Owszem, używany, ale na telefon i baterię masz sklepową gwarancję w takim wypadku. Jak bateria jest zajechana, to oddajesz do serwisu i ją wymieniasz. Nie musisz oddawać sprzedawcy, wszystkie dobre marki mają serwisy w większych miastach i tam możesz telefon oddać. Na baterię na ogół jest pół roku od dnia zakupu. Poza tym jest mnóstwo recenzji, testów, benchmarków, raportów użytkowników popartych screenami - nie problem sprawdzić, czy bateria jest zajechana.
@Yearman - Tylko nowe
Ale gdybym miał możliwość kupna powystawowego w bardzo atrakcyjnej cenie, to czemu nie...za 100zł taniej rzeczywiście się nie opłaca, ale powiedzmy za 300-400zł taniej można to już rozważyć.
Mi się rozchodzi bardziej o to, że kupując telefon ze sklepu - nieważne, czy nowy, czy używany, czy powystawowy, jesteśmy chronieni przez prawo RP. Kupując telefon używany, nie jesteś chroniony w żaden sposób. A oszustów w tym kraju nie brakuje. I nie dość, że jest ich sporo, to jeszcze prawo im tak naprawdę sprzyja, za to nie sprzyja kupującym...na allegro jako tako jesteś chroniony. Ale ten ich program ochrony kupujących też średnio działa.
Także podsumowując, bardziej chodzi mi o o bezpieczeństwo transakcji, niż o to, czy telefon jest nowy czy używany. Niestety albo stety, dużo bardziej ufam sieciówkom niż pojedyńczym ludziom. Brzydko mówiąc - zbyt wiele razy zostałem wy......any na hajs w róznoraki sposób
Jesli już miałbym kupić telefon używany, to tylko od rodziny lub bliskich przyjaciół - od nikogo innego.