Nooo w takich momentach to pozostaje tylko się wkurzyć i klnąć na cały świat ile wlezie... To zawsze niebezpieczna sytuacja...
Moderator: Moderatorzy
Wszystkie elementy, które chcę zabrać można bez uszczerbku dla nich wyjąć z auta.babeo pisze:Sądzisz, że jeżeli nawet znajdzie się ktoś to zechce kupić, to nie będzie sprawdzał, czy sa te elementy, które akurat powinny być nienaruszone?
No mało wesołe zdarzenie. A sprzęgło masz jakie, na sznurek czy hydrauliczne? Bo nie sądzę, że złamałeś pedał.Chemicalifornia pisze:Tia... wjeżdzam sobie szybko z Grudziadzkiej w Chełmińską, bo akurat jest luka w samochodach. Na skrzyżowaniu z Czerwoną drogą czerwone, więc wciskam sprzegło, że zatrzymać się i wrzucić luz... i trach... pedał sprzegła zostaje w podłodze... Przech.j komfortowa sytuacja :/
Oby to była linka. Wtedy naprawa zamknie się w kwocie do 20 złotych. Tyle kosztuje dobra i porządna linka, która pozwoli sterować sprzęgłem przez kolejne dwa miliony kilometrów. Czym teraz latasz? Zapodaj model, rocznik i silnik to dojdziemy jakie masz tam sprzęgłoChemicalifornia pisze:XY, nie wiem jakie mam, ale pedał chyba się nie złamał, bo można nim ruszać i sam nie opada w dół. Ale samo sprzegło nie działa i pedał nie wraca z dolnej pozycji.