DAJ CYNK
  • Wszystko, co dotyczy ofert abonamentowych operatorów.
Wszystko, co dotyczy ofert abonamentowych operatorów.
Regulamin forum: 
W tym dziale dyskutujemy o ofertach na ABONAMENT.

Uwaga! Jeżeli szukasz oferty dla siebie i nie wiesz, na którą się zdecydować - zadaj pytanie w dziale Jaką ofertę wybrać?
 #750139  autor: Kafarion
 19 wrz 2014, 21:43
Witam,


Sprawa wygląda tak:


22 sierpnia kończyła mi się umowa z Orange. W maju złożyłem wypowiedzenie z dniem 22 sierpnia i prośbę o przeniesienie numeru na orange GO - w sms zwrotnym dostałem info, że przeniesienie na oragne Go mogę zrobić tylko w salonie.


20 sierpnia w salonie operatora konsultantka przekonała mnie jednak do pozostania na abonamencie. Podpisaliśmy aneks, dostałem telefon itp.


22 sierpnia odłączono mi telefon - pragnę zaznaczyć, że to telefon firmowy. Tak więc klienci w słuchawce słyszeli piękne "nie ma takiego numeru", ogólnie traciłem prawie 1000zł dziennie. Ponoć 27 sierpnia (po dwóch moich interwencjach telefonicznych) numer został przywrócony - ja nie dostałem, żadnej informacji o zrealizowaniu reklamacji, czy jakiejkolwiek innej - telefon wciąż wskazywał "brak sieci". Dopiero 5 września po kolejnym moim telefonie, Pani zasugerowała restart telefonu - podziałało, sieć była. Czyli de facto, byłem prawie 2 tyg bez telefonu. Aby podłączono numer do sieci musiałem wysyłać skan rezygnacji z rezygnacji... Dziś powinienem mieć już nowy abonament/pakiet. Jednak go nie mam, umowa wisi jako na czas nieokreślony itp. Po telefonie do BOK, okazuje się, że tej umowy mojej w ogólnie nie mają w system wprowadzonej, Pani przyjęła zgłoszenie, nie chciała przyjąć reklamacji o jakąś reparacje kosztów które poniosłem, bo już dostałem (rabat 30zł na jeden abonament)... Nadmienię, że jestem ponad 13k zł stratny przez brak telefonu. Zaproponowano mi, żeby składać o to reklamacje, dopiero jak już uruchomi się nowy plan taryfowy, czyli po 13 października.


Tutaj moje pytanie, po przeanalizowaniu aneksu do umowy. Po pierwsze w paragrafie 3 punkt pierwszy mamy "Aktywacja usług opisanych w paragrafie 2 zostania dokonana z pierwszym dniem okresu rozliczeniowego następującego bezpośrednio po dniu dostarczenia niniejszego Aneksu do Orange Biura Obsługi Klienta Operatora" - czyli 14 września.


Następnie jest jeszcze paragraf 5 punkt 2 w którym mamy "Abonament odwołuje oświadczenie woli, złożone przed dniem zawarcia aneksu, w zakresie rozwiązania umowy..."



Obydwa punkty nie zostały dotrzymanie (wyłączenie numeru, uruchomienie usługi o miesiąc dłużej).




Czy to jest podstawą do zerwania umowy? Jeśli tak, to czy mam jakieś pismo im wysłać?

 #750141  autor: zygikuleczka
 19 wrz 2014, 21:59
Wyslij im pismo, że spierdolili tak tą umowę, że chyba gorzej się nie da. Napisz to co napisałeś w poście tzn. przywołaj wszystkie fakty, powołaj się na brak dopełnienia umowy, wyłączenie telefonu i napisz, że albo naprawiają swoje błędy ze stosowną rekompensatą albo rozwiązują umowę bez kary zwracając Ci wszystkie koszty jakie poniosłeś w związku z tą umową. W przypadku odmowy bo wszystko jest z nimi możliwe kieruj sprawę do UKE-dobiorą im się do d@@y. Jak coś to pisz-pokombinujemy razem jak z nimi zagrać.

5XX XXX XXX: Plus :arrow: Orange :arrow: Play :arrow: T-mobile
6XX XXX XXX: T-mobile :arrow: Nju mobile :arrow: Play

 #750149  autor: kamil1221
 19 wrz 2014, 22:37
Sprawdzenie reklamacji było możliwe pod numerem BOK (to że ty nie zadzwoniłeś w tak ważnej sprawie daje wiele do myślenia).

Jest to dość oczywiste że kartę sim trzeba co jakiś czas samemu wyłączyć i włączyć. W przypadku kontaktu z UKE, Orange odpowie że numer został przywrócony - pokażą na to stosowne dokumenty systemowe.

Masz gdzieś udokumentowane, że faktycznie jesteś stratny 1000zł za dzień braku numeru ? Jeśli to tylko Twoje domniemanie, życzę powodzenia.

Posiadasz podpisany aneks do umowy ? [przez Ciebie i konsultanta ?] to będzie Twoją podstawą do reklamacji, jako nie zrealizowanie zapisów umowy.

 #750153  autor: data17
 19 wrz 2014, 22:57
To jest przestroga na przyszłość, żeby nie przedłużać umowy z siecią Orżnąć.
Lepiej pewno by było pójść do innego operatora i złożyć wniosek o przeniesienie numeru w 24h by ci przenieśli numer i miałbyś "tylko" 1k straty. No, ale wiadomo mądry po szkodzie to co mogę gadać.

 #750160  autor: Kafarion
 19 wrz 2014, 23:20
kamil1221 pisze:Sprawdzenie reklamacji było możliwe pod numerem BOK (to że ty nie zadzwoniłeś w tak ważnej sprawie daje wiele do myślenia).
No to przecież dzwoniłem, raz dowiedzieć się co tam i złożyć reklamację, drugi raz dowiedzieć się co tam i przyspieszyć reklamację - cały czas dostawałem info, raz że mają 14 dni, raz że 7 dni, a za 3 razem, gdy kazano mi resetować telefon, Pani uprzejme powiedziała, że mają 30 dni...
kamil1221 pisze: Jest to dość oczywiste że kartę sim trzeba co jakiś czas samemu wyłączyć i włączyć. W przypadku kontaktu z UKE, Orange odpowie że numer został przywrócony - pokażą na to stosowne dokumenty systemowe.
Dla kogo jest to oczywiste niby? Człowieku, są ludzie którzy nawet sami karty nie umieją włożyć, no i ja jako informatyk, nigdy nie słyszałem o opcji "co jakiś czas trzeba włączyć i wyłączyć" - to jakaś bzdura przecież. Nawet jeśli uznają. że włączyli numer 27 to i tak około 5k zł w plecy.
kamil1221 pisze: Masz gdzieś udokumentowane, że faktycznie jesteś stratny 1000zł za dzień braku numeru ? Jeśli to tylko Twoje domniemanie, życzę powodzenia.

Posiadasz podpisany aneks do umowy ? [przez Ciebie i konsultanta ?] to będzie Twoją podstawą do reklamacji, jako nie zrealizowanie zapisów umowy.
Gdybym nie miał udokumentowane, to bym nie pisał, z resztą to bardzo delikatne straty. Pomijam koszty marketingowe które opierały się na reklamach numeru telefonu właśnie - tu są też spore straty. Aneks oczywiście mam.
zygikuleczka pisze: Wyslij im pismo, że spierdolili tak tą umowę, że chyba gorzej się nie da.
No ale gdzie wysłać? Do BOK na mail, czy poleconym, czy jak?

Ogólnie moja strata to za mała kwota, abym bawił się w sądy itp - nie mam na to czasu i są to kolejne koszta, a znając nasz wymiar sprawiedliwości, nic nie jest pewne... Najbardziej interesuje mnie rozwiązanie umowy i zachowanie numeru.

 #750164  autor: zygikuleczka
 19 wrz 2014, 23:42
Na maila [email protected] bym wysłał bo jak wyślesz do BOK to trafi to na patafiana prezentującego kretyńskie wywody, które miałeś okazję czytać i tylko się niepotrzebnie zdenerwujesz. Dla pewności samo wypowiedzenie wyślij poleconym za potwierdzeniem odbioru-zanim zajmą się Twoją sprawą akurat list dotrze.

5XX XXX XXX: Plus :arrow: Orange :arrow: Play :arrow: T-mobile
6XX XXX XXX: T-mobile :arrow: Nju mobile :arrow: Play

 #750182  autor: kamil1221
 20 wrz 2014, 07:40
Reklamacja - jest regulowana przepisami prawa i faktycznie operator ma 30 dni na ustosunkowanie się do niej.
Dla mnie jest oczywiste, że gdy coś nie działa właściwie to urządzenie resetuje.

Co ma niby dać @ do biura prasowego ? W najlepszym przypadku prześlą go dalej do bok. W innym przypadku mogą po prostu go tam olać.
Reklamacje możesz wysłać @ na [email protected] / listem poleconym na adres operatora.

 #750184  autor: darek638
 20 wrz 2014, 07:52
kamil1221 pisze:Dla mnie jest oczywiste, że gdy coś nie działa właściwie to urządzenie resetuje.
Dla Ciebie oraz tu bywających takie rzeczy są oczywiste ale nie każdy musi o tym wiedzieć. Jesteś pracownikiem sieci O? Bo poprzedni Twój post daje do myślenia.

Nigdy więcej Play.

 #750188  autor: user_delete34
 20 wrz 2014, 08:33
darek638 pisze:Jesteś pracownikiem sieci O?
Prawie trafiłeś, jeśli pamięć mnie nie myli, kamil1221 prowadzi salon Orange.
Kafarion, mimo wszystko może zasugeruj im przyspieszenie lub inaczej skierujesz sprawę do sądu? W naszym i tak byś nie wygrał, już by go Orange dobrze opłaciło w tym celu, ale może szansa na rekompensatę jeszcze jest.
Niestety, takie praktyki w tej sieci (i tak debilny BOK) i trzymaj się od niej z daleka na przyszłość. Sprawdzaj dokładnie wszystkie faktury, bo lubią zmieniać kwoty do płacenia - mimo reklamacji.

 #750196  autor: zygikuleczka
 20 wrz 2014, 09:20
kamil1221 pisze:W innym przypadku mogą po prostu go tam olać.
Mało wiesz o tej firmie-rozumiem, że będąc przedstawicielem w punkcie użerasz się z różnymi problemami od których zbiera się na pawia bo wychodzi głupota ludzi ale zapewniam Cię, że jest wiele, wiele różnych spraw gdzie Abonent naprawdę ma racje a to, że Orange jakoś coś tłumaczy zwalając winę na Abonenta sprawia, że potem gorzko tego żałuje i zwraca część zysków, które pochodziły z nieuczciwości wobec klientów.

5XX XXX XXX: Plus :arrow: Orange :arrow: Play :arrow: T-mobile
6XX XXX XXX: T-mobile :arrow: Nju mobile :arrow: Play

 #750273  autor: kamil1221
 20 wrz 2014, 14:25
1. Nie zostałem moderatorem z powodu pracy u jakiegoś operatora, było to dużo wcześniej w czasach licealnych.
2. Nigdy nie pracowałem dla Orange i z firmą Orange Polska S.A. nie mam nic wspólnego.
3. Przedstawiam sprawę w chłodnej kalkulacji - jak to wygląda ze strony prawnej i zdroworozsądkowej.
4. @zygikuleczka - byś się zdziwił ;)
5. Jeśli autor ma dowody że traci to czemu nie pójdzie z tym do sądu ? Sprawa raczej oczywista jak dla mnie. Mam dowody - posiłkuje się nimi.
6. Sądzę że autor tematu wie że czasem trzeba coś zresetować by zadziałało, więc opowieści o osobach, które są mało techniczne są nie na miejscu.
7. Orange nie "smaruje" mi za wypowiedzi. Chcesz przeczytać wypowiedzi za które płaci Orange - poszukaj wpisów Orange Eksperta.

Reklamacje wedle ustaw są rozpatrywane do 30 dni - jeśli operator do tego czasu się nie ustosunkuje, uważa się reklamacje za zasadną.

 #750517  autor: user_delete21
 21 wrz 2014, 15:43
Prawo do rozwiązania umowy z winy operatora przysługuje dopiero wtedy, gdy pomimo składanych reklamacji i upływu określonych przepisami bądź regulaminem terminów nie nastąpi doprowadzenie do stanu, w którym są poprawnie świadczone. Tutaj takie coś nie zachodzi.

Odpowiedzialność operatora za brak możliwości korzystania z telefonu jest określona w regulaminie, i najczęściej ograniczona do łącznie 2/30 abonamentu lub średnich rachunków za każdy dzień przerwy. Wszystko ponad to zasadniczo dobra wola operatora, więc nie liczyłbym na uzyskanie czegoś więcej niż mniejszej bądź większej zniżki na abonament. Dopiero w umowach korporacyjnych te umowne odszkodowania bywają rozsądnej wielkości...

Na marginesie: zależnie od sytuacji, ciężko może być znaleźć podstawę prawną na której można by oprzeć odpowiedzialność operatora za utracone korzyści. Bo nawet, gdy "na logikę" tak wychodzi, to zdecydowanie zbyt mało.