Na wstępie zapewniam, że nie żartuję. Nie śmiałabym tego robić i ryzykować nieprzyjemne konsekwencje. Po prostu: raz w życiu mogę totalnie zaszaleć z wyborem telefonu i tak się waham czy to zrobić.
Który lepiej spełni moje wymagania w sensie: bateria, muzyka i stabilność działania? Jakość rozmów też jest ważna, jak się okazuje. Nie lubię LG G6 specjalnie, a dorwałam go w świetnej cenie, sporo poniżej 1500 zł. Ze względu na to, że: baterię ma słabą, ładuję go nieraz dwa razy dziennie, jakość rozmów to tragedia (głównie z mamą mieszkającą za granicą, przez Viber lub Messenger, nawet ona mówi, że przy P9 było dwa razy lepiej słychać). No i gra bardzo przeciętnie, a mnie na tym zależy.
Ja jestem za tańszą opcją, czyli nowym Compactem od Sony, bo "patelnie" umiem obsłużyć, co widzę przy G6, ale może warto postawić wygodę na pierwszym miejscu i nie szaleć aż tak bardzo?
Ktoś może zarzucić mi, że przesadzam z narzekaniem na baterię w LG, ale dla mnie telefon to drugi komputer nieraz. Nie mogę np wstać z łóżka, jak ostatnio, więc wiszę na nim. G6 nie daje rady. A może miałam pecha (kupiony w komisie jako nowy, ale mógł być już kilkumiesięczny, bo z drugiej ręki - branding Play)?
Wracając do tematu i głównego wątku: co radzicie zrobić?