Te s5611 to porażka, przynajmniej te z pierwszego rzutu. Nie używalem tego telefonu długo, ale kilka minut z nim wystarczyło, abym mogł mu zrobić listę wad. Co za głupie czasy nastały, że szmelc goni jeszcze większy szmelc. S5610 był dość nieudany, a S5611 to dopiero porażka. Mówię tu o sofcie, bo do obudowy doczepić się nie mogę (jest ok, przywykłem do coraz mniej trwalych telefonów).
Chcieli ulepszyć soft, a wyszło jak wyszło. Proszę o informację, czy jak telefon wrócił z serwisu to pojawiła się ikonka 3G na pulpicie? Czy zniknął problem z zawieszaniem się telefonu przy próbie rozłączenia połączenia głosowego?
Poza tym, zły jestem na Samsunga za jedną rzecz. Firma, która ma ogromny potencjał, robi setki modeli z serii Galaxy, a o "klasycznych" komórkach totalnie zapominają, tak jakby się w ogóle nie sprzedawały. A założę się, że modele E1200 i S5610 przez ostatnie 2 lata sprzedały się znacznie lepiej, niż większość modeli z serii Galaxy. Co im szkodzi zrobić nawet tak samo wyglądający S5610, ale z poprawionymi wszystkimi wadami? A tak mam wrażenie, że taki S5610 to kupa elektroniki "nieudanej" niepasującej do tej firmy- jak np. wyświetlacz z kiepskimi kątami widzenia, soft który nie działa stabilnie, głośniki w większości nie nadające się do dłuższych rozmów itd. Mogliby zrobić jakiś telefon kosztujacy na start 499 zł z małym ekranem AMOLED, z nowym interfejsem, który jest wygodny i szybko dziala, aparat wystarczyły taki jak w S5610 itd. Ludzie by to kupili, tak jak kupili Nokię 515, którą ciężko już dostać (muszą je doproukować
).
Próbowałem podłączyć S5611 do komputera w celu aktualizacji oprogramowania, ale nie wykrywa mi kies telefonu. Z S5610 nie było takiego problemu
R.