Morvius pisze:Jakieś "kroczki" są poczynane w stronę obrony państwa typu ochotniczo-przymusowe pobory do wojska, tworzenie klas mundurowych przygotowujących do pracy w mundurze w różnych dziedzinach
Byłem ofiarą takiego poboru w 2008 r (akurat miałem "dylemat" co do kierunku kształcenia i WKU to wykorzystało;)), 9 miesięcy wojska to najlepsze wakacje mojego życia
- ale jeżeli ktoś chciał to mógł sporo wynieść z takiego szkolenia ( ja przykładowo wyniosłem kilka pamiątkowych mundurów i beretów oraz odbiło się to na mojej wątrobie
).
Morvius pisze: pytanie tylko czy to wystarczy? Gdyby miało dojść do konfrontacji zbrojnej to z ankietowanych 1/3 osób odpowiedziała tylko, że przystąpiłaby do walki.
A dziwisz się? Za co ludzie mają ginąć? Za chlewnie przy wiejskiej? Za przymusowy ZUS? Nie sądzę.
Morvius pisze:Szok? Skandal? A może sprytne, przymusowe przygotowanie Państwa Polskiego do jednodniowej kapitulacji przez rząd?
Lepsza jednodniowa kapitulacja niż wieloletnie walki i plądrowania prowadzone przez naszych "braci" spod herbu sierp i młot, a w konsekwencji śmierć wielu rodaków poniesiona w walce za kraj który ma ich głęboko w tyle.
Co do wyborów - jakie ma znaczenia która morda wygra? Jaką władzę ma prezydent? Żadną. Z Bula przynajmniej można było się pośmiać