[center]
* * *[/center]
[center]
iGo Stowaway Ultra-Slim Bluetooth Keyboard[/center]
[center]
- opis produktu i opinia własna –[/center]
[center]

[/center]
Wreszcie trafiła w moje dłonie; niewielka, kompozytowa, bezprzewodowa klawiatura
iGo Stowaway Ultra-Slim.
Pierwsze wrażenie:
Produkt otrzymujemy w blistrowym opakowaniu, takim jak np. słuchawki, baterie itd.
Dzięki temu raczej żadne nieszczęście nie może się mu przytrafić w transporcie. Moja paczka szła zza wielkiej wody a więc sprzedawca wrzucił towar dodatkowo w spory karton (na oko 30 litrowy

) odpowiednio zabezpieczając wewnątrz przesyłkę więc bez obaw przystąpiłem do rozpakowywania właściwego produktu.
[center]

[/center]
W zestawie znajdowały się dodatkowo; płyta CD (instalka, pełna instrukcja w PDF), papierowa krótka instrukcja w 3 językach (fracuski, angielski i niemiecki) ułatwiająca szybki start i zabawę klawiaturą, pokrowiec, 2 baterie AAA oraz insert reklamowy z innymi produktami iGo.
Standardowy zestawik dzięki któremu odnosimy wrażenie iż produkt jest kompletny.
Wygląd i wykonanie:
Przedmiot wygląda na bardzo delikatny, co nie nastraja optymistycznie. W końcu będziemy na tym sporo klikać i powinniśmy raczej myśleć o tym co piszemy a nie czy kolejne uderzenie w przycisk nie uszkodzi klawiatury. Być może jednak wrażenie to jest spowodowane tym, że produkt jest sam w sobie drobny, cieniutki jak podpaska, składa się z wielu części ruchomych (już nie jak podpaska, choć tu ekspertem nie jestem, być może nie jestem też na bieżąco z technologią ich budowy

) i posiadam ową klawiaturę kilka dni, stąd jeszcze chucham na nią i dmucham co by mi się nagle nie rozjechała.
Przyciski wykonane są z dobrej jakości plastiku, mają dobry skok – generalnie można je przyrównać do tych znanych z laptopów choćby. Klawisz spacji podzielony jest na dwie części z powodu oczywistego jakim jest linia łamania klawiatury przechodząca przez jej środek. Sprytni programiści wymyślili, że każda część spacji prócz swojej popularnej funkcji będzie spełniała także inną a mianowicie; każda z 2 połówek w kombinacji z klawiszem
Fn odpowiada za szybki dostęp do opcji wyróżnionych na ekranie komórki (więcej o tym w instrukcji). Kończąc temat przycisków chciałbym zaznaczyć iż wszystkie napisy i symbole są wyraźne i czytelne.
[center]

[/center]
Plastikowe są jeszcze elementy obudowy; z tyłu przechodząca na czoło (komora baterii + element łączący z podstawką) oraz mały suwak służący do blokowania klawiatury przed niechcianym złozeniem się (odpowiednio umożliwia on także odblokowanie, dzięki czemu można ją złożyć)

No i podstawka w której jedynymi nieplastikowymi elementami są drucik pełniący rolę blokady pionu (w dwóch fazach) oraz gumowe nakładki (dzięki którym telefon stabilniej trzyma się podstawki).
[center]

[/center]
Cała reszta wykonana jest z jakiegoś stopu aluminium jak mi się wydaje. Elementy ruchome pracują płynnie i stabilnie.
Pojawia się pytanie; co po upadku? Nie wiem i wolę nie sprawdzać z powodów o których wspomniałem w pierwszych słowach tego działu recenzji.
Wypada także choć w dwóch słowach napisać coś o futerale na klawiaturę. Tak więc; dobrze, że jest. A jest zamykany na zamek
Na zdjęciach wielkość i grubość futerału w porównaniu z innymi podobnymi (i niekoniecznie podobnymi) przedmiotami
fot 1 (kolejno od lewej; telefon, futerał na cyfrówkę, futerał na klawiaturę iGo, pisak, portfel, etui na lotki)
[center]

[/center]
fot 2 (od góry; telefon, cyfrówka, portfel, klawiatura iGo, etui na lotki)
[center]

[/center]
Pierwsze kroki:
Powinniśmy je skierować ku dwóm sprawom a mianowicie:
- instalacji oprogramowania na telefonie/PDA
- instalacji baterii w przeznaczonej ku temu komorze klawiatury
Obie czynności banalnie łatwe
Nadmienię tylko, że wgrałem oprogramowanie do mojej
Nokii N72 ze strony producenta, jeszcze przed otrzymaniem produktu więc płytka nie była mi do tego już potrzebna.
[center]

[/center]
[center]

[/center]
Następnie możemy pogrzebać troszkę w ustawieniach programu „Stowaway”.
Do dyspozycji mamy zakładki „Stat” (status), „Options” (opcje), „About” (o programie) ale naszą uwagę powinna przykuć na chwilę przedostatnia z nich czyli „Keys” (skróty klawiszowe).
[center]

[/center]
Dzięki nim będzie można szybko i sprawnie docierać bezpośrednio do wybranych funkcji, katalogów, okienek itp. Na szczęście dla leniuszków defaultowo są już przypisane odpowiednie skróty klawiszowe i tak na przykład
Lewy Fn+A to kalendarz,
Lewy Fn+S to kontakty itd. Dlaczego akurat tak a nie inaczej?
Na omawianej klawiaturze czterorzędowej zastosowano dobry patent w postaci opisania klawiszy nie tylko standardowymi literami ale też na prawie każdym z nich są zielone i niebieskie opisy funkcyjne. Pod literą A stoi „
Calendar Date” a więc stąd odgórne ustawienie
LFn+A jako kalendarz. Identycznie jest w przypadku wspomnianego klawisza S (podpis
Contacts) który w połaczeniu z
LFn daje kontakty. Pozostałe działają na tej samej zasadzie (Opisanie klawiszy widać na fotkach gdzieś powyżej).
Oczywiście wszystko można sobie poprzestawiać w aplikacji i wspomnianej zakładce „Keys”, ponadto zostało sporo kombinacji nieprzypisanych a więc mamy naprawdę dużą dowolność w konfigurowaniu klawiatury i skrótów pod siebie.
Jest także kilka innych ustawień, które mają ułatwić życie użytkownikowi ale nie ma co się nad nimi rozwodzić, wszystko jest w
manualu.
Parowanie:
Klawiatura w ogóle się nie grzeje a więc kwestię jej parowania możemy sobie podarować…

A tak już całkiem serio.
W przewodniku szybkiego startu opisano ten aspekt dla każdego systemu oddzielnie ale z tego co widzę sposoby parowania nie różnią się między sobą bardzo. W przypadku
Symbiana S60 należy z pozycji telefonu wejść w aplikację „Stowaway”, kliknąć
opcje i wybrać „Enable BT” a następnie rozłożyć klawiaturę w pobliżu i wcisnąć na niej kombinację 3 klawiszy (Ctrl+LFn+RFn). Rozpocznie się krótkie skanowanie i następuje połączenie między urządzeniami – można już klikać na klawiaturze.
Jedna uwaga. Zauważyłem, że gdy wykonamy czynności w innej kolejności (tzn. rozłożymy klawiaturę i dopiero wtedy odpalimy program oraz widzialność na bluetooth) urządzenia mogą się „nie zobaczyć”. Wtedy należy wyłaczyć BT w telefonie i uruchomić go ponownie. A najlepiej poprostu najpierw BT z pozycji aplikacji na telefonie a dopiero potem rozłożenie klawiatury. W zasadzie banał, z którym szybko się uporamy i bedziemy już po krótkiej chwili wiedzieć jak najszybciej komunikować telefon z klawiaturą.
Dodam jeszcze, że od ustawień bluetooth (autoryzowane, nieautoryzowane) będzie zależało to, czy podczas parowania trzeba będzie potwierdzać łączenie kodem czy nie (tak jak to jest w przypadku komunikacji poprzez BT między dwoma telefonami komórkowymi) i czy będzie to następowało automatycznie.
Przyznać muszę, że nie zgłębiłem tego wątku jeszcze perfect.
Działanie (intuicyjność, wygoda, problemy itp.)
Jak wcześniej wspomniałem podstawą jest opanowanie skrótów co nie jest trudne. Twórcy klawiatury moim zdaniem maksymalnie ułatwili użytkownikowi życie a więc można produktowi przykleić popularną łatkę „user-friendly”

Mogliby jeszcze pomysleć o polskojęzycznej grupie odbiorców gdyż rodzimych znaków diakrytycznych jest tu niestety tylko kilka i zdaje się, że nie mozna tego w żaden sposób uzupełnić.
W zasadzie nie ma się co tu dużo rozpisywać gdyż sposób działania klawiatury każdy zna.
Jeżeli chodzi o żywotność baterii to jak podaje producent;
- czas gotowości: 10000h
- czas pracy: 120h
W praktyce trudno powiedzieć jak to jest gdyż uzywam klawiatury nieregularnie i załączone w komplecie baterie wyładowały się po kilku dniach co "sygnalizowała" zrywająca połaczenie z telefonem klawiatura. Ale które urządzenie prawidłowo działa na „battery low” (chyba tylko piloty do TV

)
Obecnie używam akumulatorków i od kilku dni dzielnie mi służą na jednym zaledwie ładowaniu a więc moim zdaniem w tej mierze "jest super"
Klawka działa na BT 1.2 i w użytkowniu sprawuje się bardzo dobrze. Sprawdzałem komunikację między urządzeniami z kilku metrów (co jest raczej absurdem bo kto jest w stanie kontrolować co dzieje się na dwu czy trzy-calowym ekraniku z dużej odległości) i nie było problemów.
Jedynym zgrzytem, który odnotowałem była współpraca z
Operą Mini. Wchodząc przykładowo na serwis
telepolis.pl, moja
Nokia (czy też sama aplikacja?) nie wyłapywała wszystkich poleceń z klawiatury, choćby banalnego przewijania strony. Trzeba było kliknąć na komórce jakiś klawisz kierunkowy by zaległe polecenia z iGo zaczęły spływać z opóźnieniem.
Nie na wszystkich stronach www wystąpił ten problem nie wiem więc czy to wina internetu czy może
Opery Mini.
Nie rozgryzłem jeszcze również w jaki sposób za pomocą klawiatury
iGo można odblokować telefon

Standardowa kombinacja, którą wykonuje na telefonie nie działa z pozycji klawiatury bluetooth. Być może rozgryzę tę niedogodność w późniejszym terminie. Zawsze oczywiście na czas zabawy klawiaturą można pozbyć się funkcji
autolock albo wydłużyć czas autoblokady do kilkudziesięciu minut :p
Krótkie podsumowanie:
Zabaweczka cacy
Należy się tylko przed zakupem głęboko zastanowić czy taki gadżet jest potrzebny czy będzie leżał na półce po kilku dniach. Mnie na tą chwilę się przydaje aczkolwiek nie wszędzie i nie zawsze. Początkowo chciałem napisać tą recenzję na
iGo właśnie lecz szybko stwierdziłem że to troszkę bez sensu skoro pod ręką mam standardową klawiaturę i 19” monitor przed nosem

Gadżet z pewnością popularny nie jest i nie należy się dziwić, w końcu coraz więcej na rynku tanich laptopów oraz multimedialnych telefonów z dotykowym ekranem, że o zaawansowanych PPC/PDA nie wspomnę.
Dlatego osąd o przydatności takiego urządzenia każdy musi wyrobić sobie sam
I kilka dodatkowych zdjęć:
Porównanie ze standardową klawiaturą oraz dwa ogólne rzuty oka na produkt
[center]

[/center]

Na koniec
KRÓTKI FILMIK - PREZENTACJA
PS: Starałem się uniknąć błędów, jeżeli jednak takowe są, będę się je starał poprawić.
Za wszelkie cenne uwagi z góry bardzo dziekuję
Aktualizacja: uzupełniłem czas pracy klawiatury na bateriach w praktyce.