DAJ CYNK

UMTS900 P4 - kto straci, a kto zyska?

Witold Tomaszewski

Felietony

Ten i przyszły rok może być bardzo ciekawy. Nie ze względu na potencjalną wojnę cenową, bo tej nie przewiduje nawet prezes P4, ale na fakt rozpoczęcia rewolucji internetowo-technologicznej. Będzie szybciej i to w końcu nie tylko w największych miastach. Dużo wygrać mogą najmniejsi na rynku operatorzy, jeżeli dobrze wykorzystają swój czas.

Ten i przyszły rok może być bardzo ciekawy. Nie ze względu na potencjalną wojnę cenową, bo tej nie przewiduje nawet prezes P4, ale na fakt rozpoczęcia rewolucji internetowo-technologicznej. Będzie szybciej i to w końcu nie tylko w największych miastach. Dużo wygrać mogą najmniejsi na rynku operatorzy, jeżeli dobrze wykorzystają swój czas.

W dzisiejszym felietonie chciałbym rozwinąć trochę jeden z pierwszych akapitów poprzedniego, w którym pisałem o tym, co nasz czeka w tym roku. Jeszcze nie skończył się styczeń, a już zaczyna być ciekawie.

Wczoraj P4 oficjalnie poinformowało o tym, że odpaliło sieć HSPA+ na 900 MHz, o czym więcej można przeczytać w tej wiadomości. To druga taka sieć w Polsce, po Aero2. Częstotliwość 900 MHz daje całkiem spory zasięg stacji bazowych, a technologia HSPA+ - prędkość. Do tej pory mniejsze miejscowości były pokryte tylko technologią GSM, która oferowała małe kilkaset kb/s transferu, która teraz - w zasięgu sieci P4 - będzie podniesiona do 1-2 Mb/s dzięki transformacji do sieci 3G. Ponad 60% powierzchni kraju i ponad 80% ludności robi wrażenie.

Tego ruchu P4 boją się - zupełnie słusznie - najwięksi i najstarsi polscy operatorzy. Oni nie są w stanie w ciągu najbliższego roku sensownie odpowiedzieć na to posunięcie. Przynajmniej z trzech, podstawowych względów.

Po pierwsze, nie są w stanie wyciąć sensownego kawałka częstotliwości 900 MHz z przeznaczeniem pod 3G. Być może udałoby się to wyspowo, jednak na pewno nie w takiej ogólnopolskiej skali, jak zrobiło to P4. Centertel, Polkomtel i PTC mają za dużo klientów korzystających z telefonów obsługujących tylko GSM i - w przeciwieństwie do P4 - nie mają się kim wspomóc. P4 jest jedynym dużym operatorem w Polsce, który może sobie pozwolić na całkowite wyłączenie sieci GSM - bo klienci z telefonami bez 3G wpadną po prostu w roaming do Polkomtela...

Po drugie (ale w związku z pierwszym), nie pomoże tu nawet list intencyjny PTC i Centertela w kwestii współpracy przy planowaniu i budowie sieci, który analizowałem w felietonie pt. Czy Centertel i PTC odskoczą konkurencji?. Pierwszych efektów umowy należy oczekiwać chyba nie wcześniej niż w połowie przyszłego roku, bo ostatnio w kontekście potencjalnych zwolnień 2,6 tys. osób Grupie TP w I kwartale 2012 roku, prezes Maciej Witucki powiedział, że tu nie chodzi o współpracę z PTC, a ewentualne oddanie sieci w zarządzanie zewnętrznemu podmiotowi.

Po trzecie, odwleka się przetarg pod częstotliwości przeznaczone pod LTE - 800 MHz i 2600 MHz. Ta niższa jest bardzo pożądana przez operatorów, bo pozwala na sprawne budowanie sieci w obszarach słabiej zaludnionych. Problem w tym, że wojsko robi problemy z oddaniem jej "do cywila". Nawet, gdyby wszystko skończyłoby się pomyślnie, a konkurs na częstotliwości zostałby ogłoszony w wakacje, to zwycięzcy (a za tych uważać należy obecne już na rynku telekomy) z sieciami wystartowaliby zapewne nie szybciej niż w I połowie 2012 roku.

Trzej najwięksi operatorzy nie są jednak zupełnie bezbronni - a przynajmniej nie wszyscy. Centertel i Polkomtel są właścicielami niskich częstotliwości - odpowiednio 450 MHz i 420 MHz - na których mogą świadczyć usługi dostępu do Internetu. Używana jest do tego technologia CDMA2000, która nie jest dostępna w żadnych smartfonach, ciężko też o inne niż dedykowane i oferowane przez operatora modemy, co znacząco obniża atrakcyjność oferty. UMTS900 staje się już standardem w wielu telefonach, co stawia P4 i jego sieć na uprzywilejowanej pozycji. Centertel musi jednak swoją ofertę odświeżyć, bo 3-gigabajtowym limitem w Orange Freedom Pro nie powalczy z Play Online - pozostałe oferty są już bardzo sensowne. Polkomtel musi w ogóle wystartować z usługą. Zdecydowanie w najgorszej pozycji jest teraz PTC, która ma tylko wysokie częstotliwości (3600 MHz) z przeznaczeniem pod WiMax - i tego się zmienić w najbliższym czasie nie da chyba, że nastąpi współpraca z grupą telekomunikacyjną Zygmunta Solorza-Żaka (czyli Aero2 i Mobylandem). Tam dochodzi jednak problem roamingu krajowego CenterNetu - ale to już temat na inny felieton...

Wspominając o Aero2, Mobylandzie, CenterNecie i Cyfrowym Polsacie - to właśnie piąty operator może zyskać na ruchu P4, o ile będzie potrafił to wykorzystać. Spółki z grupy do jednego z najbogatszych Polaków budują nie tylko sieć HSPA+ na 900 MHz o zasięgu ogólnopolskim i osiągającą transfer znacznie wyższy niż P4, ale i stawiają LTE na częstotliwości 1800 MHz, które to rzeczywiście można nazwać 4G - a w kontekście reklam Play chyba nawet 5G. Z jednej strony mogą pozyskać klientów bezpośrednio, z drugiej - trzej najwięksi operatorzy mogą być teraz bardziej skłonni do współpracy niż wcześniej. To trzeba będzie jednak umieć wykorzystać, bo na razie sprawnie idzie im tylko budowa infrastruktury.

Na koniec zajmę się kwestiami marketingowymi, chyba najważniejszymi, gdzie o odpowiedź najszybciej i najprościej. P4 postanowiło reklamować swoją nową sieć jako 4G. Mam bardzo mieszane uczucia co do adekwatności takiego stwierdzenia - i chyba nie tylko ja. Niestety, zawiniło ITU, które zezwoliło na nazywanie sieci HSPA+ w ten sposób. Jednak to, czym chce się promować P4, może być jednocześnie jego balastem. Do wielu osób przekaz może trafić i zachęcić ich do zakupu, wpajając w głowy Polaków już nie tylko, że Play jest najtańszy, jak to było do tej pory, ale i najnowocześniejszy. Jednak dość prosto można wykazać, że przekaz jest mniej lub bardziej naciągany

Na pierwszą odpowiedź konkurencji nie trzeba było długo czekać - dość szybko uderzył na swoim blogu Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP. Zgadzam się z nim co do kwestii prędkości, nie zgadzam co do kwestii pominiętego, ogólnokrajowego zasięgu. Na koniec pada hasło "UOKiK". No właśnie - który operator jako pierwszy poskarży się jakiemuś urzędowi albo do sądu? To chyba tylko kwestia czasu...

Ankieta
12%
11%
8%
20%
50%

Wszystkich głosujących: 1971


Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News