Mam internet od Plusa i ostatnio zauważyłem, że bardzo często zrzuca mnie z LTE do 3G.
Jakoś nadmiernie nie obciążam sieci, bo od początku roku zużyłem może 15 GB transferu.
Na początku myślałem, że wpływ na to ma karta prepaid, ale okazuje się, iż znajomi z ofertami abonamentowymi mają to samo.
Czyżby Plus zaczął się zapychać w niektórych miejscach?
Jak zaczynałem korzystać z netu Plusa jakieś 2 lata temu, to realne były prędkości na poziomie 90-100 Mbitów, na dzień dzisiejszy jest co najmniej trzy razy mniej.
Jeśli sieć zrzuci modem do 3G, to często prędkość jest w okolicach 10-15 Mbitów.
Tak więc jest do wyboru LTE Plusa z realną prędkością 30 Mbitów, często spadające do 10 w 3G, albo w tej samej lokalizacji Orange z 3G (nadajnik dopiero modernizują pod LTE) z prędkością ok. 30-35 Mbitów