DAJ CYNK

Test telefonu Nokia N97

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Najwyższe modele Nseries zawsze były dużymi i ciężkimi telefonami. Zawsze też miały na celu przede wszystkim budowanie wizerunku firmy, przez upakowanie oszałamiającej wręcz liczby funkcji w jednym, w miarę kieszonkowym urządzeniu. Nokie N92, N93, N95, N95 8 GB, mało udana N96 i wreszcie budząca wiele emocji N97, to telefony ikony - czy nam się to podoba, czy nie. N97 to drugi telefon Nokii wyposażony w system operacyjny Symbian z interfejsem dotykowym S60 piątej edycji. 32 GB pamięci wewnętrznej, cyfrowy kompas, transmiter FM… Przeglądając specyfikację urządzenia trudno nie ulec wrażeniu, że telefon "ma wszystko". Jak się jednak lepiej przyjrzeć, wszystkie te funkcje już kiedyś były i tak naprawdę jedyną innowacyjną cechą jest niestandardowo odchylany ekran telefonu. Może jednak magia N97 kryje się nie w innowacyjności, lecz w kompletności konstrukcji? Na to właśnie pytanie postaram się odpowiedzieć w tym artykule.

Najwyższe modele Nseries zawsze były dużymi i ciężkimi telefonami. Zawsze też miały na celu przede wszystkim budowanie wizerunku firmy, przez upakowanie oszałamiającej wręcz liczby funkcji w jednym, w miarę kieszonkowym urządzeniu. Nokie N92, N93, N95, N95 8 GB, mało udana N96 i wreszcie budząca wiele emocji N97, to telefony ikony - czy nam się to podoba, czy nie. N97 to drugi telefon Nokii wyposażony w system operacyjny Symbian z interfejsem dotykowym S60 piątej edycji. 32 GB pamięci wewnętrznej, cyfrowy kompas, transmiter FM… Przeglądając specyfikację urządzenia trudno nie ulec wrażeniu, że telefon "ma wszystko". Jak się jednak lepiej przyjrzeć, wszystkie te funkcje już kiedyś były i tak naprawdę jedyną innowacyjną cechą jest niestandardowo odchylany ekran telefonu. Może jednak magia N97 kryje się nie w innowacyjności, lecz w kompletności konstrukcji? Na to właśnie pytanie postaram się odpowiedzieć w tym artykule.



Obudowa

Nokia N97 to telefon dwubryłowy, składający się z odchylanego przy użyciu wielkiego zawiasu ekranu dotykowego i znacznie masywniejszej części klawiaturowej. Całość mierzy 117,2 x 55,3 x 15,9 mm i waży 150 gramów, czyniąc telefon stosunkowo dużym i ciężkim. Przedni panel zajmuje niemal w całości duży ekran o przekątnej 3,5 cala i rozdzielczości QHD (360 x 640 pikseli, 16 mln kolorów). Brzegi ekranu chroni metalowa ramka z charakterystycznym "wybitym" logo Nokii. Nad ekranem znajdują się szczelina głośnika, czujnik zbliżania, kamera do wideorozmowy i czujnik jasności otoczenia. Pod ekranem znajdziemy pulsujący białym światłem metalowy przycisk wejścia do menu głównego oraz delikatnie zarysowane przyciski zielonej i czerwonej słuchawki.



Lewy bok telefonu zawiera położone skrajnie głośniki stereo, gniazdo mircoUSB (wyposażone w diodę sygnalizującą ładowanie telefonu) oraz suwak blokady ekranu dotykowego (trafne rozwiązanie). Na prawym boku znajdziemy przyciski regulacji głośności i spust aparatu fotograficznego. Górny bok urządzenia zawiera gniazdo słuchawkowe typu JACK 3,5 mm (służące też jako wyjście TV) i włącznik telefonu. Z kolei dolny bok telefonu jest niemal pusty, znajdziemy tu jedynie niewielką szczelinę mikrofonu i małe wcięcie obudowy służące do podważenia pokrywy baterii. Wyprofilowana pokrywa baterii przykrywa niemal cały tył Nokii N97, omijając jedynie obudowę aparatu fotograficznego. Telefon leżąc na płaskim podłożu opiera się na obudowie aparatu fotograficznego i na uwypuklonej przeciwległej krawędzi pokrywy baterii.



Osłona aparatu fotograficznego ma prostą, znaną z innych modeli producenta konstrukcję. Składa się ona z przesuwanego, plastikowego kwadratu osłaniającego zarówno obiektyw pięciomegapikselowego aparatu fotograficznego, jak i podwójną lampę diodową. Prostota tego patentu wydawała mi się do tej pory zaletą, jednak dla jednej z testowanych Nokii N97 okazała się zabójcza. Wystarczy kilka większych ziarenek pyłu i osłona zamiast chronić obiektyw, pokrywa go równoległymi rysami.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News