Ipada kupowałem z zamysłu zastąpienia laptopa, którego jednak tak czy inaczej nie da się zastąpić, bo każdą wiekszą operację (a nawet wysłanie czegoś przez formularz na stronie www trzeba zrobić na kompie), więc po prostu i tak tego zdechlaka musze włączyć. Tablet używam konsumpcyjnie, tak jak i laptop - facebook, youtube, internet, banki, poczta i inne mniej lub bardziej zajmujące czynności. Ostatnio z napływem wolnego czasu naszła mnie myśl o sprzedaniu tego cuda i wymienianie na duży telefon, który przejął by część tych zadań tabletowych plus posłużyl jako nowy telefon, bo stary czas wymienić. Operacje tą planuję dokonać po zakończeniu roku akademickiego, bo we wakacje kompetnie będzie on nie potrzebny - tak mi sie przynajmniej wydaję.
Mam nadzieję, że nakreśliłem problem, czy teraz faktycznie można by coś zarazić? Czy może w ogole pozbyć sie tego gadżetu i źyć bez nich?