Właśnie obejrzałem "Anioły i Demony" i mnie się podobało i jestem pod wrażeniem. Zwroty akcji, szczególnie na końcu są powalające. Bohater (w tym momencie o księdza mi chodzi) wzbudza tyle sympatii, że jak się to ogląda, to człowiek jest cały czas za nim, a na koniec tak się wszystko odwraca, że się w głowie nie mieści
.
I wg mnie jest tam też trochę prawdy. Pamiętam jedną z lekcji religii kilka lat temu, gdzie właśnie jakoś na Watykan zeszło, a dokładnie co mają w swoich bibliotekach. I rzeczywiście tam są takie rzeczy, że dużo można by się stamtąd dowiedzieć. Przykładowo bardzo prawdopodobną rzeczą jest to, że przechowywane tam są ludzkie skóry. W czasach zamierzchłych, wypisywano różne teksty na ludzkim ciele i jakoś trzeba było to zachować.
Może i jestem zwolennikiem tzw. "teorii spiskowych" (święcie jestem przekonany, że w Czarnobylu to nie była zwykła awaria
, i że "Oko Moskwy", to nie taka byle antena do niczego nie potrzebna) i dlatego ten film spodobał mi się strasznie i gorąco polecam.
Lista używanych telefonów nie mieści się w tym polu tekstowym