Jeśli tak jest to może i opłaca się, ale doładowanie za stówkę to już spory wydatek, szczególnie gdy ktoś nie korzysta z Orange.
Poza tym tu może mylę się, ale jak sięgnę pamięcią to wydaje mi się, że Orange zapamietuje pakiety i wie, który jak długo jest ważny, zaś przy logowaniu na stronie sumuje i podaje łaczną sumę i czas najdłuższego.
O przeżartej kasie nie wspomnę, bardzo trzeba uważać aby nie stracić złotówek, ale to w każdej sieci.
Na plus, że u mnie ostatnio ładnie śmiga, choć po części to tylko zegary i gdy potrzebuję łącza by coś obejrzeć z TV to tnie mi bardziej niż aero2.
Reasumując zastanawiałbym się czy wyłozyć stówkę na jakiegoś prepaida, bo dziś działa, a jutro trzeba będzie zmienić sieć.
Jeśli zaś pada deszcz to trzeba po prostu przeczekać
Swoją drogą to ciekawi mnie czy są różnice w transferach przy wakacyjnej i lionowej promocji.