Forum - TELEPOLIS.PL

Jakiś czas temu popełniłem duży błąd: mojemu znajomemu pracującemu w Niemczech i tam siłą rzeczy przebywającemu większość czasu, poleciłem Play Odnowę z WiFi Calling jako najlepszą dla niego ofertę. Okazuje się, że nie tylko Orange badziewnie wdrożyło WiFi Calling.

Zaczęło się od niepozornego objawu, że SMS-y wysłane z zagranicy przez WiFi były widoczne w Play24 jako roamingowe. Ale schodziły z pakietu, więc problemu nie było. Do czasu...

Rozmowy za to poprawnie były widoczne jak krajowe. Zarówno wychodzące jak i przychodzące. Ale i to było OK tylko do czasu...

Do czasu aż otrzymał powiadomienie o dopłatach tzw. FUP z tytułu korzystania z usług w większości w roamingu. Okazało się, że:
- SMS-y wysyłane przez WiFi i widoczne w P24 jako roamingowe tak samo były traktowane jako roamingowe przez system billingowy i spowodowały aktywowanie dopłat z tytułu przeważającego korzystania za granicą
- rozmowy wychodzące i przychodzące choć były w systemie widoczne i traktowane jak krajowe, najwyraźniej w ogóle nie były brane pod uwagę przy obliczaniu zużycia roamingowego, a system widocznie patrzy tylko na połączenia idące przez BTS-y
- dopłaty 12 groszy za minutę wychodzącą, 2 grosze za przychodzącą i 1 grosz za wysłany SMS to nie tak wiele, jeśli dopłaty działają prawidłowo, czyli usługi schodzą z pakietów (po to powstał mechanizm dopłat, aby pakiety nie były zbyt konkurencyjne wobec zagranicznych ofert), ale Play... przestał brać wychodzące minuty i SMS-y z pakietów, tylko zaczął pobierać z salda 57 groszy za każdą minutę wychodzącą (nie przez WiFi) i 30 groszy za każdy SMS (niezaleznie czy przez WiFi czy przez BTS.

Reklamacje uznane, dostał jakieś 20 czy 30 zł w ramach przeprosin. Będąc w Polsce natłukł tylko SMS-ów i rozmów by przeważyły roamingowe, więc od dopłat ma na jakiś czas spokój. Ale niesmak pozostał, bo gdy znowu dopłaty zaczną być mu naliczane, powrócą i powyższe problemy (SMS-y po WiFi nadal widzi jako roamingowe). Na taką to właśnie minę wpuściłem mojego znajomego.

Skoro ma za granicą WiFi - to czemu nie korzysta z komórkowych komunikatorów

Odpowiedz sobie na to pytanie - czy wszyscy z nich korzystają, szczególnie seniorzy, urzędy i banki…

Np. dla mnie dzwonienie do banków byłoby z zagranicy preferowane po WiFi, bo zwykły roaming to idzie przez jakichś tanich dostawców VOIP, których reputacja jest nieznana, a i kody DTMF potrafią wycinać.

Remington pisze: ↑

05 lis 2022, 16:29

Odpowiedz sobie na to pytanie - czy wszyscy z nich korzystają, szczególnie seniorzy, urzędy i banki…

Seniorów można nauczyć, a urzedy, banki i pozostałe instytucje nie przyjmują SMS od klientów, nawet tych co się fizycznie znajdują w Poland.
Po to wymyślono komunikatory, żeby obywatelom ułatwić transgraniczną telekomunikację.

Ale nie z bankami, urzędami, ani seniorami, których nie dało się nauczyć. Do jednych, drugich i trzecich, trzeba dzwonić.

Skoro twojemu znajomemu tak się spiętrzyły problemy z seniorami, bankami oraz instytucjami, to przypominam, że :
1 - z bankami nie trzeba sms`ować ani dzwonić, bo 99% tematów załatwisz z poziomu bankowości internetowej, nawet zmianę serii i numeru DO czy paszportu. Powiem nawet więcej - w banku łatwiej załatwisz problem za pomocą maila z poziomu konta - niż użerając się z nieco tępawym pracownikiem na infolinii.
2 - z urzędami wiele spraw załatwisz przez obywatel gov pl
3 - skoro seniorów można zdalnie (telefonicznie) namówić na przekazanie wnuczkowi reklamówki z gotówką - to i można nauczyć posługiwani się np. Telegramem.

No chyba, że główną instytucją z jaka komunikuje się twój znajomy jest lokalny zakład karny, komornik albo inny wierzyciel ...

Nie o tym jest ten wątek - widocznie jego senior na jakimś MyPhone lub podobnym nie ma komunikatora, a sprawy w bankach mieszczą się w tym 1% spraw innych, które wymagają dzwonienia. Twoje odpowiedzi nie przypominają choćby próby zrozumienia istoty problemu - że nie działa coś co powinno działać.

Remington pisze: ↑

05 lis 2022, 17:54

Twoje odpowiedzi nie przypominają choćby próby zrozumienia istoty problemu - że nie działa coś co powinno działać.

Moje odpowiedzi są próbą kompleksowego rozwiązania problemu, a nie klasycznym dumaniem, dlaczego jest jak jest.
Po prostu jest jak jest, i żeby twojemu Znajomemu uprościć życie - spytałem, czemu nie korzysta z komunikatorów, zamiast użerać się z pisaniem reklamacji i późniejszym czytaniem odpowiedzi Operatora, że bardzo przeprasza ale jest jak jest.

Zwłaszcza, że Fioletowi to typowi "Szatniarze z Misia", którzy lubią zmienić zasady gry w trakcie przerwy między 1 a 2 połową meczu.

Aż tak nie dociekałem jak jest u niego, ale mogę powiedzieć jak wygląda sytuacja u mnie. Natchnąłeś mnie do przejrzenia billingu z okresu gdy w wakacje byłem 2 tygodnie na wczasach:
- 2 razy dzwoniłem do banku (w sumie 40 minut), bo mi zablokowali dostęp gdy zobaczyli logowanie z zagranicy, a za drugim razem musieli dokończyć odblokowywanie, bo nie wszystko zrobili poprawnie podczas pierwszej rozmowy
- 2 razy dzwoniłem do urzędów i ePUAP by tu nie pomógł - jedno było oddzwonieniem w odpowiedzi na maila z pilną prośbą o kontakt telefoniczny, drugi to umówienie wizyty, bo internetowy system umawiania tymczasowo nie działał
- 1 rozmowa z serwisem AGD, z którym nie udało mi się umówić naprawy gwarancyjnej przed wyjazdem (brak kontaktu emailowego)
- z osób prywatnych faktycznie komunikatory z jednym wyjątkiem - 77-letniej seniorki z MyPhonem właśnie, którą przerasta czasem wybranie numeru, o czytaniu SMS-ów i takich wynalazkach jak komunikatory nie wspominając
- 1 wysłany SMS do osoby, która z komunikatorów zarejestrowała się kilka lat temu do Whatsappa i nigdy więcej się do niego nie zalogowała (najgorsza możliwa kombinacja, bo każdy widzi ją jako osobę z możliwym kontaktem przez Whatsapp, a wiadomości wysłane do niej trafiają w czarną dziurę)

W teorii więc wszystko wygląda fajnie i łatwo, a w praktyce trzeba czasem zadzwonić i nie ma jak inaczej.

Nawiasem mówiąc, mnogość komunikatorów (Whatsapp, Messenger, iMessage, Signal, Telegram i różne mniejsze) nie ułatwiają zadania, gdy różne osoby preferują różne z nich. Jest nadzieja, bo UE chce wymusić ich integrację, ale równie dobrze może się skończyć jak ze zniesieniem zmiany czasu.

To nieraz zależy od karty SIM lub taryfy. Może niech znajomy weźmie drugiego SIMa (najlepiej z inną taryfą niż odNowa) i sprawdzi czy tak samo taryfikowane są rozmowy i sms.

Za moją radą sprawdził w Fakcie - dopłat nie da się włączyć tak od ręki, więc sprawdził tylko SMS i jest tak samo czyli widoczne jak roamingowe choć wysłane przez WiFi przy trybie samolotowym.

Na tej samej karcie SIM? Gdyby to był masowy proceder to częste byłyby skargi użytkowników na Playa, coraz więcej ludzi używa Wifi Calling za granicą.

Na różnych. Spróbuję też sam jak będę za granicą.

Skoro przyznali mu rację to stawiam, że jest błąd, który mało kto zauważył - SMS-y po WiFi to nadal dla większości ciekawostka przyrodnicza.

Może połączenia WiFi Calling przez VPN ?

To na pewno nie kwestia IP jak w Orange, bo sprawdzał też po WiFi z drugiej karty Playa, o tym zapomniałem napisać. Wygląda na to, że system Playa „pamięta”, że karta była ostatnio zalogowana do sieci zagranicznej i do niej przypisuje SMS-y wysłane przez WiFi. Nie widzę innego wyjaśnienia.

Natomiast błędnego naliczania po włączeniu dopłat FUP nic nie tłumaczy.

Z VPNem na telefonie ?

Tego mu nie radziłem. Ja kiedyś próbowałem z VPN obejść blokadę Orange, to WiFi Calling omijał VPN na iPhone.

Wczoraj przestało działać WiFi calling w Wielkiej Brytanii. Gdzieś w połowie roku był problem z smsami, jaki opisał Remington, to znaczy nie szły z pakietu, tylko jako roamingowe płatne, ale ustąpił samoistnie po wizycie w Polsce. Do wczoraj było OK, a teraz nie działa, sprawdzone w kilku różnych sieciach wi-fi. Zastanawiam się, czy to jednostkowy przypadek.

Restarowałeś telefon? Pewnie tak, ale wolałem napisać. Napisz do nich na czacie czy usługa jest aktywna, może się jakoś wyłączyła?

Update jest takie:
- minęło ponad pół roku odkąd Play potwierdził, że mają błąd
- błąd jest nadal, sprawdziłem to na numerze Virgin w minionym tygodniu
- kolega zrobił dodatkowy test - był w Polsce i przed wyjazdem przełączył telefon na tryb samolotowy z włączonym WiFi, wysłał z Niemiec SMS i był widoczny jako krajowy; następnie wyłączył samolot, a kilka godzin później włączył znów i wysłał SMS - był już widoczny jako zagraniczny. Czyli bruździ fakt bycia zalogowanym ostatnio do zagranicznej sieci.