Cześć,
mam taki wybór: Sony Xperia X albo Lenovo K6 Note (jeszcze Huawei p9 lite ale jakoś mi nie podchodzi, więc pomińmy). Co byście wybrali? Zależy mi na tym żeby telefon działał sprawnie, nie łapał przycinek, nie zamulił się po pół roku normalnego użytkowania (dzwonienie, sms, przeglądanie internetu, filmy), miał niezły aparat, tzn taki którym można cyknąć przyzwoitą fotkę w dobrych warunkach oświetleniowych, no i miał akceptowalną baterię (nie zależy mi na jakimś tytanie i jestem przyzwyczajony do ładowania smartfona praktycznie codziennie, ale nie chcę żeby fon zdychał np. po pół dnia normalnego użytkowania).
Wybór jak wyżej, więc proszę żebyście nie pisali mi - weź xiaomi, samsunga A5(2016) czy cokolwiek innego, tylko doradzili w ramach tych dwóch wskazanych przeze mnie modeli.
Generalnie za Lenovo przemawia dobra bateria oraz to, że chodzi dosyć fajnie i podobno przy normalnym użytkowaniu nie powinien się zamulić. Boję się za to trochę o aparat (testowałem w sklepie i wydaje się w miarę ok, bez szału ale też bez tragedii, ale wiele osób narzeka więc może jest coś czego nie zauważyłem) oraz to, że nie do końca mam zaufanie do takich mniej znanych marek jak Lenovo (mniej znanych na rynku smartfonów ofc) i zastanawiam się czy to nie będzie tak, że pozostawią K6 bez jakichkolwiek aktualizacji (choćby do Androida 7, która niby miała wyjść już jakiś czas temu a dalej jej nie ma).
Z drugiej strony Sony Xperia X to taki udawany flagowiec (chociaż wiem, że flagowcem nie jest) i wszystko jest w nim niby ok (ładny ekran, dobry aparat, płynnie chodzi), ale po pierwsze nie mam pojęcia jak w dłuższej perspektywie spisze się ta bateria 2600 mah (wiem, że na początku pewnie będzie dawała radę i te półtora dnia telefon pochodzi) ale czy po roku nie padnie (?), a poza tym, miałem kiedyś xperie i wiem, że po jakiś czasie niemiłosiernie zamulała.
Ktoś coś doradzi? Z góry dzięki.
mam taki wybór: Sony Xperia X albo Lenovo K6 Note (jeszcze Huawei p9 lite ale jakoś mi nie podchodzi, więc pomińmy). Co byście wybrali? Zależy mi na tym żeby telefon działał sprawnie, nie łapał przycinek, nie zamulił się po pół roku normalnego użytkowania (dzwonienie, sms, przeglądanie internetu, filmy), miał niezły aparat, tzn taki którym można cyknąć przyzwoitą fotkę w dobrych warunkach oświetleniowych, no i miał akceptowalną baterię (nie zależy mi na jakimś tytanie i jestem przyzwyczajony do ładowania smartfona praktycznie codziennie, ale nie chcę żeby fon zdychał np. po pół dnia normalnego użytkowania).
Wybór jak wyżej, więc proszę żebyście nie pisali mi - weź xiaomi, samsunga A5(2016) czy cokolwiek innego, tylko doradzili w ramach tych dwóch wskazanych przeze mnie modeli.
Generalnie za Lenovo przemawia dobra bateria oraz to, że chodzi dosyć fajnie i podobno przy normalnym użytkowaniu nie powinien się zamulić. Boję się za to trochę o aparat (testowałem w sklepie i wydaje się w miarę ok, bez szału ale też bez tragedii, ale wiele osób narzeka więc może jest coś czego nie zauważyłem) oraz to, że nie do końca mam zaufanie do takich mniej znanych marek jak Lenovo (mniej znanych na rynku smartfonów ofc) i zastanawiam się czy to nie będzie tak, że pozostawią K6 bez jakichkolwiek aktualizacji (choćby do Androida 7, która niby miała wyjść już jakiś czas temu a dalej jej nie ma).
Z drugiej strony Sony Xperia X to taki udawany flagowiec (chociaż wiem, że flagowcem nie jest) i wszystko jest w nim niby ok (ładny ekran, dobry aparat, płynnie chodzi), ale po pierwsze nie mam pojęcia jak w dłuższej perspektywie spisze się ta bateria 2600 mah (wiem, że na początku pewnie będzie dawała radę i te półtora dnia telefon pochodzi) ale czy po roku nie padnie (?), a poza tym, miałem kiedyś xperie i wiem, że po jakiś czasie niemiłosiernie zamulała.
Ktoś coś doradzi? Z góry dzięki.
