Naukowcy z uniwersytetów Cornella i Stanforda tworzą algorytm, który na podstawie postów użytkownika określi, czy jest on internetowym trollem.
Badania, które były finansowane przez Google, trwały 18 miesięcy. Przez ten czas sprawdzonych zostało 40 mln postów napisanych przez 1,7 mln użytkowników serwisów, takich jak CNN i IGN. Z badań wnika, że typowy internetowy troll generuje wyraźnie więcej treści (nawet do 12 razy więcej) niż przeciętny użytkownik Internetu. Jego wypowiedzi są niskiej jakości i zawierają, obok wulgaryzmów, zwroty często prowokujące inne osoby do konfliktów. Dodatkowo trolle często sami rozpoczynają bezsensowną dyskusję na dany temat, wciągając w nią innych użytkowników. Mamy wtedy do czynienia ze zjawiskiem potocznie nazywanym karmieniem trolla.
Stworzony przez naukowców specjalny system będzie ostrzegał moderatorów stron internetowym przed użytkownikami, którzy mogą być potencjalnymi trollami. Informacja będzie wysyłana na podstawie ogółu wypowiedzi danej osoby, więc jeśli komuś zdarzy się jednorazowy głupi wpis lub komentarz, to może spać spokojnie. System nie jest jednak idealny i błędnie może zostać rozpoznanych nawet 20% użytkowników.
Źródło tekstu: Wired; wł
