201 tys. dolarów, czyli przy obecnym kursie wymiany walut 759 tys. zł wyniósł rekordowy nieopłacony rachunek telefoniczny w USA, wystawiony przez T-Mobile.
Celina Aarons z Florydy początkowo myślała, że to jakaś pomyłka, jednak T-Mobile twardo liczył na natychmiastowe uregulowanie płatności twierdząc, że opłaty zostały naliczone prawidłowo. Jak nietrudno się domyślić, winowajcą był roaming.
Celina wykorzystywała swoje numery m.in. do komunikacji SMS-owej ze swoimi głuchoniemymi braćmi. Póki ci byli w kraju, średnie miesięczne rachunki wynosiły 175 dolarów. Gdy jednak młodszy z nich wyjechał na dwa tygodnie do Kanady, nie aktywował żadnych usług obniżających ceny roamingu.
Przy cenach transmisji danych rzędu 10 dolarów za megabajt, przesłanie pojedynczego filmu z wakacji pochłaniało kwoty rzędu 2000 dolarów. Do tego doszło przeszło 2000 SMS-ów, również naliczanych ponad kwotę faktury.
Ze względu na trudną sytuację finansową rodziny, T-Mobile USA zdecydował się umorzyć większość z naliczonej opłaty - aż 198,5 tys. dolarów. Na spłatę pozostałej kwoty 2500 dolarów dał zaś pani Aarons 6 miesięcy.
Opisana wyżej sytuacja miała miejsce w 2011 roku i była jedną z wielu przyspieszających zmiany w polityce cen roamingu. Obecnie T-Mobile USA oferuje za darmo nielimitowaną transmisję danych i SMS-y w ponad 140 krajach całego świata (w tym w Polsce), a do tego połączenia głosowe w roamingu w cenie 20 centów za minutę. W przypadku Kanady i Meksyku bezpłatne są też połączenia głosowe.
Źródło tekstu: DailyMail
