Witam!
W najbliższym czasie kończy mi się umowa na Neostradę i zastanawiam się czy ją przedłużyć. Oferta cenowo nie wygląda źle, ale jest jedno ALE... Otóż nie podoba mi się dyskryminacja (trzeba nazwać sprawę po imieniu) stałych klientów w stosunku do nowych. Zamiast jakichkolwiek korzyści w związku z przedłużeniem oferty, stały klient dostaje ofertę gorszą od nowego (pomijam tutaj kwotę aktywacji,, która jest czymś normalnym i którą ponosi się przy pierwszym podpisaniu umowy). Sprawa rozchodzi się o tzw. "prezent". Kompletnie nie rozumiem czemu nowi klienci mają teraz do wyboru tablet i drukarkę, a starzy zamiast tego mają do wyboru...uwaga... Pendrive 8 GB! Pozostałe prezenty się pokrywają. Z moich obserwacji wynika, że taka sytuacja ma miejsce nie pierwszy raz. Dla mnie to jest jawna kpina i brak szacunku do tych, których należy szanować...
I teraz mam pytanie czy mieliście podobną sytuację i czy udało Wam się coś wywalczyć w takiej sprawie? Wiem też ze na forum jest konsultant Orange. W takim razie proszę go o rozsądne wytłumaczenie owej sytuacji, która być może jest nawet niezgodna z prawem. Od razu zaznaczam, że tłumaczenia w stylu "prosze czekac na nową ofertę" kompletnie mnie nie zadowalają...
W najbliższym czasie kończy mi się umowa na Neostradę i zastanawiam się czy ją przedłużyć. Oferta cenowo nie wygląda źle, ale jest jedno ALE... Otóż nie podoba mi się dyskryminacja (trzeba nazwać sprawę po imieniu) stałych klientów w stosunku do nowych. Zamiast jakichkolwiek korzyści w związku z przedłużeniem oferty, stały klient dostaje ofertę gorszą od nowego (pomijam tutaj kwotę aktywacji,, która jest czymś normalnym i którą ponosi się przy pierwszym podpisaniu umowy). Sprawa rozchodzi się o tzw. "prezent". Kompletnie nie rozumiem czemu nowi klienci mają teraz do wyboru tablet i drukarkę, a starzy zamiast tego mają do wyboru...uwaga... Pendrive 8 GB! Pozostałe prezenty się pokrywają. Z moich obserwacji wynika, że taka sytuacja ma miejsce nie pierwszy raz. Dla mnie to jest jawna kpina i brak szacunku do tych, których należy szanować...
I teraz mam pytanie czy mieliście podobną sytuację i czy udało Wam się coś wywalczyć w takiej sprawie? Wiem też ze na forum jest konsultant Orange. W takim razie proszę go o rozsądne wytłumaczenie owej sytuacji, która być może jest nawet niezgodna z prawem. Od razu zaznaczam, że tłumaczenia w stylu "prosze czekac na nową ofertę" kompletnie mnie nie zadowalają...