DAJ CYNK

[Aktualizacja] Sąd Najwyższy: Streżyńska może legalnie wydawać decyzje

WitekT

Wydarzenia

20. lutego odbyła się rozprawa przed Sądem Najwyższym w związku z przedstawieniem ww. Sądowi przez Sąd Apelacyjny zagadnienia prawnego dotyczącego legalności powołania Anny Streżyńskiej na stanowisku prezesa UKE.

20. lutego odbyła się rozprawa przed Sądem Najwyższym w związku z przedstawieniem ww. Sądowi przez Sąd Apelacyjny zagadnienia prawnego dotyczącego legalności powołania Anny Streżyńskiej na stanowisku prezesa UKE.

Zagadnienie przedstawione przez Sąd apelacyjny miała następującą treść:

Czy skutkiem naruszenia procedury powołania pierwszego Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej wynikającego z zastosowania przepisu art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 29 grudnia 2005 r. o przekształceniach i zmianach w podziale zadań i kompetencji organów państwowych właściwych w sprawach łączności, radiofonii i telewizji (Dz. U. Nr 267, poz. 2258), tj. z pominięciem procedury określonej w przepisie art. 190 ust. 4 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne (Dz. U. Nr 171, poz. 1800 ze zm.) w brzmieniu wprowadzonym przepisem art. 13 pkt 23 lit. a powołanej wyżej ustawy z dnia 29 grudnia 2005 r. i powołania osoby spoza grona kandydatów przedstawionych przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, jest nieważność wystawionych przez Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej pełnomocnictw procesowych?

Sąd Najwyższy podjął uchwałę i stwierdził, iż:

1. Legitymowanie się przez Annę Streżyńską aktem powołania, który nie został podważony w jakimkolwiek postępowaniu powoduje, iż może ona skutecznie dokonywać wszelkich czynności takich jak wydawanie decyzji, postanowień, czy też udzielanie pełnomocnictw.

2. Sąd powszechny rozpoznający sprawy z odwołań od decyzji Prezesa UKE nie jest kompetentny do badania legalności aktu powołania Prezesa UKE.

Przypomnijmy, że Telekomunikacja Polska wielokrotnie podważała legalność powołania Anny Streżyńskiej na stanowisku prezesa UKE. Jak wynika ze stanowiska Sądu Najwyższego, TP kierowała swoje zastrzeżenia do nieodpowiedniego sądu (najczęściej Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów), a jeżeli wydawał on wyrok w tej sprawie, to bezprawnie.

Niestety kolejny raz nie uzyskaliśmy odpowiedzi na pytanie odnośnie prawidłowości powołania prezesa UKE. Podobnie jak wcześniej Naczelny Sąd Administracyjny, tak teraz Sąd Najwyższy zdecydował się nie rozstrzygać tej kwestii w sposób jednoznaczny. Rodzi się zatem pytanie jaki organ władny jest ocenić prawidłowość tego powołania i w jakim trybie - tak skomentowało wyrok biuro prasowe Telekomunikacji Polskiej.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: UKE