kilka dni temu chciałem dezaktywować nr który jest na kartę i co... Standard, tak jak przy innych kartach które były w Orange (umowy abo, zakończenie umowy, przejście na kartę - sprawy skończyły się w UKE).
Teraz problem prawie taki sam jak wcześniej, krótki opis:
- najpierw wysłanie (celowe) zwykłego emaila na dwa adresy Orange w celu sprawdzenia (tylko email, bez zeskanowanego pisma z podpisem)
- otrzymałem odpowiedź, że musi to być pismo zawierające dane właściciela, nr telefonu do dezaktywacji, pesel oraz musi zawierać własnoręczny podpis
Poinformowano mnie że pismo mogę wysłać na adres korespondencyjny lub zanieść do salonu.
- równolegle wysłałem skan pisma już z podpisem na w/w dwa adresy orange i równolegle poszedłem do salonu (sprawdzić czy się coś poprawiło z obsługą klientów)
Wynik:
1. w salonie najpierw Pani nie działał system (hahaha...), następnie poinformowała mnie że nie przyjmie pisma, bo nie może. nie ustępowałem, gdyż taką informacje otrzymałem z BOK, to poszła na konsultacje do kierowniczki. Gdy ta Pani przyszła, próbowały coś zrobić żeby podpiąć moje pismo z dezaktywacją i... okazało się że nie ma takiej możliwości w systemie bo to numer na kartę (znów próbowały przekonać mnie że mam wysłać pocztą), poprosiłem w takim razie, żeby na moim piśmie została napisana informacją, że pisma nie przyjmą bo nie mogą z nim nic zrobić, potwierdzili pieczątką salonu oraz imienną kierowniczki wraz z podpisem. Po konsternacji kierowniczka podjęła decyzje że jednak przyjmą pismo, potwierdzili że przyjęli,a oni coś będą potem "myśleli" jak to dalej przekazać.
Mistrzostwo!!!
2. co do emaili, to BOK odpisał, że po co chce rezygnować z karty (dezaktywować) skoro mogę poczekać, jak termin na połączenia przychodzące i wychodzące wygaśnie i karta przestanie działać. BRAWO dla obsługi Orange. Klient decyduje o rezygnacji a nie operator!! czyli kolejna odpowiedź do Orange już z kopią do UKE, żeby podali podstawę prawną, dlaczego skoro nie łączą Nas żadne umowy, nie chcą dezaktywować mojego numery we wskazanym terminie.
I cisza! Pewnie teraz pracownicy BOK myślą jak odkręcić sprawę i dezaktywować numer który jest na kartę.
Wyznaczyłem termin za ok. 50 dni od daty wysłania pisma, czyli zachowany okres 30 bez sprawdzania.
Jak się sprawa skończy? zapewne znów w UKE, numer zostanie dezaktywowany. a ja zawnioskuje o bonus za utrudnienia, który orange mi przyzna!