miniaturami filmów z YouTube'a, które będzie można uruchamiać dotknięciem ręki.
Nadchodzący Android N ma poprawić pracę w trzech głównych aspektach - bezpieczeństwo, wydajność i produktywność. W pierwszej kwestii Google chce zapewnić częstsze aktualizacje, które w przypadku zabezpieczeń będą instalowane automatycznie bez ingerencji użytkownika i konieczności restartowania urządzenia. Wyższa wydajność ma przyjść wraz z zastąpieniem środowiska OpenGL przez Vulcan. Da nam to zupełnie nowy i lepiej działający interfejs oraz pozwoli na tworzenie gier mobilnych z jeszcze lepszą grafiką, niespotykaną do tej pory na urządzeniach mobilnych. W kwestii produktywności mają nam pomóc nowe funkcje systemu - nowy tryb nocny, praca na podzielonym ekranie oraz tryb picture-in-picture, czyli na ekranie będziemy mogli mieć umieszczone mniejsze okno, np. z filmem.
Nowej wersji Androida mamy się spodziewać latem tego roku, najprawdopodobniej wraz z premierą nowych urządzeń linii Nexus. Póki co nie wiadomo jeszcze jak nowa wersja systemu zostanie nazwana. Uruchomiona została specjalna strona internetowa, na której użytkownicy mogą zaproponować własną nazwę. W większości komentarzy przewija się Nutella.
Źródło tekstu: wł
