Moja siostra szuka od dłuższego czasu i sam zastanawiam się czy takie urzędy mają sens. Czy komuś z Was udało się w taki sposób znaleźć coś sensownego?
- Tu można pisać o wszystkim w jakikolwiek sposób - ale bez używania wulgaryzmów i obrażania innych.
Moderator: Moderatorzy
Nie widzę sensu ich istnienia
Pozdrawiam
Urzędy te istnieją po to by zapewniać rotację w liście zarejestrowanych jako bezrobotni oraz eliminacji z niej tych, którzy za długo pobierają świadczenia. Za długo = mniej więcej jeden miesiąc.
PUP skutecznie wyklucza tych, którzy nie zgodzą się na propozycje pracy godzącą w morale bezrobotnego oraz jego efektywne możliwości.
PUP jest bardziej dla pracodawców, którzy czasami znajdą dzięki niemu gagadka zmuszonego, z jakichś powodów, do podjęcia w.w. pracy.
PUP skutecznie wyklucza tych, którzy nie zgodzą się na propozycje pracy godzącą w morale bezrobotnego oraz jego efektywne możliwości.
PUP jest bardziej dla pracodawców, którzy czasami znajdą dzięki niemu gagadka zmuszonego, z jakichś powodów, do podjęcia w.w. pracy.
W życiu nie znalazłem pracy przez PUP. Nigdy nie mieli nic ciekawego do zaoferowania.
Pracodawcy traktują urząd jak kopalnie stażystów i pracowników interwencyjnych. Zresztą kiepskich przeważnie, bo dobry pracownik nie szuka pracy przez PUP. Tam można znaleźć tych mniej zaradnych.
Pracodawcy traktują urząd jak kopalnie stażystów i pracowników interwencyjnych. Zresztą kiepskich przeważnie, bo dobry pracownik nie szuka pracy przez PUP. Tam można znaleźć tych mniej zaradnych.
Najmniej potrzebny urzad w Polsce. Zbiurokratyzowany i nieefektywny.
c35i; c45i; 3310; 6310i; t610; v360; gx17; k600i; n73; p1i; i900 omnia; c905; hero; v3; 9700; e52; 9780; 9800; F480; Nexus 4; One (M7); Moto G; iPhone SE; Xcover 3; s7; J5 2017; S9 Plus; Iphone XS; A40 ---> Iphone 14 Pro + A53 + 9900
Ja znalazłem ale na własną rękę. PUP tylko odwiedzałem się podpisać.
Większość tych ogłoszeń w PUP to fikcja i 95 % za najniższą krajową .Przeglądam nie raz z ciekawości i jak czytam że wymagane jest wykształcenie wyższe ,do tego 2 języki z wynagrodzeniem najniższa krajowa,czyli coś koło 1400 zł to nóż w kieszeni się otwiera . I wcale się nie dziwie że ludzie spierd...ją z tego kraju nadal .
Ależ urzędy pracy pełnią bardzo dobrą opcję ! Zapewniają pracę dużej liczbie urzędników, którzy tam pracują ! Gdzie by się niby podziali Ci wszyscy ludzie jakby te urzędy nie isniały ?
A tak na powaznie to jest to moim zdaniem jedynie kolejny zbędny oraz biurokratyczny twór, który nie oferuje nic ciekawego. Tutaj jest podobny temat: ---wymoderowano-Remington---
A tak na powaznie to jest to moim zdaniem jedynie kolejny zbędny oraz biurokratyczny twór, który nie oferuje nic ciekawego. Tutaj jest podobny temat: ---wymoderowano-Remington---
To mądry człowiek ? pomyślał Iwan ? Trzeba przyznać, że wśród inteligentów także trafiają się wyjątkowo mądrzy ludzie, nie da się temu zaprzeczyć.
Zawsze można schować dyplom i pracować np. w MC Donaldzie. Z tego co wiem to płacą koło 5 zł za godzinę. Może potem trafi się coś lepszego
Plus-->Play (2015) -->Plus (2018)
Klucz-->Orange-->Lajt (2017)
Klucz-->Orange-->Lajt (2017)
xD.
Pozdrawiam
Ja nie znalazłem pracy ani przez PUP ani przez MUP. Byłem na półrocznym stażu w MUP to mam odrobinę pojęcia jak to wygląda od kuchni.
Więc oferowanie pracy bezrobotnym to ostatnia rzecz po jaką się idzie do Urzędu i ostatnia rzecz jaką Urząd oferuje ludziom. Jak zapewne wiecie liczba ofert w MUP, PUP i WUP jest śmiesznie niska i mało ambitna w porównaniu do np. pracuj.pl czy podobnych portali. W urzędzie za pieniążki z Unii są realizowane programy mające na celu aktywizację zawodową ludzi poszukujących pracy. Są to różnego rodzaju szkolenia, kursy, podnoszenie kwalifikacji, pomoc przy pisaniu CV, listów motywacyjnych i tym podobne jak np. projektowanie plakatów do wymienionych wcześniej przedsięwzięć. Sęk w tym, że w tych działań nie wynika kompletnie nic. Są to podstawy, które zna człowiek opuszczający liceum / technikum. Jako, że sam obecnie jestem na etapie poszukiwania pracy to dowiadywałem czas jakiś temu czy są organizowane jakieś kursy np. nauki jazdy ciężarówką, kurs prawa jazdy kategorii C + E i tego typu rzeczy. Oczywiście nie ma czegoś takiego. Za to był mi zaproponowany kurs obsługi komputera (bo w moim wykształceniu pisze jak wół, że jestem po informatyce więc logika urzędasa mówi, że potrzebny mi kurs...). O samej pracy urzędników, ich ilości i zadaniach nie będę wspominał.
Sumując: Przez MUP nie znalazłem pracy, nie znalazł nikt ze znajomych i dalszych znajomych. Ubezpieczenie zdrowotne to jakaś fikcja. Niby u stomatologa jest refundacja z NFZ ale moje ząbki nie łapały się na ref. i skoro już miałem płacić to poszedłem do prywatnego gabinetu.
Doprawdy zastanawia mnie sens istnienia tego typu Urzędów...
Więc oferowanie pracy bezrobotnym to ostatnia rzecz po jaką się idzie do Urzędu i ostatnia rzecz jaką Urząd oferuje ludziom. Jak zapewne wiecie liczba ofert w MUP, PUP i WUP jest śmiesznie niska i mało ambitna w porównaniu do np. pracuj.pl czy podobnych portali. W urzędzie za pieniążki z Unii są realizowane programy mające na celu aktywizację zawodową ludzi poszukujących pracy. Są to różnego rodzaju szkolenia, kursy, podnoszenie kwalifikacji, pomoc przy pisaniu CV, listów motywacyjnych i tym podobne jak np. projektowanie plakatów do wymienionych wcześniej przedsięwzięć. Sęk w tym, że w tych działań nie wynika kompletnie nic. Są to podstawy, które zna człowiek opuszczający liceum / technikum. Jako, że sam obecnie jestem na etapie poszukiwania pracy to dowiadywałem czas jakiś temu czy są organizowane jakieś kursy np. nauki jazdy ciężarówką, kurs prawa jazdy kategorii C + E i tego typu rzeczy. Oczywiście nie ma czegoś takiego. Za to był mi zaproponowany kurs obsługi komputera (bo w moim wykształceniu pisze jak wół, że jestem po informatyce więc logika urzędasa mówi, że potrzebny mi kurs...). O samej pracy urzędników, ich ilości i zadaniach nie będę wspominał.
Sumując: Przez MUP nie znalazłem pracy, nie znalazł nikt ze znajomych i dalszych znajomych. Ubezpieczenie zdrowotne to jakaś fikcja. Niby u stomatologa jest refundacja z NFZ ale moje ząbki nie łapały się na ref. i skoro już miałem płacić to poszedłem do prywatnego gabinetu.
Doprawdy zastanawia mnie sens istnienia tego typu Urzędów...
Alcatel OT301 ➡ Motorola T180 ➡ Ericsson R310s ➡ SE K700i ➡ Samsung SGH-X450 ➡ Nokia 3310 ➡ SE K550i ➡ Nokia 6650d ➡ Xperia Neo ➡ Lumia 820 ➡ Xperia S ➡ HTC Desire 820 ➡ HTC One M8 ➡ Huawei P9 ➡ Galaxy S6 ➡ Nokia 7.2 ➡ Galaxy A71
A w pośredniaku byłeś?
W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem.
Podobno to się teraz w PUP-ach zmienia i ci doradcy mają być rozliczani z tego komu znaleźli pracę. Jeżeli tak faktycznie się stanie, to jest szansa na to, że rzeczywiście coś się ruszy.
W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem.
Podobno to się teraz w PUP-ach zmienia i ci doradcy mają być rozliczani z tego komu znaleźli pracę. Jeżeli tak faktycznie się stanie, to jest szansa na to, że rzeczywiście coś się ruszy.
Zgodzę się z kolegą. Trzeba szukać samemu, chociaż faktycznie teraz trochę się zmienia na lepsze, jednak oferty pracy w większości sezonowe lub w branżach gdzie i tak jest ogromna rotacja (np. telemarketing)Xy pisze:Więc oferowanie pracy bezrobotnym to ostatnia rzecz po jaką się idzie do Urzędu i ostatnia rzecz jaką Urząd oferuje ludziom.
Kursy są, czasami na prawdę fajne, sam skorzystałem, kiedy szukałem pracy, jednak większość ludzi rejestruje się w zasadzie tylko po to, by mieć ubezpieczenie zdrowotne. Szukają sami. Teraz by wybić się na rynku pracy, trzeba działać nieszablonowo - np CV dostosowane formą do branży, do której aplikujesz - stawia się na wizualizację potencjalnego pracownika - typowe CV i listy motywacyjne odchodzą do lamusa ustępując np VideoCV - wszystko zależy od tego, gdzie chcemy pracować - wtedy trzeba jakoś właśnie dostosować swoją aplikację do danego miejsca pracy.
Ktoś znalazł przez to pracę? To gratuluję
nie znam nikogo komu urząd pracy znalazłby prace, za to znam przypadki rodzin urzędniczych i znajomych takich rodzin, że załatwiają prace w takim urzędzie dla swoich, od takich też wiem, że praca jeśli jest jakaś normalna to najpierw urzędnicy wysyłają tam swoje rodziny, co tam gorszego z ogłoszeń zostanie to rzucą dla plebsu, a ogólnie dużo ludzi się rejestruje dla ubezpieczenia i to wszystko daje efekt, że statystyki o bezrobociu w tym kraju są kłamliwe bo nie da się z tak chorych przepisów wyliczyć prawdziwej statystyki,misiek303 pisze:Moja siostra szuka od dłuższego czasu i sam zastanawiam się czy takie urzędy mają sens. Czy komuś z Was udało się w taki sposób znaleźć coś sensownego?
dokładnie, same staże, potem znowu ludzi wysyłają na bezrobocie i tak w kółko,goral2099 pisze:W życiu nie znalazłem pracy przez PUP. Nigdy nie mieli nic ciekawego do zaoferowania.
Pracodawcy traktują urząd jak kopalnie stażystów i pracowników interwencyjnych. Zresztą kiepskich przeważnie, bo dobry pracownik nie szuka pracy przez PUP. Tam można znaleźć tych mniej zaradnych.
zmywak w Angli za 5 funtów ?cyanoone pisze:Zawsze można schować dyplom i pracować np. w MC Donaldzie. Z tego co wiem to płacą koło 5 zł za godzinę. Może potem trafi się coś lepszego
już wiadomo, że tak się nie stanie bo musieliby szukać ludziom pracy, jedyne co się zmieni to tylko to, że urzędy pracy będą mieć umowy z prywatnymi agencjami pośrednictwa pracy czyli z tymi firmami które już dziś ludziom szukają pracy a raczej szukają ludzi, żeby zarobić na nich, czyli na tym przykładzie widać jak urzędnikom w tym kraju nie chce się nic robić,Remington pisze:A w pośredniaku byłeś?
W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem.
Podobno to się teraz w PUP-ach zmienia i ci doradcy mają być rozliczani z tego komu znaleźli pracę. Jeżeli tak faktycznie się stanie, to jest szansa na to, że rzeczywiście coś się ruszy.
za takie wymagania się płaci, a jak nie to kto zna angielski ucieka do Angli w tym Irlandia, ucieka do Niemiec, Norwegi, jest też kruczek prawny, że mało kto spełnia te wymagania, a to pozwala pracodawcy jako powód odmowy zatrudnienia podać że ktoś nie spełnia wymagań, bywa też w drugą stronę, jak ktoś jest w porządku to jako powód odmowy zatrudnienia pracodawca może podać zbyt wysokie kwalifikacje, a potem podają w informacjach, wiadomościach, faktach czy jak tam nazwać te pogramy, że w Polsce rodzi się coraz mniej ludzi, że system emerytalny się rozleci bo jest oparty na demografi, że Polska za 15 lat bo w 2030 zacznie być krajem w którym będą przeważali ludzie starsi, a mniej będzie młodszych, a do 2100 roku w Polsce będzie 15 milionów obywateli, dziś jest 38 milionów obywateli dla przypomnienia minus ci którzy są za granicą, to 35 milionów obywateli zostało, a jak zostanie tylko 15 milionów obywateli to UE zdecyduje że Polska musi być przyłączona do innego kraju bo tak mały kraj nie jest w stanie się obronić na wypadek wojny, wypłacać emerytur, etc,wlkp pisze:Większość tych ogłoszeń w PUP to fikcja i 95 % za najniższą krajową .Przeglądam nie raz z ciekawości i jak czytam że wymagane jest wykształcenie wyższe ,do tego 2 języki z wynagrodzeniem najniższa krajowa,czyli coś koło 1400 zł to nóż w kieszeni się otwiera . I wcale się nie dziwie że ludzie spierd...ją z tego kraju nadal .
Bismarck już dawno mówił "Polakom należy stworzyć takie warunki, żeby im się żyć odechciało" - dziś to się chyba realizuje,
proponuję wszystkim przeczytać Protokoły Mędrców Syjonu, zanim wybuchniecie śmiechem czytajcie nawet jeśli uważacie to za bzdury, jak poczytacie i przemyślicie co przeczytaliście to zacznie się wam wszystko układać, według mnie z tych protokołów jesteśmy na etapie przed anarchią, są jeszcze inne etapy po anarchi, czytajcie bo warto, dowiecie się np, że dla rządzących jesteście bydłem, że mogą was bezkarnie okłamywać jeśli to uważają za konieczne, to tylko przykłady, warto to czytać,
na tej stronie ładnie opublikowali
www.zbawienie.com/pms.htm
a tu macie link do tematu z cyklu nowego porządku świata
wolna-polska.pl/wiadomosci/new-world-order-juz-jest-i-dziala-2015-04
Nawet przez chwilę nie myślałem o szukaniu pracy przez PUP.
Lepiej wejść na GoldenLine, praca.pl, pracuj.pl, olx.pl i szukać pracy. Ew. odwiedzić agencję pracy. Zresztą jak ktoś to wyżej napisał - agencje de facto szukają pracowników - zobaczcie ile ogłoszeń na w/w portalach jest od agencji.
Gdybym miał firmie, to ogłoszenie na stronie ww w zakładce kariera, ogłoszenia na w/w/ portalach, jak masowa rekrutacja to agencja. nawet bym chyba o PUP nie pomyślał...
Lepiej wejść na GoldenLine, praca.pl, pracuj.pl, olx.pl i szukać pracy. Ew. odwiedzić agencję pracy. Zresztą jak ktoś to wyżej napisał - agencje de facto szukają pracowników - zobaczcie ile ogłoszeń na w/w portalach jest od agencji.
Gdybym miał firmie, to ogłoszenie na stronie ww w zakładce kariera, ogłoszenia na w/w/ portalach, jak masowa rekrutacja to agencja. nawet bym chyba o PUP nie pomyślał...
Byłem zarejestrowany przez dwa lata. Przez ten czas przedstawili mi jedną ofertę za minimalną. Sam na gumtree znalazłem w dwa dni - taka ich skuteczność. To nie są urzędy pracy tylko urzędy bezrobocia. Ich sens jest w tym by było bezrobocie. Jedyny sens rejestracji to ubezpieczenie, ale w praktyce i tak trzeba się leczyć prywatnie. Bo Państwowo to lekarze robią zawsze jakąś łaskę i nie chodzi nawet o kolejki.
gdyby była praca to urzędniczki z urzędu pracy musiałyby poszukać nowej pracy,
na zachodzie to jak po stażu ktoś nie dostanie zatrudnienia to pracodawca musu wyjaśnić dlaczego nie zatrudnił pracownika,
a u nas w kraju urzędy pracy to fundusze pomocowe dla firm np staż czyli państwo zapłaci za pracowników, a zyski zgarnie pracodawca dla siebie prywatnie, a stażysta nic z tego nie ma po małą kasą jaką zarobi na stażu
na zachodzie to jak po stażu ktoś nie dostanie zatrudnienia to pracodawca musu wyjaśnić dlaczego nie zatrudnił pracownika,
a u nas w kraju urzędy pracy to fundusze pomocowe dla firm np staż czyli państwo zapłaci za pracowników, a zyski zgarnie pracodawca dla siebie prywatnie, a stażysta nic z tego nie ma po małą kasą jaką zarobi na stażu
Nie znalazłem przez pup ale jak byłem tam kiedyś to w kolejce( raczej zawsze tam są kolejki) zacząłem rozmawiać z jednym gościem który powiedział mi o agencji pracy Voorneputten, zobaczyłem na pracę u nich i dostałem! więc w sumie można powiedzieć, że przez urząd znalazłem robotę
Próbowałam, ale w końcu znalazłam sama szukając ogłoszeń w sieci.