Niecodzienną sieć planuje stworzyć amerykańska firma Sanswire Networks. Chce ona zapewnić mieszkańcom amerykańskich miast dostęp do łącz szerokopasmowych, wykorzystując w tym celu... flotyllę balonów.
W USA coraz głośniej mówi się o potrzebie popularyzacji szybkich łącz internetowych – podkreślają to podczas trwającej obecnie kampanii prezydenckiej zarówno George Bush, jak i John Kerry. Jednak w Stanach Zjednoczonych dotarcie do wielu terenów z linią telefoniczną lub siecią kablową jest zbyt kosztowne. Według Sanswire Networks rozwiązać ten problem mają "stratelity", czyli balony-satelity unoszące się w stratosferze. Zasada działania sieci jest prosta: sprzęt z ziemi wysyła sygnał do balonów unoszących się nad miastem. Z nich sygnał przekazywany jest dalej. Fakt, że balony unoszą się nisko, zapewnia szybki transfer – znacznie szybszy, niż w wypadku korzystania z satelitów. Wadą tego rozwiązania jest jednak fakt, że balony trzeba wymieniać co 18 miesięcy.
Choć pomysł brzmi nieco fantastycznie, nie jest aż tak nowatorski – od kwietnia w Teksasie działa firma Space Data, która udostępnia podobne usługi firmom zajmującym się wydobyciem gazu i ropy.
Źródło tekstu: 4Press
Czemu z 1,3 mln kobiet o używanie telefonów komórkowych spytano tylko 800 tys.?
Od co najmniej trzech godzin nie ma Pusi. Jajka wyglądają na porzucone. Wygląda, że pustułki ją uka ...
Może naukowcy chcą zasugerować że ok. 20 minut tygodniowo to powinny dla nas być normalne warunki.
Żabę gotuje się powoli,,,, to trend światowy odchodzenie od gotówki,,, a brak gotówki to brak wolnoś ...
Ktoś kto wiem czym się różni typowa jasność od szczytowej oraz wie, że są różne standardy HDR. :)