DAJ CYNK

Test telefonu Samsung I5510 Galaxy 551

Damian Dziuk (DD7)

Testy sprzętu

iPhone bez wątpienia zrewolucjonizował rynek telefonów komórkowych. Nikt wcześniej nawet nie myślał o tym, by móc obsługiwać telefon bez jakiejkolwiek "wciskanej" klawiatury. Pomysł zdecydowanie się przyjął i wkrótce prawie wszystkich ogarnęła mania dotyku. Mimo to wielu użytkowników ciągle nie wyobraża sobie posiadania telefonu bez sprzętowej klawiatury. Mają oni coraz mniejszy wybór, głównie ze względu na to, że producenci skupiają się prawie tylko i wyłącznie na "czystych dotykowcach". I właśnie tutaj na horyzoncie pojawia się rozwiązanie, można by rzec, idealne, czyli dotyk i klawiatura w jednym urządzeniu.

iPhone bez wątpienia zrewolucjonizował rynek telefonów komórkowych. Nikt wcześniej nawet nie myślał o tym, by móc obsługiwać telefon bez jakiejkolwiek "wciskanej" klawiatury. Pomysł zdecydowanie się przyjął i wkrótce prawie wszystkich ogarnęła mania dotyku. Mimo to wielu użytkowników ciągle nie wyobraża sobie posiadania telefonu bez sprzętowej klawiatury. Mają oni coraz mniejszy wybór, głównie ze względu na to, że producenci skupiają się prawie tylko i wyłącznie na "czystych dotykowcach". I właśnie tutaj na horyzoncie pojawia się rozwiązanie, można by rzec, idealne, czyli dotyk i klawiatura w jednym urządzeniu.

Idea połączenia tych dwóch rzeczy nie jest Samsungowi obca (m.in. modele CorbyPro i Delphi), ale w tym wypadku mamy do czynienia z telefonem działającym pod skrzydłami systemu Android, przez wielu uważanego za najlepszy. Co z tego wszystkiego wyszło?

Obudowa

W małym pudełeczku, w którym sprzedawany jest Galaxy 551 (I5510), znajdziemy oprócz niego samego ładowarkę, kabel microUSB, zestaw słuchawkowy oraz kartę gwarancyjną wraz z instrukcją obsługi.

Samsung Galaxy 551 to telefon dotykowy z wysuwaną klawiaturą QWERTY. Z racji jej zastosowania, grubość urządzenia wynosi 15,20 mm. Niektóre najnowsze modele potrafią być prawie 2 razy cieńsze, jednak taka grubość absolutnie nie przeszkadza w użytkowaniu nowej Galaktyki. Pozostałe wymiary: 111 mm długości i 55 mm szerokości są raczej standardowe. Galaxy 551 dobrze leży w dłoni, zarówno w orientacji pionowej, jak i poziomej z wysuwaną klawiaturą.

Przedni panel urządzenia zajmuje w większości pojemnościowy ekran dotykowy o przekątnej 3,2 cala, chroniony taflą plastiku, na której lubią zbierać się ślady palców. Ekran obsługuje multidotyk do maksymalnie dwóch punktów styku jednocześnie. Jego czułość jest bardzo dobra, praktycznie nie ma się do czego przyczepić. Nagana należy się jednak za samą jakość wyświetlacza zastosowanego w Galaxy 551. Przede wszystkim minusem jest niska rozdzielczość ekranu (240 x 400 pikseli), co bezpośrednio przekłada się na jakość wyświetlanego obrazu. Czcionki i wyświetlane treści są nieco rozmyte, a piksele widać gołym okiem. Poza tym, niekoniecznie dobre jest odwzorowanie barw, widać to szczególnie przy kolorze białym, który Galaxy 551 wyświetla na żółto. Dużo starszy Samsung Galaxy Spica przewyższa młodszego brata w tej kwestii przynajmniej o kilka klas, a w momencie premiery oba telefony ulokowane były w tym samym segmencie rynku.

Nad ekranem swoje miejsce znalazł głośnik, a na dole widnieje logo producenta oraz trzy klawisze sprzętowe, czyli przyciski cofania, powrotu do pulpitu oraz opcji. Na prawym boku znaleźć można przycisk odpowiadający za blokadę klawiatury, a po lewej stronie swoje miejsce znalazły klawisze głośności i zaczep na smycz. Na dole znajduje się tylko wnęka mikrofonu, a u góry umieszczono gniazdo JACK 3,5 mm oraz przesuwaną w bok zaślepkę portu microUSB. Na tylnym panelu znajdziemy obiektyw aparatu fotograficznego, logo Samsunga i Google’a oraz głośnik multimedialny.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News