DAJ CYNK
  • Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)

Moderator: Moderatorzy

Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
 #922293  autor: goral2099
 23 kwie 2017, 15:04
Miał okazję zapoznać się z warunkami umowy? Miał. Złożył swój podpis po warunkami umowy i pod stwierdzeniem, że się z nimi zapoznał? Złożył. O ile nikt mu nie przystawiał pistoletu do głowy i jest w pełni władz umysłowych to koniec tej historii. :)
 #922295  autor: iPlus
 23 kwie 2017, 15:06
-Gosc- pisze:Jest coś takiego w prawie o wprowadzeniu w błąd w celu osiągnięcia korzyści... itd. Nie wiem czy miałoby to zastosowanie w tym (w takich) przypadkach. Nie może być tak z pewnością że ktoś ci mówi że dostaniesz to to i tamto po czym podsuwa ci umowę która zawiera co innego... czy to nie należy kwalifikować jako próbę oszustwa?
Dlatego ja nigdy nie wierzę konsultantom, dopytuję trzy razy, jeżeli widzę że sam się mota wtedy jestem pewien że albo kłamie celowo albo jest niekompetentny, pozostaje mi tylko czytanie z uwagą oficjalnych dokumentów i umowy przed podpisaniem. I to każdemu zalecam, nie wierzyć im, czytać, pytać, uważać.
to przepis karny, parodia polega na tym, że gdyby nawet konsulka poszła siedzieć oczywiście teoretycznie to dalej musiałby płacić za to co wziął, a nie o to chodzi,
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2017, 15:20 przez iPlus, łącznie zmieniany 2 razy.
 #922303  autor: Dorotea
 23 kwie 2017, 15:15
iPlus pisze:te ostrzeżenia nic nie dają, dalej będą ludzie, którzy będą bez czytania podpisywać w ciemno, od lat zdarzają się takie sytuacje i nikt z tego nie wyciąga żadnych wniosków
Gdyby nikt nikogo nie ostrzegał i nie dzielił się swoim doświadczeniem, to tym bardziej więcej ludzi stale będzie dawać się naciągać na takie wyświechtane metody.

iPlus pisze:to przepis karny, parodia polega na tym, że gdyby nawet konsulka poszła siedzieć oczywiście teoretycznie to dalej musiałby płacić za to co wziął, a nie o to chodzi
Umowa zawarta w wyniku przestępstwa oszustwa jest z mocy prawa nieważna.
-Gosc- pisze:Jest coś takiego w prawie o wprowadzeniu w błąd w celu osiągnięcia korzyści... itd. Nie wiem czy miałoby to zastosowanie w tym (w takich) przypadkach.
Owszem pasuje art. 286. § 1 KK. Ale, żeby sprawę pchnąć na właściwe tory trzeba dowodów (np. nagranie, świadek itp.), bo inaczej mamy słowo przeciwko słowu.

I wątki takie jak ten, które w razie czego mogą samego autora narazić na odpowiedzialność prawną. Na pocieszenie dodam, że na oficjalnym forum Orange jest mnóstwo postów, gdzie epitety typu: "złodzieje, oszuści" padają pod ich adresem, ale oni jakoś ich nie kasują i nie wyrywają się z podawaniem do sądu za zniesławienie :)
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2017, 15:26 przez Dorotea, łącznie zmieniany 1 raz.
 #922306  autor: iPlus
 23 kwie 2017, 15:24
goral2099 pisze:Miał okazję zapoznać się z warunkami umowy? Miał. Złożył swój podpis po warunkami umowy i pod stwierdzeniem, że się z nimi zapoznał? Złożył. O ile nikt mu nie przystawiał pistoletu do głowy i jest w pełni władz umysłowych to koniec tej historii. :)
prawda, za to jak przeanalizujesz sprzedaż konsulki wprowadzenie w błąd skoro bez mms ludzie nie chcą brać albo nieznajomość oferty to jest tragedia, taka osoba powinna się przyłożyć do pracy albo zmienić prace, to już jest strata wizerunkowa dla Orange, są podstawy do pisania skargi na salon i na konsulke, są podstawy do napisania do UOKiK, już nie chcę nawet myśleć o przepisie karnym wprowadzenia w błąd w celu osiągnięcia korzyści…



zastanawiające jest jedno - dlaczego ludzie potraktowani tak jak autor tego tematu dalej chcą być w tej sieci czyli w nju skoro ten sam właściciel, dlaczego dalej chcą dawać zarabiać tej sieci skoro zostali źle potraktowani?
 #922350  autor: orange2017
 23 kwie 2017, 19:16
Ha, ha, ha...no niesamowity temat do TV. O gościu, który nie umie czytać. Albo nie rozumie tego co podpisuje. Powodzenia.
Chyba Pan nie zrozumiał, co napisałem. Zaufałem sprzedawcy i niczego nie czytałem. Sprzedawczyni powiedziała, że będę miał MMS-ty i nie zająknęła się nawet, że za to trzeba dodatkowo płacić...
Umowy nie widziałem ale z tego co wiem te podstawowe warunki również są pogrubiane i często zakreślane...
Nic z tych rzeczy... Są ukryte drobnym drukiem na końcu listy rabatów...
Nie ma w tym nić śmiesznego. Sprzedawców (wszelkiej maści , nie tylko z Orange) należy z góry traktować jak potencjalnych oszustów i nie wierzyć im na słowo. Takie czasy, mnie tego nauczyło życie. Autor popełnił błąd, że zaufał. Tym większy, że z umowy zawartej w lokalu przedsiębiorcy nie można zrezygnować w ciągu 14 dni więc tym bardziej trzeba patrzeć drugiej stronie na ręce i wszystko dokładnie czytać, a w razie wątpliwości nie podpisywać.
Gdy podpisywaliśmy umowę z dostawcą gazu, można było zrezygnować w przeciągu 14 dni. Przeczytaliśmy umowę i tak też zrobiliśmy. Nie przyszło mi do głowy, że firmy telekomunikacyjne są specjalnie traktowane. Pewnie było jakieś lobby u rządzących tym naszym pięknym krajem.
A może użytkowników piszących o swojej naiwności trzeba z góry traktować jako troli robiących czarny PR?
I kto tu się zachowuje jak troll? Założyłem temat, aby ostrzec potencjalnych klientów tych korporacji, a Pan troluje, jakby był przez nich opłacany. Może Panu za to płacą? Nie wykluczam...
Przestań się pastwić nad biednymi konsultantami i przypisywać im całe zło tego świata. Jasne, że renoma taka nie bierze się znikąd, i spora jej część spowodowana jest przez brak rozgarnięcia i nieuczciwość klientów. Takie rzeczy przecież się zdarzają, więc nie należy tego wykluczać.
Ja jedynie domagam się sprawiedliwości. Umowa powinna być rozwiązana za mówienie nieprawdy.
zastanawiające jest jedno - dlaczego ludzie potraktowani tak jak autor tego tematu dalej chcą być w tej sieci czyli w nju skoro ten sam właściciel, dlaczego dalej chcą dawać zarabiać tej sieci skoro zostali źle potraktowani?
Napisałem, że nie chodzi mi o pieniądze, a o zasady i czystą sprawiedliwość. Nikogo nie nazywałem złodziejem. Napisałem, że zostałem oszukany. Mogą to naprawić, rozwiązać umowę, przyznać się do błędu i będzie im darowane. Nie będę widział wtedy problemu! :)
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2017, 19:45 przez orange2017, łącznie zmieniany 3 razy.
 #922352  autor: Dorotea
 23 kwie 2017, 19:35
orange2017 pisze:Gdy podpisywaliśmy umowę z dostawcą gazu, można było się odwołać w przeciągu 14 dni. Przeczytaliśmy umowę i tak też zrobiliśmy. Nie przyszło mi do głowy, że firmy telekomunikacyjne są specjalnie traktowane. Pewnie było jakieś lobby u rządzących tym naszym pięknym krajem.
Prawo do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorcy gwarantuje ustawa i tak samo dotyczy to operatorów telekomunikacyjnych. Tutaj umowa została zawarta w salonie Orange więc klamka zapadła i nie można się już wycofać.

orange2017 pisze:Napisałem, że nie chodzi mi o pieniądze, a o zasady i czystą sprawiedliwość. Nikogo nie nazywałem złodziejem. Napisałem, że zostałem oszukany.
Gwoli ścisłości. Tytuł wątku: "Orange oszukuje klientów". Jeśli nie masz dowodów na takie twierdzenie to mogą Cię pozwać za pomówienie. Przynajmniej teoretycznie, bo w praktyce operatorzy nie ścigają za podobne wypowiedzi nawet na swoich oficjalnych forach.

orange2017 pisze:Ja jedynie domagam się sprawiedliwości. Umowa powinna być rozwiązana za mówienie nieprawdy.
Z moralnego, etycznego punktu widzenia to tak. Ale ponieważ nie posiadasz żadnego dowodu na poparcie swoich słów w każdym sądzie przegrasz sprawę. Sama racja to za mało, aby unieważnić tę umowę.
orange2017 pisze:Zaufałem sprzedawcy i niczego nie czytałem.
Tu leży sedno. Jak mawiał znany towarzysz: "Zaufanie jest dobre, ale kontrola lepsza" :) Trzeba czytać nie tylko umowy, ale też ustawy, np. tę o prawach konsumenta.
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2017, 20:14 przez Dorotea, łącznie zmieniany 2 razy.
 #922359  autor: goral2099
 23 kwie 2017, 20:07
Niestety nie płacą mi. Co więcej, to ja im płacę. :)

No ale żarty na bok. Przed czym ten wątek ma niby przestrzegać? Przed głupotą chyba. Przed skrajną nieodpowiedzialnością i naiwnością. Podpisując umowę wartą kilkaset lub kilka tysięcy PLN nic nie czytać? Chwalić się czymś takim:

"Zaufałem sprzedawcy i niczego nie czytałem. "

No litości. Strach pomyśleć jak sobie w życiu radzisz...

No ale ostrzegaj. Idź do radia i TV.
 #922361  autor: -Gosc-
 23 kwie 2017, 20:34
goral2099 pisze:"Zaufałem sprzedawcy i niczego nie czytałem. "

No litości. Strach pomyśleć jak sobie w życiu radzisz...
Dokładnie tak, koleś wlepia rozpaczliwy temat niczym naiwne dziecko....
Jak on żyje na codzień? Podpisuje idzie do domu, potem czyta i robi aferę.
Ludzie nie wiedzą jakie czasy teraz są, jest agresywny marketing i często niekompetencja sprzedawców+manipulacja. Zgodzić się można z tym że tak być nie powinno. Dlatego należy uważać albo kiblować teraz dwa lata na tej umowie...
 #922372  autor: Niezgodna7
 23 kwie 2017, 21:31
Obsmarował Orange, okej, może i przesadził, ale esencją tego tematu jest ponowne uprzedzenie WSZYSTKICH klientów przed podpisywaniem czegokolwiek, gdziekolwiek bez zapoznania się z warunkami i tym czego głównie oczekujemy.

Ewidentnie nie wypiję herbatki z administracją Telepolis
 #922378  autor: Gregrin
 23 kwie 2017, 23:07
Calm7 pisze:ale esencją tego tematu jest ponowne uprzedzenie WSZYSTKICH klientów przed podpisywaniem czegokolwiek, gdziekolwiek bez zapoznania się z warunkami i tym czego głównie oczekujemy.
Racja, na przestrogę się przyda.
orange2017 pisze: Nic z tych rzeczy... Są ukryte drobnym drukiem na końcu listy rabatów...
Mozna prosić fotkę jak wygląda taka umowa ?? Oczywiście z zakrytymi danymi osobowymi. Jestem ciekawy jak realizuje to Orange bo ostatnio podpisywałem w CP i wszystko było przejrzyście wypisane...
 #922394  autor: userTOR
 24 kwie 2017, 07:23
goral2099 pisze:(...) Może się pracownik pomylił?
Jak wieść gminna niesie, to oni zawsze "mylą" się, tyle, że w wyrachowany, cynicznie identyczny sposób.
Tak jak pisała @Dorotea, przed każdą taką 'bestią', trzeba mieć się na baczności - i najlepiej nagrywać takie rozmowy.

Przestrzegam przed foulPlay.
 #922544  autor: orson_dzi
 24 kwie 2017, 20:02
Umowa jest zawarta. Podpisując umowę klient potwierdza, że zapoznał się z jej treścią, warunkami, regulaminem i cennikiem oferty. Wszędzie tam jest jak wół napisane, że w Smart Planie 65,98 (bo o tym tutaj mowa) są nielimitowane rozmowy na komórki, nielimitowane SMS-y i 2 GB Internetu. Tyle. MMS-y za darmo przez miesiąc, później 10 zł miesięcznie.

Takich klientów jest cała masa. "Bo mi Pani napisała na kartce". To nie jest umowa, równie dobrze mogła tam napisać, że za pół roku terminowo opłacanych faktur w prezencie klient dostaje Mercedesa.

Lista używanych telefonów nie mieści się w tym polu tekstowym :)
 #922551  autor: orange2017
 24 kwie 2017, 20:25
Gregrin pisze:Mozna prosić fotkę jak wygląda taka umowa ?? Oczywiście z zakrytymi danymi osobowymi. Jestem ciekawy jak realizuje to Orange bo ostatnio podpisywałem w CP i wszystko było przejrzyście wypisane...
Zrobiłem zdjęcie najważniejszego elementu umowy, gdzie doprecyzowane są szczegóły...

[LINK USUNIĘTY]
Ostatnio zmieniony 14 cze 2017, 15:55 przez orange2017, łącznie zmieniany 3 razy.
 #922607  autor: orson_dzi
 25 kwie 2017, 11:36
O proszę, pół roku za darmo przy MNP chyba nie każdy salon daje, o ile dobrze kojarzę.

Ale usługi na umowie są wyraźnie napisane, zostały zaakceptowane podpisem osoby będące w pełni świadomej, nie ubezwłasnowolnionej, wiec nie widzę problemu.

Lista używanych telefonów nie mieści się w tym polu tekstowym :)
 #922612  autor: Blank
 25 kwie 2017, 11:53
Rozumiem, że pracując dla Orange, masz takie, a nie inne zdanie, ale czasami mam wrażenie, że za bardzo bronisz tych idiotów z salonów, którzy oszukują ludzi. Tak - klienci są sobie winni, że nie czytają umów, ale to nie znaczy, że należy usprawiedliwiać, pomniejszać winę sprzedawców.
Orange Polska bierze odpowiedzialność za nieprawidłowe poinformowanie o umowie - problem z salonami jest taki, że klient nie ma jak udowodnić, że przekazano mu taką, a nie inną informację - i tu się należy zgodzić, że kartka wystarczającym dowodem nie jest.

Inaczej jest z infolinią, gdyż każda rozmowa jest nagrywana. Pomimo to, operatorzy czasami stosują tę samą interpretację, tj., że warunki są na umowie, i klient mógł się zapoznac lub zrezygnować w ciągu 14 dni. I czasem reklamacji nie uwzględniając, liczą, że klient się przestraszy,zmięknie, bo zwykle już interwencja UKE pozwala im zrozumieć powagę sytuacji - kl. nie jest skończonym durniem, i będzie walczył, a żaden sąd nie uzna argumentacji Orange, gdyż informacje przekazane w rozmowach związanych ze sprzedażą nie mogą konsumenta (nie dotyczy zatem firm, które nie korzystają z bardzo korzystnych zapisów chroniących konsumentów) wprowadzać w błąd. Jeśli zatem klient może udowodnić, że wprowadzono go w błąd, operator winien ów błąd naprawić.

Rozwiązanie jest proste - wyciąganie surowych konsekwencji za wprowadzanie w błąd czy niedoinformowanie. A jeszcze inne byłoby banalnie proste - wszystkie warunki powinny być w sposób przejrzysty wykazane na 1 STRONIE A4 z rozmiarem czcionki nie niższym niż 14 (Calibri, Cambria, Times New Roman, Arial, inna przejrzysta). Tego Orange nie stosuje, bo ludzie często by się orientowali, że padają ofiary salonowego oszusta. A tych - z uwagi na absurdalne cele sprzedażowe, jest więcej niż uczciwych pracowników.

Polecam: Zestawienie ofert 3w1 i no limit na kartę | Zestawienie ofert No Limit na abonament
 #922657  autor: Dorotea
 25 kwie 2017, 14:10
orson_dzi pisze:Ale usługi na umowie są wyraźnie napisane, zostały zaakceptowane podpisem osoby będące w pełni świadomej, nie ubezwłasnowolnionej, wiec nie widzę problemu.
Problem jest jeżeli sprzedawca co innego ustala ustnie z klientem, a co innego daje do podpisania. Jest to działanie wysoce nieetyczne, mające znamiona oszustwa.


PS. Widzę, że tytuł tematu został zmieniony na nieco bardziej dyplomatyczny :D
 #922670  autor: orange2017
 25 kwie 2017, 15:08
Dorotea pisze:PS. Widzę, że tytuł tematu został zmieniony na nieco bardziej dyplomatyczny :D
Dyplomatyczny i taki, aby pokazywał się pod popularną frazą: orange oszukuje klientów.

PS Nasz temat jest na ósmej pozycji. To chyba taki nowy początek (znaczenie liczby "8")... ;)
 #922677  autor: userTOR
 25 kwie 2017, 15:54
Dorotea pisze:(...)
sprzedawca co innego ustala ustnie z klientem, a co innego daje do podpisania.
(...)
Ciekawe, kto od kogo przyswoił tę metodę - pomarańczowi od foulPlay, czy odwrotnie (??)

Przestrzegam przed foulPlay.
 #923428  autor: zwariowany.kurczak
 01 maja 2017, 01:01
Nie prościej pre-paid? W reklamie jak krowie na rowie co jest za 20-30zl... A abonament i salony, KOMBINUJĄ i tyle, mam tylko nadzieję iż spotka ich to samo co robią z Klientem. I NIE wszystkie salony, był u mnie fajny gdzie Panie NIE kombinowały, ale nie wytrzymały konkurencji... i taka prawda.