DAJ CYNK

Test telefonu Nokia Lumia 620

Damian Dziuk (DD7)

Testy sprzętu

Niestety w kilku miejscach czuć, że WP8 wciąż nie jest dopracowany na tyle, na ile mógłby przy odrobinie chęci Microsoftu. Chodzi między innymi o krytykowane ze wszystkich stron jedno ustawienie głośności dla całego telefonu - zarówno dla powiadomień o połączeniach i wiadomościach, jak i słuchania muzyki czy oglądania filmów. Kończy się to najczęściej tym, że po zdjęciu słuchawek z uszu, musimy ponownie ustawić klawiszami głośności optymalne ustawienia dla dzwonków, bo okazałoby się, że są one za głośne lub za ciche. To naprawdę frustrujące, a rozwiązania póki co brak.

Odtwarzacz muzyki i filmów

Nokia w ostatnich reklamach jasno stawia na przekaz, że pełnowartościowymi smartfonami z Windows Phone są tylko Lumie - między innymi za sprawą autorskich aplikacji fińskiego producenta, które w znaczący sposób rozbudowują możliwości systemu. Tak jest w przypadku aplikacji Nokia Mix Radio, dostępnej wyłącznie dla posiadaczy okienkowych smartfonów Nokii, pozwalającej na darmowe strumieniowanie muzyki z Internetu. Skoro z Internetu, to do działania potrzebuje połączenia z siecią, jednak poza transferem nie ponosimy żadnych dodatkowych opłat. Wystarczy wybrać interesujących nas artystów, a aplikacja sama dobierze zestaw piosenek, które mogą nam się spodobać. Do tego możemy przebierać w już przygotowanych setach dopasowanych do konkretnego rodzaju muzyki, czy wykonawcy i nawet zapisywać je w pamięci telefonu do dalszego odsłuchu bez połączenia z siecią Oprócz tego nasze ulubione pozycje możemy zakupić w muzycznym sklepie Nokii, tak by móc zachować je na urządzeniu i odtwarzać bez potrzeby połączenia z siecią. To, co cieszy, to całkiem rozbudowana baza utworów - owszem, zdarzają się braki, jednak w zdecydowanej większości przypadków znajdziemy to, czego szukamy.



Hub Muzyka + Wideo w jednym miejscu zbiera historię ostatnio odtwarzanych przez nas elementów, umożliwia słuchanie lub oglądanie podcastów oraz szybkie przejście do Marketu, a także przenosi nas do właściwego odtwarzacza muzyki czy filmów. Wszystkie zakładki poukładane są tam w logiczną całość, a niezwykle prosty interfejs sprawia, że nikt nie powinien mieć problemu z jego obsługą. Nasze utwory dostępne są z poziomu czterech kategorii: artyści, albumy, playlisty oraz wszystkie piosenki. Ciekawym rozwiązaniem jest możliwość podglądu trzech następnych w kolejce utworów po dotknięciu okładki odtwarzanej piosenki. Szkoda, że nie można przełączać się między nimi poprzez przesunięcie palcem po ekranie w lewo lub prawo - w tym celu trzeba używać przycisków wyświetlanych na ekranie. Nie zabrakło equalizera, choć ten jest tylko dodatkiem od Nokii, niedostępnym bezpośrednio z poziomu odtwarzacza. Aby zmienić profil dźwięku musimy udać się do odpowiedniej kategorii w ustawieniach telefonu, co zmienia brzmienie zarówno w zwykłym odtwarzaczu, jak i Mix Radio. Jeśli chodzi o jakość dźwięku wydobywającego się z wyjścia słuchawkowego - początkowo byłem lekko rozczarowany, bo w moim nieaudiofilskim odczuciu po prostu czegoś brakowało. Braki te skutecznie uzupełnił właśnie equalizer, dzięki któremu po którymś podejściu dobrałem optymalne dla mnie ustawienia dźwięku i nowa Lumia w końcu zaczęła grać znośnie. I choć wciąż daleko jej było do poziomu droższych smartfonów, to w swojej klasie 620-tka nie ma się czego wstydzić. Na pochwałę zasługuje głośnik zewnętrzny - o ile na temat jakości malutkiego głośniczka powiedzieć wiele nie można, o tyle trzeba przyznać, że jest wyjątkowo głośny. Na tyle, że głośność powiadomień ustawiałem na około 15-20 kresek na 30, podczas gdy w pozostałych telefonach zawsze daję na maksimum i nie czułem różnicy.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News