biotyt pisze:O tyle dobrze, że Orange dość przychylnie rozpatruje reklamacje.
W moim wypadku raczej debilnie.
Dobre byly tez slowa konsultantki z *100 gdy zadzwonilem sie dowiedziec co sie dzieje z moja usluga(bo dostawalem smsy ze orange mnie przeprasza i uluga chwilowa niedostepna).
Gdy poprosilem ja o oddanie zlotowki za polaczenie bo to ich wina ze musze dzwonic... Stwierdzila ze powinienem czekac (w domysle grzecznie...) az sie sprawa rozwiaze, a skoro dzwonie to powinienem liczyc sie z kosztami. Ale jak uslyszala o tym ze to oni a nie ja lamia postanowienia regulaminu to oddala..
[ Dodano: 2008-09-24, 12:09 ]
a orange dalej swoje...