Może napisze, jak to było od początku. Rodzina x miała liveboxa, we wsi ~1200mieszkańców. Postanowili zrezygnować z telefonu, wzięli im biały router livebox i nie wiem, czy dali, czy kupili na własną rękę, ale jakiś całkiem inny. Internet zaczął zwalniać, aż po kilku dniach w godzinach szczytu znikała kontrolka w kształcie planety, oznaczająca dostęp do internetu, lub pojawiała się, ale zabarwiona była nie na zielono, a na czerwono. Pisali maile do nich i nic.
Po jakimś czasie zauważyłem kartkę wiszącą na sklepie, było tam coś typu "jeśli nie jesteś zadowolony z prędkości swojego internetu w orange, tj jego prędkość jest taka, że załadowanie filmu na youtube trwa kilkanaście minut lub w ogóle nie masz internetu - zgłoś się pod xx, walczmy o swoje!" gdzie xx to numer telefonu. Po kilku dniach ogłoszenie zniknęło, problem - nie. Chociaż nie wiem jak to teraz, bo sprawa ma już kilka miesięcy