Wkrótce firma telekomunikacyjna Tel-Energo może stać się znaczącym konkurentem dla TP SA w międzynarodowej transmisji danych. Jeszcze w tym roku Tel-Energo, które ma już łącze z Ukrainą, powinno zacząć na wielką skalę tranzyt głosowy przez Białoruś.
Jeszcze w tym roku Tel-Energo powinno zacząć na wielką skalę tranzyt rozmów głosowych przez Białoruś. Do połowy listopada ma powstać punkt styku wielkiej przepustowości (2,5 Gb/s). Przewiduje to umowa międzyoperatorska, podpisana w zeszłym tygodniu przez Tel-Energo i białoruskim Beltelecomem. Na Wschodzie Tel-Energo ma już punkt styku z Ukrainą (o cztery razy mniejszej przepustowości).
Budowa punktu styku o dużo większej pojemności na granicy z Białorusią oznacza zapewne, że Tel-Energo liczy na spore zainteresowanie tranzytem rozmów telefonicznych przez to łącze. Rzecznik Tel-Energo Marcin Gruszka nie chciał jednak mówić o prognozowanych przychodów, na jakie liczy spółka z dzięki tranzytowi przez Białoruś. W grę wchodzi obsługa rozmów telefonicznych również w tranzycie między Europą Zachodnią a Rosją, a także najbardziej dochodowego międzynarodowego tranzytu między Rosją a USA. Na rynku tych usług Tel-Energo będzie mogło teraz konkurować z TP SA, która dotąd jako jedyna firma w Polsce miała punkt styku z siecią Beltelecom, położony w Brześciu. Miejsce nowego styku okryte jest tajemnicą, ale będzie to najprawdopodobniej okolica Grodna.
Źródło tekstu: gazeta.pl
