Zależy o ile mniejszych. Nie doceniasz siły nawyków - gdy wchodził do Bydgoszczy Bolt to dawali tyle zniżek, że czasem bardziej opłacało się zamówić przejazd niż kupić bilet na autobus bo cena podobna a nie musisz iść i czekać. Teraz zniżek już nie ma a klientów nie brakuje, bo człowiek to istota leniwa i wygodna i jak się przyzwyczai do wygody to ciężko mu z tej wygody zrezygnować. Wiadomo, że jeśli zarobków nie będzie bo ludzi pozwalniają to nie będą w stanie płacić ani więcej ani nawet tyle samo ale nie wydaje mi się żeby sytuacja była aż tak tragiczna - prędzej czy później gospodarka musi wrócić do normy a wszyscy będą dążyć raczej do tego żeby to było prędzej niż później.