DAJ CYNK
  • Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)

Moderator: Moderatorzy

Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
 #648413  autor: kopyto
 19 lip 2013, 11:46
Opiszę to ku przestrodze.

Ojciec na miesiąc przed śmiercią przedłużył po raz kolejny abonament z T-mobile i dostał za 1zł najprostszą Nokię 2330. Tata był starym abonentem sieci T-mobile i wziął taki telefon jak się okazało z umową ratalną za 1zł. Dzień po śmierci ojca zaniosłem akt zgonu do oddziału T-mobile i rozwiązałem umowę ze względu na śmierć abonenta. Zaproponowałem nawet pracownikowi oddziału T-mobile (Zielona Góra ul. Westerplatte) by wziął ode mnie nieużywany jeszcze telefon marki Nokia bo nie jest nam już potrzebny. Pracownik odmówił i powiedział, że sprawa jest zamknięta i że telefon mamy sobie zatrzymać bo w momencie dostarczenia aktu zgonu umowa zostaje rozwiązane ze skutkiem natychmiastowym.

Oczywiście nie obyło się bez niespodzianek. Ku mojemu i mojej mamy zaskoczeniu T-mobile pobierał z konta taty przez 2 miesiące abonament z konta nieżyjącego już ojca :)
Co lepsze, po zgłoszeniu tego faktu - oficjalna reklamacja do T-mobile otrzymaliśmy pismo z działu windykacji, że jesteśmy im winni za telefon Nokia 2330 i wysłał wezwanie do zapłaty za ten telefon! Po kontakcie z działem windykacji usłyszałem że jako prawni spadkobiercy jesteśmy zobowiązani uregulować dług z tytułu aparatu Nokia 2330.
Ja powiedziałem, że moim zdaniem z fakt śmierci ojca znaczy zerwanie umowy z T-mobile i nie będę płacił tym bardziej, że wyraziłem chęć zwrotu tego niesamowitego telefonu pracownikowi oddziału T-mobile. W odpowiedzi usłyszałem że T-mobile nie przyjmuje zwrotu sprzętu.

Jak dla mnie to nie chodzi o pieniądze bo raz że to nie jest jakaś wielka kwota ale o sam fakt w jaki sposób T-mobile się zachowuje. Nie można tego nazwać inaczej jak hieny cmentarne. Nigdy więcej nie chcę mieć nic wspólnego z tą firmą.
Ostatnio zmieniony 21 lip 2013, 14:05 przez kopyto, łącznie zmieniany 2 razy.

 #648415  autor: Blank
 19 lip 2013, 11:56
kopyto,
Skontaktuj się z Miejskim Rzecznikiem Konsumentów. On ci najlepiej doradzi co robić w tej sprawie.
Niestety, T-mobile podpisuje umowy własnie jako "umowa+raty", co sprawia pewien problem. Natomiast nadal jest to jedna umowa, podpisywana z operatorem telekomunikacyjnym. Takie żerowanie na rodzinie zmarłego uważam za coś naprawdę wyjątkowo wrednego.
Nawet jeśli nie chodzi ci o pieniądze, skontaktuj się z wspomnianym już rzecznikiem konsumentów. To nic nie kosztuje, a pozwoli ci lepiej zorientować się w sytuacji.
Teoretycznie umowa powinna wygasnąć w chwili śmierci, problemem jest jednak właśnie kwestia tego, że umowy T-Mobile różnią się od konkurentów właśnie tym rozdzieleniem "umowy" od "rat", mimo, że de facto stanowią jedność.
Skoro telefon był NIEUŻYWANY w chwili gdy chciałeś go oddać, to nie rozumiem, czemu T-Mobile nie mogłoby pójść na rękę.
Jak MRK stwierdzi, że będziesz musiał płacić, na twoim miejscu, narobiłbym trochę PR-owego brudu T-Mobile, poprzez zgłoszenie się do stacji telewizyjnych. Tylko po to, by pokazać operatorom, że żerowanie na zmarłych i ich rodzinie nie jest czymś na co można pozwolić.

Polecam: Zestawienie ofert 3w1 i no limit na kartę | Zestawienie ofert No Limit na abonament

 #648419  autor: mungo
 19 lip 2013, 12:03
Kopyto, przykto mi z powodu śmierci Twojego dziadka.

Z punktu widzenia prawa Twój dziadek kupił sprzęt na raty. Trudno tutaj doszukiwać się czegoś złego w postępowaniu T-Mobile. Jeśli by Twój dziadek kupił przed śmiercią telewizor na raty to też Wasza rodzina została by z telewizorem i z ratami. Co by było w tym złego że sklep rtv chce swoje raty. Przejmujecie po Waszym dziadku wszystko, jego mienie i jego długi.

 #648420  autor: kopyto
 19 lip 2013, 12:08
Nie dziadek ale ojciec.
Widzisz, chodzi o to, że ja jak najbardziej chciałem zwrócić telefon. Nie rozumiem dlaczego T-mobile nie chce przyjąć telefonu. Poza tym jest jeszcze coś takiego jak zdrowy rozsądek i życzliwość. Tym z T-Mobile jednego i drugiego brakuje.

 #648423  autor: Blank
 19 lip 2013, 12:17
mungo,
nie do końca, bo gdyby wziął telewizor na raty, to podpisałby umowę z instytucją finansową i zazwyczaj miałby szansę (bo wciskają jak tylko mogą) na ubezpieczenie od utraty pracy i śmierci.
Tutaj, podpisał umowę jednak z przedsiębiorstwem telekomunikacyjnym i moim zdaniem, przedsiębiorstwo takie nie powinno w taki sposób się zachowywać.

Warto zwrócić uwagę, że:
"Dzień po śmierci ojca zaniosłem akt zgonu do oddziału T-mobile i rozwiązałem umowę ze względu na śmierć abonenta. Zaproponowałem nawet pracownikowi oddziału T-mobile (Zielona Góra ul. Westerplatte) by wziął ode mnie nieużywany jeszcze telefon marki Nokia bo nie jest nam już potrzebny. Pracownik odmówił i powiedział, że sprawa jest zamknięta i że telefon mamy sobie zatrzymać bo w momencie dostarczenia aktu zgonu umowa zostaje rozwiązane ze skutkiem natychmiastowym. "
1. Klient w tym momencie miał całkowicie nieużywany telefon. Nic nie stało na przeszkodzie, by go odebrać. Przecież i tak nie był potrzebny rodzinie. A jednak T-Mobile postanowiło sobie zarobić...
2. Klient został wprowadzony w błąd, "sprawa jest zamknięta, telefon mamy sobie zatrzymać, umowa zostaje rozwiązana"
3. Pomimo dostarczenia aktu zgonu, pobrali ABONAMENT. Umowa telekomunikacyjna tak czy siak wygasła w chwili śmierci! Owszem, mieli jako takie prawo do otrzymania zapłaty za telefon lub jego odebrania (umowa + raty), ale nie do pobierania abonamentu.

Właśnie zorientowałem się w tym punkcie (3). Skoro pobrali abonament za 2 miesiące, już po przekazaniu aktu zgonu, tym bardziej koniecznie zgłoś się do Miejskiego Rzecznika Konsumentów. Jestem ciekaw na jakiej podstawie, T-Mobile pobrał opłatę abonamentową po zgłoszeniu śmierci abonenta...
Niewykluczone, że powinieneś także pójść na komisariat policji, by zbadali czy to zachowanie T-Mobile nie jest przypadkiem niezgodne z prawem (a zapewne jest).

Polecam: Zestawienie ofert 3w1 i no limit na kartę | Zestawienie ofert No Limit na abonament

 #648424  autor: mungo
 19 lip 2013, 12:29
Nie mają prawa pobierać opłat za usługi telekomunikacyjne.
Pytanie z kim została zawarta umowa kredytu. Ta instytucja która udzieliła kredytu chce odzyskać te pieniądze i należne odsetki. Sprzedawca/ przedstawiciel instytucji finansowej obsłużył zmarłą osobę - należy się mu za to prowizja/ wynagrodzenie za wykonaną pracę. Tak więc Twój dziadek kupując przedmiot na raty kupił też czyjś czas, zasoby potrzebne na zorganizowanie tego kredytu.
Zwracając ten telefon angażował byś kolejne zasoby sprzedawcy (trzeba np sprawdzić czy rzeczywiście można dać ten telefon kolejnemu klientowi, załatwiać kolejne formalności) a i tak nie zwrócił byś całej należności za dobra i usługi które dostał zmarły.

 #648425  autor: kopyto
 19 lip 2013, 12:37
Ojciec był abonentem T-mobile i przedłużenie umowy było w zasadzie standardowo wymuszone przez pracownika z BOK t-mobile który dzwonił namawiając na kolejne 2 lata.
Człowiek był chory i powiedział konsultantowi który co chwila do niego dzwonił by przysłali ten nowy telefon i przedłużyli umowę. W momencie dostarczenia przez kuriera telefonu była też umowa którą pewnie podpisał ale raz nie wiadomo kto udzielał kredytu (dla niego to było T-mobile) dwa jako dla abonenta T-mobile to nie ma znaczenia bo umowa jest pomiędzy nim a T-mobile.

Chore podejście T-mobile. Z tego co się orientowałem to tylko oni taż żerują na rodzinach zmarłych abonentów.

 #648428  autor: Precelos
 19 lip 2013, 12:44
Moje kondolencje

Ja bym sie z nimi nie bawil, bezprawnie wzieli z konta nienalezne im pieniadze wiec to kradziez,
jak mowili poprzendicy policja itd, jest jeszce jedna opcja programy typu uwaga - dostana taki fajny Pr w ogolnopolskiej stacji

Obrazek

 #648435  autor: Blank
 19 lip 2013, 13:14
kopyto,
Akurat T-mobile jest znane z tego, że na siłę wciska abonamenty dzwoniąc nawet kilka razy dziennie z ofertą "nie do odrzucenia".
Gdyby ci umknęło, jeszcze raz napiszę, byś udał się z umową do Miejskiego Rzecznika Konsumentów (w zależności od ilości spraw, konieczne może być umówienie się), oraz na komisariat policji. Przedstaw tam swoją sprawę. Nie jestem pewien, jakie przepisy dokładnie zostały złamane przez T-Mobile w chwili pobrania abonamentu, ale policjanci powinni to wiedzieć (zdaje się, że to nie tylko kradzież).
Dodatkowo, potwierdzam słowa Precelosa, zgłoś się zarówno do lokalnych, jak i ogólnopolskich gazet i telewizji. Trochę czarnego PR-u na pewno nie zaszkodzi, a przy okazji, będzie miało to znacznie lepszy efekt niż post na tym forum. Pozwoli być może uchronić się innym osobom przed takimi złodziejskimi praktykami.

Polecam: Zestawienie ofert 3w1 i no limit na kartę | Zestawienie ofert No Limit na abonament

 #648503  autor: Sharly
 19 lip 2013, 17:55
Gdy człowiek jest w podeszłym wieku a do tego jest schorowany i nie miałby możliwości wybrania/przedłużenia abonamentu - byłoby to ograniczanie swobód obywatelski = łamanie konstytucji. Jak już ww. człowiek przedłuży umowę i opuszcza nas z tej przesiąkniętej nienawiścią planety a operator który zawarł umowę(w tym przypadku cyrograf) domaga się swojej należności, powstaję problem natury etycznej ,bo przecież firma domaga się zwrotu PONIESIONYCH KOSZTÓW od spadkobierców. Spadkobiercy popierają to argumentami wyssanymi prosto z serca - przecież ten człowiek ostrzegł ,że jest chory ,konsultant widział po numerze pesel ,że dana osoba przeżyła swoje w dwóch wiekach. Pytanie - co z tego? Myśląc zupełnie trzeźwo ,spadkobiercom podoba się to co otrzymują po śmierci bliskiej osoby a gdy dochodzi do momentu przejęcia wszystkich należności - zaczynają się moralne schody.

Cmentarz to źródło utrzymania nie tylko kościołów, grabarzy i ich zarządców.
Sprawę jak najbardziej można bezproblemowo rozwiązać , poświęcając garstkę czasu oraz pieniędzy na rozmowę z BOK'iem.
Nie rozumiem Twojego zażenowania , mam serce i uczucia ale być może za szybko analizujesz tę sprawę pobudzony emocjami po śmierci osoby Ci bliskiej?


Wszelka próba nagłośnienia tej sprawy , owszem da Ci upragniony sukces bo jestem przekonany ,że siłą opinii publicznej , T-mobile zdecyduje się na zwrot pobranych kosztów z konta Twojego ojca(pytanie czy zlecenie było na życzenie Twojego Taty?) ale na upartego popierając się umową TM wygrałoby tę walkę.

Bez odrobiny hipokryzji - swiat nie potrafilby istniec

 #648512  autor: kopyto
 19 lip 2013, 18:07
Chodzi o zwykłą przyzwoitość. Telefony do BOKu nie przyniosły oczekiwanego skutku.
Tak jak pisałem, TM powinno było przyjąć nieużywany telefon i nie pobierać dwa razy abonamentu już po rozwiązaniu umowy ze względu na śmierć abonenta.
Przysyłanie wezwań do zapłaty za telefon w świetle niesłusznego pobierania abonamentu po zakończeniu umowy tym bardziej skłania mnie do tego by nagłośnić niekompetencje i nieprofesjonalizm tej firmy. Mi nie chodzi o kasę ale o zwykła przyzwoitość i traktowanie klienta z szacunkiem.

 #648522  autor: mungo
 19 lip 2013, 18:36
Zeszliśmy z tematyki telekomunikacyjnej na tematykę etyczną.
W kwestii telefonu na raty:
Moim zdaniem nie jest przyzwoite to że nie szanujecie decyzji zmarłego. Miał pełne prawa dysponować swoimi środkami. Kupił sprzęt z odroczonym terminem płatności. Prawdopodobnie był dobrym człowiekiem i zamierzał spłacić swoje zobowiązanie. Trzeba uszanować jego wolę.
To wy jesteście nieprzyzwoici że chcecie mieć jak największy spadek,
W kwestii opłat za usługi:
Moim zdaniem T-Mobile w sposób krzywdzący dla Was (nieprzyzwoity) rozpatrywało reklamacje.

 #648524  autor: Blank
 19 lip 2013, 18:46
mungo,
Zeszliśmy z tematyki telekomunikacyjnej na tematykę etyczną.
W kwestii telefonu na raty:
Moim zdaniem nie jest przyzwoite to że nie szanujecie decyzji zmarłego. Miał pełne prawa dysponować swoimi środkami. Kupił sprzęt z odroczonym terminem płatności. Prawdopodobnie był dobrym człowiekiem i zamierzał spłacić swoje zobowiązanie. Trzeba uszanować jego wolę.
To wy jesteście nieprzyzwoici że chcecie mieć jak największy spadek,
sarkazm, czy głupota?

Moim zdaniem, ojciec autora kupił telefon, by z niego korzystać, a nie po to, by robić problemy rodzinie i umrzeć w krótkiej perspektywie.
Ciekaw jestem, czy co niektórzy "mądrzy" wypowiadający się w tym temacie tak samo by ćwierkali, gdyby to ich rodziny dotyczyła opisana sytuacja.

Fakty niezaprzeczalne są trzy:
- autor zaproponował zwrot NIEUŻYWANEGO telefonu. Stanowi to dokładnie taki sam problem dla operatora jak zwrot w ciągu 10 dni...
A gdyby niektórzy nie wiedzieli, operatorzy robią wszystko, byle tylko utrudnić rezygnację
- autor został wprowadzony w błąd (oszukany) przez pracownika operatora
- operator okradł(/wyłudził pieniądze z konta) rodzinę, poprzez nieuprawnione pobranie opłaty abonamentowej za usługę, która wygasła.

Polecam: Zestawienie ofert 3w1 i no limit na kartę | Zestawienie ofert No Limit na abonament

 #648528  autor: Sharly
 19 lip 2013, 19:08
Nie miej pewności , że nikt nie miał nigdy podobnej sytuacji bo mianem mądrego można określić każdego ,ale większość z nas nie uważa się za każdego.
Pobranie środków wynikło zapewne z burdelu który utworzył się po odwiedzeniu #kopyto w salonie TM. PLN'y które TM pobrało na pewno zostaną zwrócone ale na z którego zostały pobrane. Bank ofc może odmówić wypłacenia nawet synowi środków(tego typu sprawy powinny zajmować nagłówki wszystkich większych gazet) , więc to i tak bicie głową w ścianę - jeżeli chodzi o zwrot sumy rabatów - wam jako rodzinie. Pieniądze niezależnie czyje zostaną albo w TM albo w Banku w którym Twój tato otworzył rachunek. Co prawda możesz w dość szybkim tempie wypłacić sumę X ale po dostarczeniu aktu zgonu(jeżeli była historia kredytowa) bank również zażąda zwrotu tej sumy. Słowem - paranoja.
Zobaczymy co na to rzecznik , jeżeli to nic nie wskóra polecam w następnej kolejności TM na facebook'u a gdzie wytłuszczona czcionka daj do zrozumienia Twój kolejny krok w drodze do PRZYZWOITOSCI , którym zapewne będą mass media. Sprawa dla reportera(krypto reklama 8) ) - redaktorzy którzy zajmują się setkami spraw chętnie wezmą pod lupę cała tą pogmatwana z punktu widzenia klienta na ogromna korporacje sytuacje.

Bez odrobiny hipokryzji - swiat nie potrafilby istniec

 #648530  autor: Blank
 19 lip 2013, 19:15
Sharly,
Pobranie środków wynikło zapewne z burdelu który utworzył się po odwiedzeniu #kopyto w salonie TM. PLN'y które TM pobrało na pewno zostaną zwrócone ale na z którego zostały pobrane
Zagadka:
Czy jeżeli ukradnę z konta swojego znajomego powiedzmy 400 zł, a następnie, gdy ów się zorientuje, z powrotem mu je przeleję, to nie popełniłem przestępstwa

Albo jeszcze lepiej:
Czy jeśli wsiądę po pijanemu do samochodu i przejadę kawałek, po czym uznam, że jestem zbyt pijany i wrócę w miejsce rozpoczęcia podróży, to nie popełniłem przestępstwa?

Ponadto:
Jaki burdel? Klient przynosi akt zgonu i powoduje to bałagan? To niezbyt dobrze świadczy o firmie telekomunikacyjnej. Nie mają odpowiednich regulacji?

Klienci, pod żadnym pozorom nie idźcie do salonu, jeśli waszym celem nie jest podpisanie umowy, bo wywołacie burdel, bałagan, a być może nawet apokalipsę!

Polecam: Zestawienie ofert 3w1 i no limit na kartę | Zestawienie ofert No Limit na abonament

 #648548  autor: solidburn
 19 lip 2013, 20:45
Jeżeli umowa była o świadczenie usług tel + umowa ratalna na sprzęt to za sprzęt trzeba płacić to tylko telefon ale równie dobrze mógł być to jacht za milion złoty to co wtedy ?

Nie dziwę się t-mobile że chce kasę jeżeli są to rzeczywiście raty na sprzęt i to bym czym prędzej sprawdził w umowie żeby z tej noki marnej nie zrobił się ajfon 6 cenowo a może zwyczajnie ściemniają.. no ale papiery papiery trzeba poczytać

oczywiście kasa za usł telekomunikacyjne pobrali nielegalnie ale to odkręcisz

Polskie prawo przewiduje zwrot towaru kupionego w sklepie stacjonarnym ?
sprzedawca ma obowiązek wedle prawa to przyjąć ? jakiś paragraf zapodacie ?

 #648550  autor: Blank
 19 lip 2013, 20:56
Polskie prawo przewiduje zwrot towaru kupionego w sklepie stacjonarnym ?
sprzedawca ma obowiązek wedle prawa to przyjąć ? jakiś paragraf zapodacie ?
3x Nie

Konsumentom (i tylko konsumentom) przysługuje 10 dni na odstąpienie od umowy, ale jedynie w wypadku zawarcia umowy poza siedzibą przedsiębiorstwa. W przeciwnym wypadku nie ma takiego obowiązku.
ale równie dobrze mógł być to jacht za milion złoty to co wtedy ?
Sprzedać i kasę oddać, albo nie akceptować spadku (nie znam prawniczej "gwary").
Ponadto byłaby to trochę inna sytuacja, gdyż wtedy umowa byłaby zawarta z instytucją finansową. Tutaj, umowa jest zawierana wyłącznie z przedsiębiorcą telekomunikacyjnym, który znalazł sobie sposób na ominięcie przepisów.
Ciekaw jestem, czy gdyby zmienił się regulamin z ich woli, to jak by się zachowali. Formalnie bowiem, przecież istnieje możliwość jej zerwania, ale ...
no właśnie, przecież raty to co innego?
pczywiście kasa za usł telekomunikacyjne pobrali nielegalnie ale to odkręcisz
Zanim odkręci, warto odwiedzić policję :) Wbrew pozorom, nie tylko by ukarać T-Mobile, ale także by pomóc podjąć im właściwe decyzje...

No właśnie. Zdałem sobie sprawę, że T-Mobile w taki sposób podpisując umowy, robi bardzo sprytnie.

Wyobraźcie sobie bowiem, co się dzieje, gdy T-Mobile nagle rezygnuje z dobrych ofert.
Na przykład po co dawać 1000 minut, jak można dać 100 ;)
I co się dzieje? A no oczywiście, możesz zerwać umowę bez zapłaty kary. Telefon jest twój :)
Ale zaraz...
przecież umowa ratalna to nie umowa telekomunikacyjna. A zatem... płać "raty", lub korzystaj z ... co najmniej dziwnych warunków.
Moim zdaniem właśnie po to, powstała taka konstrukcja ofert w T-Mobile.

Chyba pora zacząć się zastanawiać czy Urząd Komunikacji Elektronicznej i inne instytucje nie powinny się temu procederowi przyjrzeć.

Umowa z telefonem miała zawsze jedną zaletę - pewność, że operator nie zmieni na znacznie gorsze warunków umowy (ewentualnie coś zabierze), bo po prostu klient odszedłby z telefonem. Teraz, T-Mobile okazał się najsprytniejszym operatorem na rynku. Podpisz umowę na 24 miesiące, weź telefon, a my jeśli będziemy chcieli zrobimy z tobą, co tylko zechcemy. A spróbuj zrezygnować, to pożałujesz...

Polecam: Zestawienie ofert 3w1 i no limit na kartę | Zestawienie ofert No Limit na abonament

 #648556  autor: chomik0
 19 lip 2013, 21:27
Pracownik t-mobile został tak pewnie przeszkolony to co miał zrobić? Operatorzy na takie przypadki szkolą pracowników, bo jednak ludzie umierają.

O te pobranie za 2 miesiące to jakieś wielkiej burzy bym nie robił. Jakby pobrali osobie żyjącej te 2 miesiące to by nikt się burzył tylko kazał pisać reklamacje. A przecież zdarzają się takie przypadki, że rachunek był zawyżony i pobrali z konta wyższą kwotę albo została wypowiedziana umowa, a kasę ściągali. Takie rzeczy zdarzają się jak klient ZGADZA SIĘ (musi własnoręcznie podpisać papierek) na ściąganie pieniędzy z konta za abonament. Sam taki przypadek miałem kiedyś będąc w Plusie. Wtedy trzeba pisać reklamacje. Ale nawet jak zniknie 10 zł w prepaidzie to piszecie reklamację czy składacie donos do prokuratury? Przecież tutaj prokuratura nic nie zrobi jak kasa zostanie zwrócona. Operatorom przysługuje prawo telekomunikacyjne i pomyłki mogą zdarzać się, ale muszą też naprawiać szkody.

Takie umowy t-mobile powstały żeby doić ludzi, może nie oskarżałbym żeby od razu żerować na zmarłych tylko na żywych. T-mobile ogólnie ma jakieś dziwne praktyki. Słyszałem jak niektórzy z t-mobile skarżyli się, że rozwiązywali umowy na miesiąc dwa przed końcem umowy a dostawali jakieś kosmiczne kary, bo takie były umowy.
Tylko inność nie znaczy, że coś jest niezgodne z prawem. Też chyba t-mobile ma takie warianty, że umowa jest na 2 lata, a raty za telefon na 3 lata.Ciekawe czy wszyscy klienci są świadomi takich umów.
Każdemu operatorowi można oczywiście coś zarzucić i świętoszków nie ma...
divhashmorex pisze: Wyobraźcie sobie bowiem, co się dzieje, gdy T-Mobile nagle rezygnuje z dobrych ofert.
Na przykład po co dawać 1000 minut, jak można dać 100 ;)
I co się dzieje? A no oczywiście, możesz zerwać umowę bez zapłaty kary. Telefon jest twój :)
Ale zaraz...
przecież umowa ratalna to nie umowa telekomunikacyjna. A zatem... płać "raty", lub korzystaj z ... co najmniej dziwnych warunków.
Moim zdaniem właśnie po to, powstała taka konstrukcja ofert w T-Mobile.

Chyba pora zacząć się zastanawiać czy Urząd Komunikacji Elektronicznej i inne instytucje nie powinny się temu procederowi przyjrzeć.

Umowa z telefonem miała zawsze jedną zaletę - pewność, że operator nie zmieni na znacznie gorsze warunków umowy (ewentualnie coś zabierze), bo po prostu klient odszedłby z telefonem. Teraz, T-Mobile okazał się najsprytniejszym operatorem na rynku. Podpisz umowę na 24 miesiące, weź telefon, a my jeśli będziemy chcieli zrobimy z tobą, co tylko zechcemy. A spróbuj zrezygnować, to pożałujesz...
Ciekawą rzecz napisałeś. To prowadzi do sytuacji teoretycznej, że operator mógłby zmienić warunki oferty na o wiele gorsze powiedzmy jak wspomniałeś z 1000 minut na 100 minut, a klient jakby chciał zerwać umowę to i tak by musiał spłacać telefon. Może ktoś tym powinien zająć się bo to prowadzi do absurdu, że na zmianach umowy klient może stracić. Z drugiej strony jak t-mobile tak zacznie kombinować to straci takiego klienta tak jak z tymi 4 groszami było, że potracili klientów.

 #648576  autor: solidburn
 19 lip 2013, 23:16
divhashmorex pisze:Fakty niezaprzeczalne są trzy:
- autor zaproponował zwrot NIEUŻYWANEGO telefonu. Stanowi to dokładnie taki sam problem dla operatora jak zwrot w ciągu 10 dni...
divhashmorex pisze: 3x Nie
Konsumentom (i tylko konsumentom) przysługuje 10 dni na odstąpienie od umowy, ale jedynie w wypadku zawarcia umowy poza siedzibą przedsiębiorstwa. W przeciwnym wypadku nie ma takiego obowiązku.
celowo zadałem to pytanie i samo sobie odpowiedziałeś ze to nie to samo :)
divhashmorex pisze:Sprzedać i kasę oddać, albo nie akceptować spadku (nie znam prawniczej "gwary").
Ponadto byłaby to trochę inna sytuacja, gdyż wtedy umowa byłaby zawarta z instytucją finansową. Tutaj, umowa jest zawierana wyłącznie z przedsiębiorcą telekomunikacyjnym, który znalazł sobie sposób na ominięcie przepisów.
to w kontekście
divhashmorex pisze: "Klient w tym momencie miał całkowicie nieużywany telefon. Nic nie stało na przeszkodzie, by go odebrać. Przecież i tak nie był potrzebny rodzinie. A jednak T-Mobile postanowiło sobie zarobić"
idź oddaj jacht za milion złoty... ciekawe czy chętnie zwrot przyjmą skoro sam już napisałeś że nie muszą :) jak to księgowo rozlicza itd itd taki tel to nie reklamówka gruszek na targu że się zwrot przyjmie to tylko zwykły pracownik...

A jacht wcale nie musi być na raty przez ins finansowa może być to dodatek do dzierżawionego doku w porcie itd itd mało ważne..

T-mobile z tymi umowami ratalnymi wie co robi ale zawsze można to zakwestionować i na noże z nimi na parę lat w sądzie :)

divhashmorex pisze:Zanim odkręci, warto odwiedzić policję :) Wbrew pozorom, nie tylko by ukarać T-Mobile, ale także by pomóc podjąć im właściwe decyzje...
Policja to tu raczej mało potrzebna t-moble to nie stragan z gruszkami nie ucieknie.. dokumenty dostali na reklamacje odpisali trzeba do prawnika uderzyć z papierami
bo cała sprawa może mało sympatyczna źle wygląda mało delikatnie się zachowali
no ale biznes to biznes korporacje, procedury itd itd warto samemu dopilnować tematu i szybko to załatwić

 #648581  autor: Blank
 19 lip 2013, 23:37
solidburn,
Policja jest w tym wypadku wręcz konieczna, by pokazać, że podobne sytuacje będą ścigane. Jeżeli każdy będzie olewać, to takie sytuacje, gdy operator będzie pobierać za dużo, czy po śmierci będą nagminne.
Jeśli nikt nie będzie olewać, to takich sytuacji nie będzie w ogóle.
T-mobile z tymi umowami ratalnymi wie co robi ale zawsze można to zakwestionować i na noże z nimi na parę lat w sądzie :)
Ja mam nadzieję, że się mylę, ale obawiam się, że T-mobile bardzo dobrze wie co robi.
Powyżej napisałem, jakie mogą być konsekwencje podpisywania takich umów.
Oczywiście to trochę "science-fiction", ale byli i są autorzy, których opowiadania w zadziwiający sposób są bardzo bliskie temu, co pisali nawet kilkadziesiąt lat temu...

Niewykluczone, że zapłacimy bardzo wysoką cenę za brak reakcji na pierwszy przejaw bezczynności względem takich umów. Jak dla mnie to jest próba ominięcia prawa. Prawa, które miało gwarantować klientowi stabilność, bezpieczeństwo.
To wszystko naprawdę może skończyć się tym, że klientom (którzy podpisywali umowy z telefonami) powoli zaczną zabierać jakieś bonusy, coś pomniejszać, coś doliczać. Coś panu nie pasuje, to może pan przecież rozwiązać umowę telekomunikacyjną, a że raty to osobna sprawa...
A co tam, że telefon na wolnym rynku kosztował rok temu 1000 zł, my sprzedaliśmy go panu za 2,5 tysiąca ;) A teraz pan spłacaj, albo korzystaj na warunkach jakie my panu dyktujemy i módl się, żebyśmy nie "poprawili" bardziej.

Oczywiście, duży krok naprzód nie zrobi żadna firma (choć po tym co odstawiło nc+ tego też nie można być pewnym), ale maleńkimi kroczkami i wkrótce może takie umowy będą obowiązywały we wszystkich sieciach. A później skubniemy tutaj, skubniemy tam i płać frajerze setkę za 100 minut z naliczaniem minutowym :D

Polecam: Zestawienie ofert 3w1 i no limit na kartę | Zestawienie ofert No Limit na abonament