Nie mnoży się maksymalnej przepustowości razy ilość sektorów.p2225 pisze:...
Czy nie wykorzysta?
LTE2600 - 112,5 x2 = 225
LTE1800 - 112,5
LTE800 - 75 x2 = 150
U2100 - 21,5 x 6 = 129 (6 nośnych na dwie sieci)
U900 - 18 (4,2MHz pasma)
GSM - ok. 1Mb/s.
razem - 635,5Mb/s i teraz razy trzy sektory........ 1906,5Mb/s. Pod warunkiem, że będą odpalone wszystkie pasma i wszystkie będą zapchane.
Zanim wyczerpałoby się taką przepustowość to minęłoby jeszcze duuużo czasu i nikomu nie byłoby potrzebne L2600.
Ale bzdury.Monsoon pisze:Nie mnoży się maksymalnej przepustowości razy ilość sektorów.
Przecież napisałem po co jest więcej sektorów dodawane. Dzięki zwiększeniu efektywności w danym czasie więcej użytkowników miało większą przepustowość (np 15 użytkowników miało po 10Mb a nie 15 po np 7Mb mimo zajęcia całego dostępnego pasma. Gdzieś czytałem artykuł o tym. Zysk z 6 sektorów do 30%. Dookólne anteny się nie sprawdzają, bo ciężko zaplanować pokrycie sygnałem danego terenu (stacje by się zakłócały bo sygnał leciał by bez kontroli).bed pisze:Jakby każda stacja miała 150 MB to równie dobrze mogłaby być jednosektorowa, w domyśle siania dookólnego
A poza tym: o.O
I według Ciebie operator rozbudowuje stację do 4 albo 6 sektorów, żeby tylko wisiało sobie więcej anten (choć nie zawsze to się przekłada na ich ilość)?
Właśnie się zakłócająp2225 pisze:@Monsoon to co powiesz na taką sytuację, że sektor od strony lasu ma zawsze wieczorami pełną prędkość na speedtestach, a sektor od strony miasta 2-5Mb/s?
Każdy sektor nadaje w tym samym zakresie i ma pełny zakres do dyspozycji bez znaczenia jak pozostałe sektory są używane, bo i dlaczego nie? Przecież się wzajemnie nie zakłócają, bo każdy sieje w swoją stronę.
Jak stanę równo między sektorami to co w takiej sytuacji ?
Przecież w/g waszej teorii sektory działają zupełnie niezależnie więc skąd interferencje ?Młody.. pisze:No jeżeli staniemy pomiędzy sektorami, to i owszem telefon będzie się logował do tego mocniejszego w danym miejscu sektora, ale zbliżona siła sygnału będzie ze sobą interferować i w takim UMTS - EC/NO będzie miało wartość dwucyfrową. A to za razem ograniczy transfery.
ED : p2225 już dopisał to co trzeba.
Skoro nadają na dokładnie tej samej częstotliwości to mogą się zakłócać. Tak samo dwa różne nadajniki. Myślisz, że operatora stać na posiadanie takich ilości częstotliwości, żeby z każdego sektora siać innym fragmentem pasma, a do tego jeszcze tak skonfigurować sieć na pobliskich stacjach żeby i one się nie pokrywały? Przecież to już byłaby forma totalnego monopolu i jedynego słusznego usługodawcy, który byłby w posiadaniu wszystkich zasobów radiowych przewidzianych przez państwo do komercyjnego świadczenia usług. A jeszcze co lepsze to byłoby marnowanie pasma, bo zamiast wykorzystać powiedzmy 20 MHz pasma 800 MHz na jednym sektorze, musiałby zrobić tylko po 10 na każdym, będąc w posiadaniu całości dostępnego pasma (30 MHz). I dolicz, że takie pasmo kosztowałoby (przy obecnych cenach) razem około 8 miliardów(!) złotych. Kogo byłoby stać na taki interes i w imię czego?Monsoon pisze:Przecież w/g waszej teorii sektory działają zupełnie niezależnie więc skąd interferencje ?
Trudno powiedzieć (a przynajmniej ja nie umiem) czy tutaj dochodzi sygnał światłowodem i dalej jest rozsyłany radioliniami czy może coś tu przychodzi radiolinią i dalej z niej wychodzi w ten sam sposób
