DAJ CYNK
  • Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)

Moderator: Moderatorzy

Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
 #927509  autor: gipson
 23 maja 2017, 21:07
Witam,
jako nowy i kompletnie zielony użytkownik.
Mam poważny problem i jutro czeka mnie ciężka wizyta w salonie PLAY, średnio znam prawo telekomunikacyjne, zatem postanowiłem zapytać jak to rozegrać.

Sprawa wygląda następująco.
Posiadałem 2 numery telefonów, jeden w sieci Orange i jeden w PLAY. Na począku lutego miałem podjąć decyzję co z nimi zrobić z racji, że kończyły się obie umowy. Po odwiedzeniu obu salonów, PLAY miał korzystniejszą ofertę, ale mimo wszystko nie byłem zdecydowany. Postanowiłem wypowiedzieć obie umowy i przenieść numery na prepaid.

Więc 9.02 w salonie Orange bez problemu wypowiedziałem umowę z 30dniowym okresem wypowiedzenia.

13.02 Salon PLAY. W salonie wyraziłem chęć wypowiedzenia umowy, ale mimo to napomknąłem, że jeśli dostanę korzystną ofertę to mogę na abonament zachować dwa numery- jeden z Orange i obecny z PLAY.
Pan poprosił o numery, o ktore chodziło, coś tam sprawdził- nie byłem usatysfakcjonowany, więc podtrzymałem chęć wypowiedzenia obecnej umowy.
Pan przygotował dokumenty, coś tam naopowiadał, ja podpisałem, wziąłem co moje i wyszedłem z salonu.

W maju niespodzianka, saldo na 260 zł, PLAY dzwoni z prośbą o uregulowanie. Ja zdziwiony zagłębiam się z konsultantem w temat, mam aktywny jakiś obcy numer z taryfą za 40zł.

Znalazłem na dnie szafy teczkę, z dokumentami, ktore podpisałem, a tam wypowiedzenie oraz umowa o przeniesienie numeru z Orange i umowa z operatorem na świadczenie usług dla tego numeru. Zbladłem. Oczywiście nie wyrażałem zgody ani chęci na taką umowę, po prostu jak idiota podpisałem co mi położono przed nosem.

Pytanie, co zrobić? W zasadzie konsultant w salonie podpisał ze mną umowę na numer, który był w okresie wypowiedzenia, i który działa obecnie u 'trzeciego' operatora. Ja mam płacić za numer tymczasowy? Ba, nie dostałem żadnej odmowy od nikogo na wydanie numeru, żadnej informacji, komplenie nic.

Co robić?
 #927514  autor: mariusz.dytko
 23 maja 2017, 21:36
gipson
Trzeba czytać co się podpisuje!!!
Współczuję Ci, ale Twoja sytuacja jest nieciekawa. Nie do końca wiesz co podpisałeś. Ciężko będzie udowodnić Twoją rację.

Było - Nokia 1610 (1997r.), Nokia 5110, Nokia 3210, Nokia 3410, Nokia 6100, Nokia 6030, Nokia 6310i, SE K750i, SE K800i, Samsung Wave GT-S8500, Samsung Galaxy SIII, Samsung Galaxy SIII LTE, Meizu MX4. Jest Nokia 6310i, Xiaomi Redmi Note 4 (snapdragon).
 #927534  autor: piotras
 24 maja 2017, 08:10
Pan przygotował dokumenty, coś tam naopowiadał, ja podpisałem, wziąłem co moje i wyszedłem z salonu.
Bez komentarza.

Skoro podpisałeś przeniesienie numeru to powinieneś dostać też kartę SIM. Nie zdziwiło Cię że coś takiego otrzymałeś w salonie?
 #927537  autor: vh
 24 maja 2017, 08:49
Podczas rozdawania autografów Cristiano Ronaldo niespodziewanie podpisał kontrakt z Odrą Wodzisław. Taki dowcip mi się przypomniał.

Art. 286 kk.
piotras pisze:Skoro podpisałeś przeniesienie numeru to powinieneś dostać też kartę SIM. Nie zdziwiło Cię że coś takiego otrzymałeś w salonie?
Jak idę do banku czy sklepu, to nie zakładam, że ten ktoś po drugiej stronie lady ma zamiar mnie oszukać. Obdarzam go minimum zaufania.

Kiedyś przenosiłem numer do Play na kartę. Od razu mówiłem pani w salonie, że nie chcę mieć zgód na marketing. Posiedziałem chwilę, podpisałem trzy papiery i tyle. Po paru godzinach wróciłem do domu – otworzyłem teczkę z papierami, przeglądam, patrzę – a tam wszystkie zgody na tak. No to ja w te pędy do salonu, żeby to odkręcić (na szczęście był jeszcze czynny). Nie było okazji, żeby zjechać panią, bo obsługiwała akurat innego klienta. (Druga pani mi odkręciła te zgody).

Pewnie miałem patrzeć na to, co podpisuję, no ale przecież od początku mówiłem pani, że nie chcę zgód na marketing (nie pierwszy raz rejestrowałem numer i nie pierwszy raz mówiłem, że nie chcę mieć zgód). Wniosek taki, że pracownikom Playa ufać nie wolno i faktycznie trzeba dokładnie sprawdzać, co się podpisuje. Nb. gdybym odkrył – przy podpisywaniu umowy na usługi – że pracownik próbował mnie oszukać, wyszedłbym z takiego salonu i poszedł do innego.

T10s, OT-311, 1650, X501, P780, GT-C3322, E560, 3S, 4X, G7 Power
 #927539  autor: MobiGeekpl
 24 maja 2017, 08:52
@gipson,
jeżeli podpisałeś umowę w salonie stacjonarnym to nie masz możliwości odstąpienia od tej umowy. Możesz złożyć reklamację w tym temacie, ale będzie ciężko coś udowodnić, bo to klasyczne "słowa przeciw słowu".

Sprawdź dokładnie warunki tej umowy, co tam jest i w ogóle. Zadzwoń do Orange, czy wszystko uregulowane i w porządku. No, a potem... pozostaje Ci złudna nadzieja, że dział reklamacji z Play umożliwi odstąpienie od umowy.

@vh,
co innego wyrażenie zgód marketingowych, które można wyłączyć przez internet, a co innego podpisanie umowy. Ja nie ufam z reguły wszystkim osobom pracujących w stacjonarnych punktach tak z zasady :)
 #927661  autor: gipson
 24 maja 2017, 19:11
Dziękuję za podpowiedzi w sprawie podpisania umowy, jakbym sam już siebie nie wyśmiał.

Moje pytanie w temacie bardziej dotyczy tego, że operator podpisał ze mną umowę na numer, który był w okresie wypowiedzenia, i który nie mógł zostać przeniesiony na takim statusie do innego operatora.
Druga sprawa, to przedłożenie dokumentów do podpisu, na które nie wyrażałem chęci. Jak przy zakładaniu konta w banku ktoś podłoży ci kredyt gotówkowy to jest to niezgodne z prawem, prawda? Nie jestem biegły w prawie, ale coś tam się kiedyś słyszało.
 #927671  autor: -Gosc-
 24 maja 2017, 19:55
gipson pisze: po prostu jak idiota podpisałem co mi położono przed nosem.
To chyba już masz wyjaśnienie. Odpowiedź zawarłeś w opisie zdarzenia.
 #927750  autor: MobiGeekpl
 25 maja 2017, 09:19
gipson pisze:Moje pytanie w temacie bardziej dotyczy tego, że operator podpisał ze mną umowę na numer, który był w okresie wypowiedzenia, i który nie mógł zostać przeniesiony na takim statusie do innego operatora.
Dlaczego nie można? Operator A może wysłać wniosek o przeniesienie numeru do operatora B w dowolnym momencie i ten zostanie przeniesiony. Na wniosku się zaznacza czy ma być to od razu (np. z karą), miesięcznym okresem wypowiedzenia czy na koniec umowy terminowej. Jeżeli było złożone wypowiedzenie to podpięli po prostu twój wniosek i po kłopocie.
gipson pisze:Druga sprawa, to przedłożenie dokumentów do podpisu, na które nie wyrażałem chęci. Jak przy zakładaniu konta w banku ktoś podłoży ci kredyt gotówkowy to jest to niezgodne z prawem, prawda? Nie jestem biegły w prawie, ale coś tam się kiedyś słyszało.
Zgadzam się z Tobą, że to bardzo niesmaczna sytuacja ze strony gościa z Play. Tylko jak udowodnisz to co on zrobił? Słowo przeciwko słowu, a dokumenty podpisałeś i umowa jest wiążąca.
 #927756  autor: piotras
 25 maja 2017, 10:08
Moim zdaniem gość w PLAY mógł powiedzieć autorowi wątku o przeniesieniu numeru, cytat
Pan przygotował dokumenty, coś tam naopowiadał
Kluczowe "coś tam naopowiadał". Może po prostu @gipson nie zrozumiał tego co konsultant Play mówił, zgodził się mimowolnie, prawdopodobnie nawet przyjął kartę SIM o czym pisałem powyżej i wszystko podpisał. Brak zrozumienia oraz zapoznania się z podpisywaną umową nie zwalnia z odpowiedzialności, dlatego wg mnie jest na straconej pozycji. Mojej teściowej też wcisnęli w Play abonament z 4 kartami SIM i telefonem, mimo że chciała dwa abonamenty bez telefonu :shock: . Uświadomiłem jej że przez 2 lata będzie łącznie 2400zł w plecy w porównaniu do tego co ja bym jej zaproponował ale już za późno, mleko się rozlało, może mieć pretensje tylko do siebie.

W banku jest podobnie, frankowicze podpisywali oświadczenie o znajomości ryzyka walutowego franka, a teraz płaczą że mają więcej kredytu do spłacenia niż 5 lat temu. Zacznijcie myśleć, a jak nie rozumiecie podpisywanej własnoręcznie treści umowy to poproście kogoś kto się orientuje w temacie, to nie wstyd.
 #930742  autor: Dorotea
 11 cze 2017, 12:16
Nie ma co się tak nad nim znęcać, palnął głupstwo i ma nauczkę na przyszłość. Konsultantom z założenia nie wierzymy i patrzymy na rączki.

Art. 286 KK w kilku punktach pasuje jak ulał do sytuacji, ale niestety... brak dowodów, świadków więc odłóżmy kodeks na miejsce. Pozostaje napisać reklamację - szanse powodzenia znikome, ale warto przynajmniej spróbować. Do czasu jej rozpatrzenia spornej kwoty można nie płacić. Operator ma 30 dni na pisemną odpowiedź.