DAJ CYNK
  • Tu można pisać o wszystkim w jakikolwiek sposób - ale bez używania wulgaryzmów i obrażania innych.
Tu można pisać o wszystkim w jakikolwiek sposób - ale bez używania wulgaryzmów i obrażania innych.

Moderator: Moderatorzy

 #969548  autor: Zeref
 02 sty 2018, 17:00
Witam

Można powiedzieć, że kilka lat temu interesowałem się smartfonami (2011-2013 rok) a później różne rzeczy wpłynęły na to, że przestałem się orientować modelami smartfonów itp

Od prawie dziesięciu lat toczy się walka androida z iOS. Siedem lat temu, czyli w 2011 roku, słyszałem od wielu osób że android się zacina i jak coś płynnego to tylko iPhone, aż nagle pojawił w tym samym roku on - Samsung Galaxy S II, na pokładzie 1 GB pamięci RAM czy 2 rdzenie, i telefon działał na tyle ok, że stanowił konkurencję (jeżeli ktoś jest ciekawy, można sobie poczytać recenzje tego telefonu, są w internecie filmiki, komentarze itp) i jako tako zrobiło się zamieszanie na rynku smartfonów i rozpoczęła się walka z iOS na dobre którą moim zdaniem iOS wygrywał bo cały czas działał płynnie, a jak działał wraz z upływem czasu telefon z androidem - niezbyt ok.

Dwa lata później, w 2013 roku nastąpiła rewolucja, ponieważ pojawił się pierwszy, naprawdę sprawny model, który po prostu płynnie działał nawet po kilku latach użytkowania (czyli model który złamał zasadę lagującego się po czasie androida), chodzi tutaj o telefon HTC M7
https://www.youtube.com/watch?v=IG4DJjiliVU

HTC M7 posiadał 2 GB pamięci RAM oraz procesor Snapdragon 600, więc taka specyfikacja jest wystarczająca by android działał super i w tamtym momencie iPhone stracił tak jakby swoją główną przewagę, bo okazało się że android też może super działać.

Teraz mamy 2018 rok, i jako że wróciłem do przeglądalnia modeli, to bardzo mnie zaskoczyło że tak mocno spadły ceny. Mam w głowie flagowce sprzed lat, i to naprawdę świetne wiedzieć, że za kilka stówek mogę sobie kupić HUAWEI P10 Lite z 3 GB pamięci RAM i procesorem HiSilicon Kirin 658 czy wydać z 500 zł i dostać w tej cenie smartfon z 2 GB pamięci RAM i procesorem o mocy mniej więcej HTC M7. A obecne flagowce jeżeli chodzi o androidy to już muszą jak petarda działać jeżeli jest dobra optymalizacja.

Dlatego uważam że teraz to już tylko wybieramy między systemami, czyli czy ktoś woli iOS, czy Androida, ale z tej walki wychodzi już zwycięsko Android z racji tego, że oferuje dużo więcej możliwości niż iOS.

Dlatego zastanawiam się czy jest w ogóle jeszcze szens kupowania iPhone, bo o ile kiedyś chodziło o płynny system, taj w obecnych czasach dużo taniej można kupić telefon z androidem, działający tak samo sprawnie i który da jeszcze więcej możliwości.

Co uważacie?

Wybierz model komórki i porównaj wykonane za jej pomocą zdjęcie do innych modeli które zrobiły to samo zdjęcie !

http://www.gsmarena.com/piccmp.php3?idT ... era3=30001
 #969599  autor: Remington
 02 sty 2018, 19:56
Ja żadnej walki nie widzę. A co do owych wiele więcej możliwości to po znajomych widzę, że może 1 osoba na 10 wykorzystuje coś więcej niż rozmowy, sms i kilka stałych apek, co bardziej biegli wiedzą o możliwości postawienia hot spota i to wsjo. Czyli wszystko to co mają oba systemy.

Mam prywatny iPhone i służbowy P9 Lite (który działa super i kilku osobom go poleciłem) oraz czasem korzystam grzecznościowo z flagowców. Prywatnie wolę iOS ze względu na bezpieczeństwo i ogólnie pojęty UX czyli np. to jak wygląda nawigacja w przeglądarce, powiększanie i zmniejszanie widoku, scrollowanie na ekranie oraz jakość aplikacji (mniej dostępnych urządzeń powoduje, że łatwiej napisać dobrą apkę) itp.

IMO oba systemy są dla zupełnie innych odbiorców. Kto nie jest wrażliwy na taki konkretny UX czy jakość niektórych aplikacji, nie drży o bezpieczeństwo, albo ma ograniczony budżet, Android jest w sam raz dla niego i z pewnością będzie zadowolony.

Fakt faktem, że iOS dzisiaj to cień jakości tego co było za życia Jobbsa, ale dla mnie wciąż to jakość o wiele wyższa niż w różnej maści Androidach. I przede wszystkim bezpieczeństwo w dobie wirusów na smartfonach.

Wyznacznikiem jest też moda. Jadę metrem w Londynie czy Berlinie i widzę w rękach ludzi same iPhony, nawet liczyłem ile dziennie Androidów zobaczę - tu i tu pojedyncze sztuki. Ich stać na iPhony, więc je kupują, bo na nie jest cały czas moda. Póki nie będzie mody na Andka, trudno mówić o tym, że na jakiejś płaszczyźnie on wygrał.