DAJ CYNK
  • Wszystko, co dotyczy ofert abonamentowych operatorów.
Wszystko, co dotyczy ofert abonamentowych operatorów.
Regulamin forum: 
W tym dziale dyskutujemy o ofertach na ABONAMENT.

Uwaga! Jeżeli szukasz oferty dla siebie i nie wiesz, na którą się zdecydować - zadaj pytanie w dziale Jaką ofertę wybrać?
 #965261  autor: doncornelone
 09 gru 2017, 18:47
Witam.

Od kilkunastu dni zmagam się z nieciekawą sytuacją, która spotkała mnie w sieci Orange. Ale od początku.

Kilka tygodni temu zacząłem interesować się nową taryfą na abonament wspólny który kończy się mojej mamie 30 listopada. W abonamencie wspólnym jest cała moja rodzina, czyli 4 osoby. Wybór padł na Orange Love.

Minęło kilka dni i zadzwonił do mnie konsultant Orange z pytaniem czy zamierzam u nich przedłużyć umowę. Powiedziałem, że jak najbardziej i że wybieram Orange Love. Poprosiłem o kalkulację abonamentu na pierwszy miesiąc.

I teraz się zaczyna. Konsultant powiedział, że bez problemu abonament wspólny na 4 numery które skończą się za kilka dni może wrzucić do pakietu Orange Love, ale nie może tego zrobić z piątym numerem. Zapytałem o jaki numer chodzi skoro w naszej rodzinie są 4 osoby. Powiedział, że o numer z kwietnia 2017, który został wtedy uruchomiony - jak się dowiedziałem jest to numer z internetem mobilnym Orange. Szybko skojarzyłem fakty dlaczego ta dana i teraz cofamy się do pierwszego półrocza 2017.

Na początku 2017 skończył się abonament na mój prywatny numer, nie zdecydowałem się go odnowić, gdyż Orange nie zaproponowało mi nić ciekawego. Postanowiłem więc zrobić cesję na moją mamę (miała ona miejsce w marcu 2017) a potem włączyć mój numer do jej abonamentu wspólnego, który podpisała w listopadzie 2015. Osobiście byłem w placówce Orange razem z mamą i całą rozmowę przeprowadzałem ja z pracownikiem Orange. Mama tylko podpisała dokument, nie orientuje się w takich sprawach, więc załatwiłem wszystko za nią.

Po dwóch tygodniach dostaliśmy pismo, że cesja została dokonana. W tym momencie mama pojechała do tej samej placówki Orange (Cieszyn, ul. Bobrecka). Ja będąc wtedy w innym mieście poprosiłem ją o telefon gdy już zajmie miejsce przy pracowniku. Mama zadzwoniła do mnie a ja w rozmowie z pracownikiem powiedziałem czego oczekuję - włączenia mojego numeru do abonamentu wspólnego mojej mamy. Pracownik zapytał mnie o kilka rzeczy, np. czy chcę jakiś dodatkowy pakiet internetu itd. Argumentował to tym, że na 4 osoby pakiet 15 GB to mało itd. Oczywiście nie chciałem żadnego pakietu, bo wiedziałem, że 15 GB na pewno wystarczy notabene na dwie osoby (moi rodzice nie korzystają z internetu). Pani zdziwiona, że nie chcę tego pakietu powiedziała, że wszystko załatwi i się rozłączyłem.

Po kilku dniach otrzymałem informację, że numer został włączony do abonamentu wspólnego. Od tego czasu mama płaciła jakieś 30-40 zł więcej za abonament, czyli mniej więcej tyle ile miała płacić.

Wracając teraz do listopada 2017. Konsultant poinformował mnie o dodatkowym numerze, który został dodany do abonamentu wspólnego w kwietniu 2017. Okazało się, że jest to internet mobilny. Od razu powiedziałem, że to niemożliwe i że na pewno moja mama nie dodała kolejnego numeru sama, tym bardziej, że to ja przeprowadzałem rozmowę z pracownikiem przez telefon. Konsultant powiedział, że mam prawo do reklamacji.

Wysłałem reklamację z opisem sytuacji. Po wymianie maili moja mama otrzymała list od Orange w którym w skrócie było napisane, że skoro złożyła podpis na papierze (umowie), to wszystko jest w porządku i Orange nie uznaje reklamacji. Na koniec dodali tylko, że decyzja może być zmieniona jeśli pracownik który ta umowę zatwierdzał przyzna się do tego, że dodał ją bez wiedzy mamy, to reklamacja będzie uwzględniona.

Zadzwoniłem do placówki do Cieszyna i dowiedziałem się, że przez telefon niczego nie wskóram. Tak więc w poniedziałek mama widzi się z tamtejszym kierownikiem a ja znowu będę pośredniczył w rozmowie przez telefon. Ma wziąć wszystkie umowy, które dostała w kwietniu i wtedy kierownik ma się temu przyjrzeć.

I teraz pytanie - czy macie jakieś rady jak się odnieść do takiej sytuacji? Czy mam jakieś prawa o których nie wiem, lub Orange nie chce wspominać. Oczywiście zakładamy cały czas, że numer z internetem mobilnym został dodany bez wiedzy mamy a ona podpisała jakiś papier myśląc, że to to co ja załatwiłem z pracownikiem przez telefon.

Proszę o rady.

Pozdrawiam,
Kornel
 #965727  autor: Gregrin
 11 gru 2017, 22:15
doncornelone pisze:Wracając teraz do listopada 2017. Konsultant poinformował mnie o dodatkowym numerze, który został dodany do abonamentu wspólnego w kwietniu 2017. Okazało się, że jest to internet mobilny. Od razu powiedziałem, że to niemożliwe i że na pewno moja mama nie dodała kolejnego numeru sama, tym bardziej, że to ja przeprowadzałem rozmowę z pracownikiem przez telefon. Konsultant powiedział, że mam prawo do reklamacji.
Orange miało parcie żeby wciskać te karty i powiększać bazę ;) Niektórzy tutaj pisali ze jedni konsultanci twierdzili ze bez tej karty nie da się zawierać aneksów czy coś w tym stylu ;)
Ale podobno karty były chyba "niegroźne" tzn ze nie było za nie dodatkowych opłat (nie pamiętam czy to były prepaid czy po prostu nie ma opłaty gdy się nie korzysta.
Fakty sa takie jak podaje orange, papier podpisany wiec nic nie można zrobić.