dzwonie dzisiaj do T-mobile z pytaniem o przejście z abonamentu w Play na ofertę na kartę w Heyah za 25 zł a konsultant mówi mi, że ta oferta nie jest już aktualna i proponuje mi umowę na 18 miesięcy i abonament 30zł. Ja mu na to, że nie chcę żadnej umowy a on mi proponuje abonament 29,95 zł w T-mobile na 6 miesięcy a w tym 2 GB netu.
Kiedy powiedziałem mu, że miesięcznie zużywam 4 GB to powiedział, że za 10 zł dorzuci mi jakąś drugą kartę sim z internetem.
Normalnie boki zrywać. Podejrzewam, że przenoszenie numeru z abonamentu na kartę nie liczy się jako "zrealizowanie miesięcznego planu" ale rzucanie tekstami "ta oferta nie jest już aktualna" żeby wcisnąć coś droższego, to się już w pale nie mieści.
Nic tylko trzeba przenieść nr przez stronę, bo Ci konsultanci mają niezłe parcie.
Kiedy powiedziałem mu, że miesięcznie zużywam 4 GB to powiedział, że za 10 zł dorzuci mi jakąś drugą kartę sim z internetem.
Normalnie boki zrywać. Podejrzewam, że przenoszenie numeru z abonamentu na kartę nie liczy się jako "zrealizowanie miesięcznego planu" ale rzucanie tekstami "ta oferta nie jest już aktualna" żeby wcisnąć coś droższego, to się już w pale nie mieści.
Nic tylko trzeba przenieść nr przez stronę, bo Ci konsultanci mają niezłe parcie.