Tusk zadzwonił do Sławosza. Ile za minutę połączenia?
Telepolis.pl
Wiadomości 15:24

Tusk zadzwonił do Sławosza. Ile za minutę połączenia?

Premier Donald Tusk wykonał kosmiczne połączenie wideo z przebywającym na orbicie okołoziemskiej Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim. Ile kosztuje minuta takiej rozmowy? Donald Tusk i Sławosz Uzański złapali się na krótką pogawędkę Niby to zwykła rozmowa, ale wideo i w dodatku z destynacją poza wszelkimi miastami czy nawet państwami. Ile może kosztować minuta takiego połączenia? Minuta rozmowy z Międzynarodową Stacją Kosmiczną (ISS) nie ma oficjalnego, publicznie dostępnego cennika dla osób prywatnych czy firm, ponieważ połączenia głosowe z ISS są realizowane w ramach misji kosmicznych i nie są oferowane komercyjnie jak zwykłe rozmowy telefoniczne. Pokuśmy się jednak o kalkulację. Koszt misji Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego to 65 mln euro 65 mln euro, a więc około 276,5 mln zł kosztowała budżet naszego kraju druga w historii misja kosmiczna Polaka. Sławosz Uznański spędzi na orbicie około 14 dni w ramach misji Axiom-4 (Ax-4). W tym czasie załoga realizuje intensywny program naukowy i popularyzatorski, obejmujący ponad 60 eksperymentów, z czego Sławosz Uznański odpowiada za 13 projektów w ramach polskiej misji IGNIS. Zabieramy się za liczenie  Skoro połączenia z Ziemią są w pakiecie tego wyjazdu All Inclusive, 276 450 850 zł łącznego kosztu dzielimy przez 14 dni, to przez 1440 minut i wychodzi... 13 713 zł za minutę. A więc dzisiejsze 6 minut połączenia między panami to wydatek aż 82 278 zł. Całe połączenie było jednak dłuższe i trwało około 22 minut, a to już astronomiczne 301 686 zł. Podatek należny wykazuje w zeznaniach rocznych zaledwie około 10,2 mln Polaków, statystycznie więc biorąc, wszystkich faktycznie płacących podatek dochodowy w Polsce ta kosmiczna rozmowa kosztowała... 2,96 zł na osobę. W tej sytuacji pozostaje nam jedno — oglądajmy. W końcu zrzuciliśmy się wszyscy na to kosmiczne VoD: https://www.youtube.com/live/fUYrQpeaNSI?si=-GHavoQxymBDjPlR

5
DOMINIK KRAWCZYK
1.

Wybrane dla Ciebie

Najnowsze

Najnowsze

Orange rozdaje prezenty. Dziś pierwsza środa lipca
Wiadomości 17:16

Orange rozdaje prezenty. Dziś pierwsza środa lipca

0
MARIAN SZUTIAK
1.
Nintendo Switch 2 z kolejnymi problemami. Tak się nie da grać
Sprzęt 16:55

Nintendo Switch 2 z kolejnymi problemami. Tak się nie da grać

0
PRZEMYSłAW BANASIAK
1.
Xiaomi szykuje kompaktowego flagowca. Dostanie ekran 6,3 cala
Sprzęt 16:33

Xiaomi szykuje kompaktowego flagowca. Dostanie ekran 6,3 cala

0
MARIAN SZUTIAK
1.
Action zaskakuje na początku wakacji. To tylko 30 zł
Sprzęt 16:12

Action zaskakuje na początku wakacji. To tylko 30 zł

0
PAWEł MARETYCZ
1.
UKE szykuje porządki w paśmie 1800 MHz
Wiadomości 15:50

UKE szykuje porządki w paśmie 1800 MHz

2
MARIAN SZUTIAK
1.
Takie GoPro kosztuje dwa tysiące. W Biedronce za 89,90 zł
Telepolis.pl
Sprzęt 15:04

Takie GoPro kosztuje dwa tysiące. W Biedronce za 89,90 zł

0
DOMINIK KRAWCZYK
1.
Wysłałeś zły SMS na iPhone'a? Ta nowość Ci pomoże
Aplikacje 14:40

Wysłałeś zły SMS na iPhone'a? Ta nowość Ci pomoże

2
MARIAN SZUTIAK
1.
Masz fotowoltaikę? Przygotuj się na kontrole. Są już pierwsze kary
Sprzęt 14:14

Masz fotowoltaikę? Przygotuj się na kontrole. Są już pierwsze kary

0
PAWEł MARETYCZ
1.
Biedronka zawstydza Apple. Wystarczą trzy dychy zamiast 149 zł
Tech 13:52

Biedronka zawstydza Apple. Wystarczą trzy dychy zamiast 149 zł

1
DOMINIK KRAWCZYK
1.
FIFA Club World Cup 2025 – sportowe emocje bez wychodzenia z domu
Telewizja i VoD 13:32

FIFA Club World Cup 2025 – sportowe emocje bez wychodzenia z domu

0
REDAKCJA TELEPOLIS
1.
Koniec pisania głupot w Social Mediach. Boty obnażą niekompetencję
Tech 13:09

Koniec pisania głupot w Social Mediach. Boty obnażą niekompetencję

0
DOMINIK KRAWCZYK
1.
Realme GT 7 dostanie Androida 16. Twój smartfon będzie mądrzejszy
Sprzęt 12:52

Realme GT 7 dostanie Androida 16. Twój smartfon będzie mądrzejszy

0
MARIAN SZUTIAK
1.
Biedronka miażdży konkurencję. Air Fryer 5L za 169 zł
Sprzęt 12:12

Biedronka miażdży konkurencję. Air Fryer 5L za 169 zł

0
PAWEł MARETYCZ
1.
Internet za granicą bez roamingu. Autopay uruchamia usługę eSIM
Aplikacje 11:22

Internet za granicą bez roamingu. Autopay uruchamia usługę eSIM

0
MARIAN SZUTIAK
1.
Mercedesa otworzysz smartfonem Samsung
Aplikacje 10:54

Mercedesa otworzysz smartfonem Samsung

2
MARIAN SZUTIAK
1.
mObywatel z nowymi funkcjami. Sprawdź, co załatwisz w aplikacji
Aplikacje 10:33

mObywatel z nowymi funkcjami. Sprawdź, co załatwisz w aplikacji

1
MARIAN SZUTIAK
1.
Euro szaleje. Potężny, 100 W powerbank za pół ceny
Telepolis.pl
Sprzęt 10:15

Euro szaleje. Potężny, 100 W powerbank za pół ceny

1
PAWEł MARETYCZ
1.
Microsoft się ośmieszył. To poziom pasków z państwowej telewizji
Tech 09:50

Microsoft się ośmieszył. To poziom pasków z państwowej telewizji

1
PAWEł MARETYCZ
1.
Więcej nowości
Człowiek pochodzi od małpy? Obalmy ten popularny mit
Nauka 09:09

Człowiek pochodzi od małpy? Obalmy ten popularny mit

Wiele osób jest oburzonych, kiedy ktoś stwierdzi, że człowiek pochodzi od małpy. Inni twierdzą, że wcale nie pochodzi, tylko mamy wspólnych przodków. A jak jest naprawdę? Nie ukrywam, że inspiracją dla tego tekstu jest ten napisany przez Damiana, w którym powołuje się on na raport Wiedza i postawy obywateli europejskich wobec nauki i technologii. Wynika z niego, że aż 40% Polaków nie wierzy w ewolucję człowieka. Jednak nawet w pozostałych 60% znajdują się osoby, które nie do końca rozumieją nasze powiązania z małpami. Człowiek to małpa Dokładnie tak: nie tyle pochodzimy od małp, ile po prostu jesteśmy małpami. A dokładniej według taksonometrii małpami człowiekowatymi. Do tej grupy nie należymy tylko my, ale także szympansy, goryle i orangutany. Ktoś oczywiście może, bardzo słusznie zauważyć, że te podziały są dość... sztuczne i wymyślone przez ludzi. Dlatego trzeba tu postawić na argument ostateczny: pokrewieństwo. Otóż jesteśmy bliższymi kuzynami z szympansami, niż one z gorylami. Za to goryle są z nami bliżej spokrewnione, niż z orangutanami. Jednak dla orangutanów jesteśmy równie odległymi kuzynami, jak goryle i szympansy. Jeśli więc ktoś neguje to, że ludzie są małpami, to z automatu neguje bycie małpami w przypadku wyżej wspomnianych... małp. A co z tym twierdzeniem, że nie pochodzimy od małp, ale mamy wspólnego przodka? Jest oczywiście błędne. Nasz wspólny przodek z wyżej wymienionymi gatunkami również był małpą. Po prostu nie jest to żadna z małp współcześnie żyjących. Można więc powiedzieć, że Ziemia to jest planeta małp, po prostu została ona zdominowana tylko przez jeden z małpich gatunków: człowieka. Jeśli ktoś czuje się tym faktem urażony, to... no cóż, to jego problem, że nie jest w stanie zmierzyć się z rzeczywistością. Na pocieszenie mogę mu podrzucić promocję, w której może kupić powerbank za pół ceny.

3
PAWEł MARETYCZ
1.

Więcej nowości

Polskie 11 bit studios się przyznało. Użyli AI do stworzenia gry
Gry 30 CZE 2025

Polskie 11 bit studios się przyznało. Użyli AI do stworzenia gry

Studio znane m.in. za sprawą This War of Mine oraz serii Frostpunk jest pod ostrzałem. Chodzi o użycie AI i ukrycie tego faktu przed graczami. 11 bit studios oficjalnie potwierdziło, że w trakcie prac nad "The Alters" wykorzystano generatywną sztuczną inteligencję. Choć część z tych materiałów miała być jedynie tymczasowa i nigdy nie trafić do finalnej wersji gry, inne zostały użyte celowo ze względu na ograniczenia czasowe. Najbardziej niepokoi jednak brak wcześniejszej informacji o zastosowaniu tej technologii, co może naruszać zasady platformy Steam. Omawiane fragmenty mają zostać usunięte i/lub poprawione The Alters zadebiutowało 13 czerwca 2025 i zdobyło uznanie krytyków oraz graczy - aktualnie gra posiada ocenę 85 punktów w serwisie Metacritic. Produkcja została doceniona m.in. za głęboką narrację. Jednak w miniony weekend pojawiły się pierwsze kontrowersje, gdy gracze zauważyli ślady wskazujące na wykorzystanie AI przy produkcji tytułu. Najwięcej zastrzeżeń budzi sposób, w jaki sztuczna inteligencja została użyta do wykonania tłumaczeń. Fani wskazują na kiepskiej jakości tłumaczenia w językach portugalskim, rosyjskim i niemieckim. W reakcji na zarzuty Polacy opublikowali obszerne oświadczenie na platformie X. Twórcy przyznali, że jeden z elementów graficznych zawierał tekst wygenerowany przez AI i miał służyć jedynie jako wypełniacz. Fragment ten został jednak przez niedopatrzenie pozostawiony w grze. Do wpisu dołączono zrzut ekranu prezentujący dany element oraz zapewnienie, że był to jednostkowy przypadek, który zostanie naprawiony w aktualizacji. Studio potwierdziło też, że decyzja o wykorzystaniu AI do tłumaczeń była świadoma, choć podjęta pod presją czasu. Tłumaczenia kilku filmów, które postacie mogą oglądać w bazie, zostały wykonane przy pomocy AI tuż przed premierą. Jak tłumaczą twórcy, ich celem było zapewnienie wersji językowych innych niż angielska już na starcie, a poprawki lokalizacyjne miały pojawić się po premierze i są już wdrażane. W świecie współczesnej produkcji gier coraz więcej tytułów korzysta ze sztucznej inteligencji, choć nie zawsze z zamiarem włączenia jej efektów do finalnego produktu. W przypadku The Alters największym błędem 11 bit studios wydaje się nie tyle samo użycie AI, a próba przemilczenia tego faktu i poprawienia gry po cichu, zanim sprawa wyjdzie na jaw. Pozostaje pytanie, jak platforma Steam zareaguje na brak ujawnienia użycia Gen AI i czy nie doprowadzi to do konsekwencji dla polskich twórców. Zasady są jasne, a próby przemycania treści generowanych przez AI mogą skutkować karami dla deweloperów podejmujących to ryzyko. https://www.youtube.com/watch?v=965Km7t6KwM

4
PRZEMYSłAW BANASIAK
1.

Więcej nowości

Sprawdziłem robota za 599 zł. MOVA E20 miał ciężkie zadanie
Telepolis.pl
Testy sprzętu 29 CZE 2025

Sprawdziłem robota za 599 zł. MOVA E20 miał ciężkie zadanie

Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z robotami sprzątającymi, czy jakby to powiedzieli członkowie partii w ZSRR, sprzątaniem u mnie w mieszkaniu zajmowały się zawsze bioroboty. Mimo to mogę ocenić to, czy jestem zadowolony z efektów, czy też nie.  Jest to model naprawdę podstawowy. Oferuje on funkcje odkurzania i mopowania. Jego zadanie jest proste: należy go podłączyć, skonfigurować i o nim zapomnieć. Sęk w tym, że odbywało się to nieco inaczej. I to nie do końca była jego wina. [SALE-1379] [SALE-1380] [SALE-1381] Ciężkie warunki pracy Zacznijmy od tego, że mam bardzo małe mieszkanie. Całe 36 metrów kwadratowych rozdzielone pomiędzy dwa pokoje, kuchnię, łazienkę, oraz przedpokój. To w połączeniu z brakiem wózkowni, małym, 9-miesięcznym dzieckiem i meblami daje prawdziwą graciarnię. Zamiast więc uruchomić robota i o nim zapomnieć musiałem za nim chodzić i przestawiać graty z jednego miejsca na drugie, tak aby mógł posprzątać. O ile pod stół i krzesła wjeżdżał on bez problemu, tak fotel, wózek, czy kanapa stanowiły już zbyt niskie przeszkody. Czy jest to wina robota? Oczywiście, że nie. Chcę jednak zwrócić uwagę, że rozwiązanie takie nie sprawdzi się w każdym pomieszczeniu. Specyfikacja Moc ssania: 5000 Pa Bateria: 3200 mAh Sterowanie aplikacją Funkcja mopa Waga: 2,8 kg Za wysokie progi Co nie znaczy, że nie mam się czego przyczepić. W moim mieszkaniu nie ma progów, poza jednym: tym do łazienki. Jest on naprawdę niski. I teoretycznie robot powinien sobie z nim poradzić. Teoretycznie, bo w praktyce nigdy nawet nie wyrażał chęci wjechania do środka. Mimo licznych prób to jedyną szansą, aby znalazł się on w łazience, było zamknięcie go w środku, po jego uprzednim wniesieniu. Dywan z piekła rodem Mógłbym też narzekać na to, że robot ten nie był w stanie doczyścić mojego dywanu w salonie. Jednak nie mam zamiaru twierdzić, że to wina robota. Jedynym winnym jest tu dywan. Ten ma dość uciążliwe włosie, a dodatkowo wzorki będące całą strukturą. Efekt jest taki, że sam na kolanach klasycznym odkurzaczem z małą, sztywną końcówką muszę z całej siły trzeć jego powierzchnię, żeby go doczyścić, co zajmuje do kilkunastu minut. Trudno więc od robota sprzątającego oczekiwać, że osiągnie podobny efekt, oferując niższą siłę fizyczną, oraz mniejszą moc ssącą. Jeśli sami macie podobne okrycie podłogi to nie liczcie na cud. A przynajmniej nie z tym robotem. Dokładność sprzątania bywa… dyskusyjna To powiedziawszy mam jednak pewnie zastrzeżenia. Otóż część z zabrudzeń na dywanie znajduje się na jego powierzchni, a nie jest wplątane w tkaninę. Mimo to są one omijane. Podobne mijanki zdarzają się również na podłodze. Zauważyłem, że na dokładne sprzątanie (pomijając piekielny dywan) mogę liczyć dopiero wtedy, kiedy uruchomię robota dwukrotnie. Mopowanie Tej funkcji mogłoby wcale nie być. Efekt jest taki, jakby ktoś po brudnej podłodze raz przejechał wilgotną szmatą i nazwał to mopowaniem. Większe i przyschnięte zabrudzenia, które zawdzięczam mojemu synowi, i jego dość ekspresyjnemu sposobowi spożywania posiłków udowodniły, że mop z tego żaden i tylko wymusza to częstsze opróżnianie i mycie zbiornika na kurz. Dość szybko zrezygnowałem z tej funkcji, ponieważ podłogi i tak musiałem myć w inny sposób. Cicha praca To akurat duży plus. Jak mój synek nie lubi dźwięku odkurzacza, tak za robotem MOVA E20 chce stale podążać. Sam też nie skarżę się na komfort pod względem dźwięków, a jestem na to dość mocno wyczulony i zwykle odkurzam w słuchawkach. O wiele głośniejsze są dźwięki uruchomienia odkurzacza i jego wyłączenia. Aplikacja Ta jest niezwykle prosta. Daje nam dostęp do mapy naszego mieszkania, która w moim przypadku nie za bardzo pokrywa się z tym, jak ono faktycznie wygląda. Pozwala ona na uruchomienie sprzątania całego mieszkania, lub wybranego pomieszczenia całkowicie zdalnie. Można więc kazać mu posprzątać za jej pomocą kiedy jesteśmy poza domem, albo za jej pomocą zaprogramować w nim sprzątanie o konkretnej porze. W moim przypadku to się w ogóle nie sprawdziło z powodu zbytniego zagracenia mieszkania. Jednak gdyby było większe, to pewnie zaprogramowałbym mu sprzątanie na czas, kiedy jesteśmy poza domem, na przykład na spacerze. Funkcja jest świetna, po prostu ja nie miałem z niej pożytku. Dziwne zachowania Kiedy po odsunięciu kanapy umieściłem go za nią, żeby posprzątał tam, gdzie wjechać nie dał rady, to on najpierw zmapował okolicę, żeby po rozpoczęciu pracy obrócić się dookoła własnej osi i stwierdzić, że już skończył. Dopiero przy czwartej próbie uruchomienia go zrobił to, co do niego należało. Kiedy wraca się podładować, to zdarza mu się także wjechać w stację ładującą i jechać z nią dalej w… poszukiwaniu stacji dokującej. Taką sytuację miałem około 5 razy. Warto jednak podkreślić, że zwykle bez problemu wraca do swojego kąta się podładować. Dwukrotnie natomiast zdarzyło mu się odjechać od stacji podczas ładowania i szukać jej po mieszkaniu. Raz zrobił to w środku nocy, co było na swój sposób… niepokojące. Serwisowanie Niezwykle prosty proces. Zarówno komorę z kurzem, jak i wałek jest bardzo łatwo wyjąć z robota, oraz je oczyścić. Warto jednak dodać, że na wałku lubią plątać się włosy. Co jest jednak podobno normalne w tego typu konstrukcjach, a przynajmniej ich rozplątanie nie stanowiło większego problemu. Podsumowanie Czy to znaczy, że jestem niezadowolony z MOVA E20? W żadnym wypadku. Owszem, było wyżej sporo narzekania. Jednak w większości przypadków, kiedy chciałem po prostu, żeby ogarnął pomieszczenie, to wystarczyło zrobić piramidę z mebli, aby miał wszędzie dostęp i… odpoczywać. A on sam jeździł i sprzątał podłogi na tyle skutecznie, że nie musiałem po nim poprawiać. Dzięki niemu po odkurzacz sięgałem znacznie rzadziej, a i to głównie do tego nieszczęsnego dywanu z piekła rodem. Moje mieszkanie jest niestety zbyt ciasne i zbyt zagracone, żeby mógł on rozwinąć swoje skrzydła. Z drugiej strony chyba na tym polegają testy, żeby sprawdzić coś także w niekorzystnych warunkach, a trudno o gorsze. I mimo wszystko jestem zadowolony. Zwłaszcza jeśli spojrzę na to przez pryzmat ceny. Owszem, jego inteligencja w poruszaniu się po terenie budzi pewnie… kontrowersje. Jednak to bardzo trudny teren. Natomiast tam, gdzie wjedzie, poza dywanem, pozostawiał czystą powierzchnię. Dlatego też jeśli masz większe, albo przynajmniej mniej zagracone mieszkanie i szukasz taniego sprzętu, który wyręczy Cię w odkurzaniu, to jak najbardziej mogę polecić ten odkurzacz. Zrobi kilka głupotek, czasami trzeba będzie mu kazać poprawić, ale w końcu mówimy o konstrukcji, którą możecie kupić teraz za jedyne 599 zł.   

1
PAWEł MARETYCZ
1.

Popularne porównania