Krótkie info z półwyspu helskiego. W Jastarni Orange działa w miarę. LTE dostępne w zasadzie wszędzie tam gdzie trzeba ale miasteczka są tutaj raczej małe i nie rozległe. Gorzej w lasach miedzy Juratą i Helem ale w sumie tam nie ma za bardzo kogo obsługiwać oprócz trasy kolejowej, drogi i ośrodka prezydenckiego.
W transmisji widać delikatnie pół sekundowe zawahanie przy korzystaniu z neta. To takie moje subiektywne odczucie.
Test na plaży, wyjście 49/50, obok ratowników i domu zdrojowego:
Jest to jeden z lepszych wyników bo "na mieście" i plaży bywają i takie kwiatki:
A tu wynik tuż obok nadajnika:
To ta stacja, bodajże obiekt TMobile:
Moim zdaniem Networks przydałoby się bardzo 800 i 2600 w kurortach. Postanowili działać inaczej. Ok, szkoda bo moim zdaniem ich główna polityka inwestycja nie ucierpiałaby tak bardzo gdyby dodali nowe pasma w kilku, kilkunastu ośrodkach wakacyjnych.