DAJ CYNK

100? 200? 500 tys. aplikacji w sklepie mobilnym? Kogo to obchodzi?

Q!

Wydarzenia

Apple, Google czy Microsoft co chwilę przekrzykują się i chwalą jeśli chodzi o liczbę aplikacji dostępnych w ich sklepach mobilnych. Jednak jak pokazują badania, w tym wypadku różnorodność jest tylko pozorna.

Apple, Google czy Microsoft co chwilę przekrzykują się i chwalą jeśli chodzi o liczbę aplikacji dostępnych w ich sklepach mobilnych. Jednak jak pokazują badania, w tym wypadku różnorodność jest tylko pozorna.

450 tys. w AppStore (iOS), 250 tys. w Android Market, ponad 50 tys. w Ovi Store (Symbian), ponad 40 tys. w AppWorld (BlackBerry) oraz ponad 30 tys. w Marketplace (Windows Phone 7) - tak mniej więcej przedstawiają się obecnie liczby aplikacji w poszczególnych sklepach mobilnych. Spora różnica? Nie do końca.

Według dwóch badań przeprowadzonych przez firmę analityczną Nielsen, pierwsze w nich miejsca regularnie okupują te same aplikacje. Wystarczy wymienić chociaż kilka z nich: Facebook, Twitter, Pandora, the Weather Channel czy Angry Birds. Różnice oraz wahania w ich pozycjach dla poszczególnych platform mają być niewielkie - wynika z badań Nielsena.

Co więcej, użytkownicy spory odsetek czasu spędzonego z aplikacjami w swoich smartfonach (56 minut dziennie dla Androida) poświęcają tym pochodzącym z pierwszej dziesiątki czy dwudziestki. Ich czasy to, odpowiednio, 43% oraz 51%. Dla top50 wskaźnik ten to już 61%. Oznacza to, że dla około 250 pozostałych tys. aplikacji pozostają około 22 minuty dziennie.

Według serwisu CIO, podobny odsetek dotyczy pozostałych platform mobilnych. Według niego, żonglowanie wielkimi liczbami nie ma większego sensu, gdyż najczęściej wykorzystywane przez użytkowników aplikacje dostępne są dla każdej z nich. Przy wyborze platformy warto zatem - jak radzi CIO - kierować się nie liczbą dostępnych na nią aplikacji, ale wygodą jej obsługi oraz innymi, ważnymi dla użytkownika czynnikami.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: nielsen, cio, wł